Jak kochać siebie?
Jak kochać siebie?

Wideo: Jak kochać siebie?

Wideo: Jak kochać siebie?
Wideo: Jak Pokochać Siebie Bezwarunkowo 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

"Jesteś samą doskonałością, jesteś samą doskonałością, od uśmiechu do gestu - poza pochwałami!" - postacie z bajek śpiewały talenty Mary Poppins. I ona, zamiast okazywać charakterystyczną dla Brytyjczyków powściągliwość i tkwiącą w kobiecie skromność, wcale nie była zakłopotana w odpowiedzi: „Och, jaka błogość! Ach, jaka błogość - wiedzieć, że jestem perfekcją, wiedzieć, że jestem jestem ideałem!" Co zaskakujące, nikt z publiczności Mary Poppins, Goodbye! nigdy nie przyszło do głowy, by potępić główną bohaterkę i oskarżyć ją o zbytnią pewność siebie. Gdyby jednak bajeczna Mary Poppins okazała się prawdziwą Maszą Popową z sąsiedniego działu lub z mieszkania naprzeciwko, natychmiast znalazłaby wielu nieszczęśników gotowych zmienić Miss Perfect w Miss Zadavaka.

Przede wszystkim wyjaśnijmy: jest pycha zaliczana do grzechów śmiertelnych, jest arogancja, jest arogancja, jest arogancja, jest arogancja, jest snobizm - i jest miłość własna, jest szacunek do samego siebie, jest odpowiednia samo- szacunek. Są to te same różne koncepcje, co narcyzm i miłość własna. W pierwszym przypadku miłość własna graniczy z pogardą dla innych ludzi, w drugim harmonijnie dogaduje się z szacunkiem dla nich. Jest skromność, która często wynika z niedoceniania własnej osoby i umiejętności, oraz godność – wynik prawidłowej oceny. Skromność w odpowiedzi na komplement odpowie: „Och, co ty! I wcale nie, schlebiasz mi”, godność powie: „Dziękuję, wiem”. Myślę, że wyjaśnię, które z nich jest więcej kocha siebie i szanuje, nie warto.

Od dzieciństwa uczy się nas, że skromność zdobi człowieka. Ale czy tak źle jest kochać siebie i być pewnym swoich możliwości? A jeśli poczucie własnej wartości jest wadą, to dlaczego ludzie pokorni cierpią z powodu nadmiernej skromności, podczas gdy ludzie dumni cieszą się życiem? Dlaczego nie znajdziesz w Katedrze Psychologii Praktycznej jednej książki „Jak stać się pokornym”, ale natkniesz się na dziesiątki porad „Jak nabrać pewności siebie”, „Jak przestać się martwić i zacząć żyć” itp..?

Czy zawsze słuszne jest potępianie osoby za zbytnią pewność siebie i postawienie jej na swoim miejscu? A może zamiast przymierzać płaszcz sędziego, przyjrzeć mu się bliżej, brać z niego przykład, uczyć się od niego i próbować przyjąć jego stosunek do życia i do siebie?

Jeśli jesteś gotowy, aby dołączyć do obozu wrogów Maszy-Mary, oznacza to, że problemy nie są z nią, ale z tobą. Więc nie żyjesz życiem, które chciałbyś żyć. Oznacza to, że życie stało się dla ciebie serią stereotypowych przekonań, ideałów, nawyków i lęków. Oznacza to, że jesteś właścicielem szerokiej gamy kompleksów, ale nie masz głównej korzyści - pewności siebie. Negatywny stosunek do pewnych siebie i odnoszących sukcesy ludzi to nic innego jak zazdrość. I musisz się go pilnie pozbyć - zmieniając swoje myślenie i zachowanie, pozbywając się stereotypów, niszcząc zwykły krąg działań, przezwyciężając wątpliwości.

Jest jeden świetny trening psychologiczny dla poczucia własnej wartości. Musisz napisać na papierze 10 swoich niedociągnięć, a następnie spróbować wybrać z listy te z nich, które narzuca Ci Twoje otoczenie. W rezultacie okazuje się, że twoja matka, która nie umie cieszyć się życiem, oskarżyła cię o beztroskę, autorytarnego ojca, niezdecydowanie, teściową wychowaną na wsi itp…Wyrzuć więc z głowy poczucie winy i świadomość własnej niedoskonałości i żyj dla przyjemności, tak jak robią to twoi dumni przyjaciele. Niezbędny kochaj siebie!

Jeśli wolisz stanowisko Mary, czas poszukać oznak dumy w swoim zachowaniu:

- Po drodze nie lekceważysz ani jednego lustra, ani wystawy sklepowej. I podoba ci się to, co widzisz w ich odbiciu.

- Masz pewność, że salony urody i kluby fitness istnieją po to, aby utrzymać dobrą kondycję fizyczną i nie zapomnij ich odwiedzić.

- W Twoim codziennym harmonogramie zawsze jest czas na kąpiel z pachnącą pianką, zrobienie starannego makijażu, staranne ułożenie włosów.

- Kremów, balsamów, toników i innych produktów do pielęgnacji skóry i włosów nigdy nie zabraknie w Twoim domu.

- Kupując naprawdę drogą rzecz, nie dręczą Cię wyrzuty sumienia, nie dręczą Cię wątpliwościami. Myślisz, że na to zasługujesz.

- Nie oszczędzasz na bieliźnie na zasadzie „nikt tego nie zobaczy oprócz mnie”, ale wybierz to, co dla Ciebie piękne i wygodne.

- Zawsze ubierasz się tak, abyś nie wstydził się żadnego szczegółu swojego stroju, gdybyś musiał zagrać w striptiz.

- Nie oszczędzasz na zdrowiu. Regularnie odwiedzasz dentystę. Nie kupujesz taniego fast foodu. Nie szczędzisz kupowania świeżych owoców i warzyw dla siebie.

- Uważasz się za piękną, mądrą, stylową i tak dalej. I nie boisz się przyznać do tego innym.

- Lubisz pokazywać swoje zdjęcia. Ale tylko te odnoszące sukcesy. Od tych, w których wypadłeś źle, natychmiast się pozbywasz.

- Nie zabiją Cię porażki, ale zawsze będziesz świętował swoje zwycięstwa lampką szampana.

- Nie zrobisz tego, czego nie chcesz, więc łatwo mówisz „nie” w odpowiedzi na niewygodne dla ciebie prośby.

- Wiesz, jak przyjmować komplementy, robisz to z godnością i bez fanatyzmu. Jednocześnie nie denerwują Cię ani nie denerwują komplementy, które nie są do Ciebie skierowane. Przyjmujesz pochwały od innych tak spokojnie, jak przyjmujesz pochwały dla siebie.

- Występ przed publicznością nie jest dla ciebie katastrofą, ale okazją do wykazania się.

- Dobrze znasz swoje wady i zalety, rozwijasz pierwsze i pracujesz nad drugimi, nie pozwalając, by powodowały Twoje kompleksy.

„Myślisz, że urodziłeś się, by cieszyć się, a nie cierpieć.

Jeśli takie zachowanie jest dla Ciebie nowością, ostatni znak powinien stać się Twoim głównym mottem i punktem wyjścia do zmiany swojego spojrzenia na życie. Niezbędny kochaj siebie - a pokochają cię tysiące. Tylko spójrz, nie przesadzaj, bo od próżności do narcyzmu jest jeden krok.

Zalecana: