Spisu treści:

Współczesne swatki: przypadki z ich praktyki
Współczesne swatki: przypadki z ich praktyki

Wideo: Współczesne swatki: przypadki z ich praktyki

Wideo: Współczesne swatki: przypadki z ich praktyki
Wideo: Przypadki. Sposób na szybkie zapamiętanie. 2024, Marsz
Anonim

Dziś swatki wyglądają dobrze, mają wykształcenie psychologiczne i przyjmują klientów w przytulnych biurach. Jednak sama istota pracy – wybranie tego, jedynego (lub jedynego), który będzie tam w bogactwie i biedzie – pozostaje niezmieniona przez lata, zmieniają się tylko metody pracy i podejście.

Image
Image

Z historii

W dzisiejszych czasach nieodpowiedzialni obywatele pobierają się, polegając na tak niewiarygodnym uczuciu jak miłość. Sto lat temu wydawałoby się to strasznym barbarzyństwem: jak można wziąć ślub, nie wiedząc, jaką rodzinę ma dana osoba i jaki jest jej kapitał ruchomy i nieruchomy? Jak wybrać pannę młodą, nie wiedząc, jaki posag za nią dają i czy w ogóle dają, czy sprawa ograniczy się do prześcieradeł haftowanych dziewczęcymi rączkami.

Aby poznać wszystkie te szczegóły, potrzebny był swat. Swat był reprezentantem pana młodego. To mężczyźnie zaproponowała różne kandydatki, opisała pannę młodą, a w przypadku zmowy otrzymała należną nagrodę. Zdarzyło się, że to właśnie od swata pan młody poznał szczegóły wyglądu panny młodej, którą zobaczył po raz pierwszy dopiero w dniu ślubu.

Tak więc najważniejszym zadaniem swata było nie tyle pomóc osobie spotkać się z jego miłością, ale odebrać godną pannę młodą z bogatym posagiem od dobrej rodziny, a dopiero potem - wytrzymać i zakochać się.

Z drugiej strony współczesne swatki pomagają znaleźć ukochaną osobę. Aby zrozumieć, jak działają swatki w XXI wieku, poznałam trzy kobiety, których praca od kilku lat polega na doborze mężów i żon.

Ałła Nikołajewna ma 65 lat i od 12 lat pracuje jako swatka.

- Pomysł został zasugerowany przez przyjaciela - wspomina Ałła Nikołajewna - rzecz, jak mówią, poszła, więc nadal to robię. Oczywiście nie pracuję jako agencja randkowa z ogromną liczbą osób. Mam niewielu klientów, ale jeśli zabiorę się do rzeczy, przynoszę to do korony. Teraz tak trudno jest znaleźć godną osobę tylko do małżeństwa! Nie poznacie się na ulicy, to przerażające. Czkałeś męża w nocnym klubie? A jeśli nie masz już dwudziestu, a nawet trzydziestu lat? A jacy są zalotnicy? Za poważny związek, a nikogo nie spotkasz. Bardzo trudno jest znaleźć bratnią duszę. Tutaj miałem parę: mieszkali na tej samej ulicy, szli do mnie tą samą drogą i spotykali się tylko z moją pomocą. Teraz żyją w doskonałej harmonii.

Ałła Nikołajewna przyjmuje w domu - jak za dawnych dobrych czasów prowadzi szczerą rozmowę z klientem przy filiżance herbaty. Wszystkie dane o narzeczonych i narzeczonych są przechowywane w zwykłym notatniku.

- Kobiety zwracają się do mnie w wieku 45 lat. Ale mężczyźni są młodsi - około 30. Mężczyźni są oczywiście mniej wymagający. Ale kobiety!.. Natychmiast urocze panie proszą przynajmniej księcia. A potem wymagania są stopniowo zmniejszane. Chociaż z reguły wszyscy chcą tego samego: mężczyźni szukają pięknych i miłych, kobiet - niezawodnych i samowystarczalnych.

- Do mojej pracy trzeba być dobrym psychologiem - bez tego nigdzie. Czasem ktoś przychodzi i mówi: potrzebuję takiej a takiej żony. Najważniejsze to być pięknym i szczupłym. Cóż, widzę, że w rzeczywistości potrzebuje życzliwego, który będzie ciepły, cierpliwy, czuły! Więc wybieram to zgodnie z moją opinią. Potem jeszcze dziękują, zapraszają na wesela. Chociaż oczywiście wszystko zależy od kobiety. Mężczyzna, on sam nigdy się nie ożeni. Myśli tylko, że sam się ożeni, ale tak naprawdę do tej decyzji doprowadza go kobieta - delikatnie, nienachalnie, ale wytrwale.

Sama Alla Nikołajewna nie jest mężatką. Na nieskromne pytanie „Dlaczego?” uśmiecha się i odpowiada: „Cóż, kim jesteś, po co mi to?”

Image
Image

Wręcz przeciwnie, Elena Nikołajewna, młoda, spektakularna kobieta w wieku 33 lat, od dawna jest szczęśliwą mężatką. I od 6 lat stara się pomóc wszystkim innym znaleźć ich miłość.

- Przede wszystkim muszę poznać osobę, która prosi o moją pomoc. W końcu dobieram pary na podstawie mojego zrozumienia, czego potrzebuje ta lub inna osoba. Niektórzy przychodzą po trudnych rozwodach, rozstaniach, a ja staram się przywrócić człowiekowi wiarę w siebie, w miłości.

Najważniejszą rzeczą jest pozytywne nastawienie. Więc wyjaśniam wszystkim. Jeśli ktoś ma negatywne nastawienie, nawet nie podejmuję się z nim współpracy. Mimo wszystko nic z tego nie wyjdzie. Dlatego mam tak ogromną ilość ustalonych par (około 10 miesięcznie) - bo przywracam ludziom wiarę w siebie, pomagam uporać się z ich problemami, a co za tym idzie - wzajemną miłość i wesele.

Elena Nikołajewna nie tylko organizuje losy innych ludzi, ale wyjaśnia swoim klientom, jak nie stracić nowo odnalezionej miłości.

- Bardzo często kobiety mówią: wszyscy mężczyźni to kozy. Jeśli tak myślisz, to naprawdę spotkasz tylko kozy. W żadnym wypadku nie powinieneś ciąć mężczyzny i próbować go przerobić. Pielęgnuj to, co najlepsze w swoim wybranym i kochaj go za to, kim jest.

Anna Wasiliewna woli nazywać się nie swatką, ale mediatorem.

- Klient przychodzi, wypełnia ankietę, w której opisuje siebie i pisze życzenia dla oczekiwanej połówki (pana młodego/panny młodej). I już odbieram. Zamawia chudą brunetkę bez zwierząt - taką wybieram spośród wszystkich moich "panny młodej". Cóż, wtedy wybieramy tych, którzy mogą polubić tego „pana młodego”. Następnie działają na własną rękę.

Elena mówi, że wymagania każdego mogą być bardzo różne.

- Spójrz - pokazuje mi jedną z ankiet - pani pisze: "Być bez samochodu". Oznacza to, że poprzedni wybrany przez całe życie spędzał w garażu, kopiąc swoją „jaskółkę”. Lub tutaj - „nie Panna”. Oznacza to, że doszło do negatywnego doświadczenia komunikacji z tym znakiem zodiaku. Ktoś mówi: nie potrzebuję rozwiedzionych, lepszych wdów. A ktoś przeciwnie: nie potrzebujesz wdowy, będzie płakać nad byłym mężem do końca swoich dni.

Wybierając parę, staram się od razu pokazać nie fotografię, ale opowiedzieć o cechach osoby, o jej charakterze. W końcu wielu nie jest fotogenicznych, ktoś jest brzydki z wyglądu, ale osobiście bardzo uroczy.

Czy wiesz, jak to się dzieje? Wydaje się, że pod każdym względem para pasuje do siebie, ale w osobistym spotkaniu - nic. Jakaś iskra nie ślizga się.

A dzieje się na odwrót. Tutaj mam jedną parę. Według danych osobowych w ogóle nie pasowali do siebie, ale spotkali się - zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Wprowadziła się do niego dwa tygodnie później. A teraz jesteśmy razem od roku.

Wszystkim moim klientom mówię: trzeba działać. Jeśli leżysz na kuchence i czekasz na księcia, możesz poczekać do końca swoich dni. Sami musimy być bardziej aktywni.

No i oczywiście uwierz, że pewnego dnia ją spotkasz. Ale tak właśnie się dzieje, o tym mówię jako specjalista.

Gdzie znaleźć i ile to kosztuje

Matchmaker zawiera z klientem umowę na okres roku, w trakcie którego wybiera parę. Jeżeli w tym czasie nie znajdzie się godnego kandydata, termin umowy ulega przedłużeniu.

Każdy klient jest zobowiązany do podania danych paszportowych - tym samym swatki są ubezpieczone od oszustów.

Usługi kosztują inaczej: od czysto symbolicznych 1000 rubli do nieskończoności, w zależności od swata.

Lepiej szukać swatów na polecenie znajomych - z reguły najlepsi swatowie nie reklamują się aktywnie i pracują z dość niewielką liczbą osób, ale sława o nich jest przekazywana ustnie.

Poligamia po rosyjsku: jeden mąż - dwie rodziny. Mąż, żona i inna żona – wydawałoby się, że dziś może tak wyglądać rodzina arabskiego szejka. Ale zdarza się to również w Rosji. Mamy mniej mężczyzn niż kobiet, a kobiety w sondażach częściej nazywają siebie żonatymi niż mężczyźni uznają się za mężatki. Wniosek nasuwa się sam: wielu mężów tworzy pełnoprawną rodzinę z boku, nie ograniczającą się do epizodycznej zdrady. Okazuje się, że w Rosji istnieje rodzaj nowoczesnej „poligamii”. Czytaj więcej…

Zalecana: