Wideo: Dlaczego mama potrzebuje dziewictwa córki?
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Wydawałoby się, że czasy, w których zachowanie dziewictwa dla przyszłego męża było obowiązkowe, minęły bezpowrotnie - nikt w naszych czasach nie zaskoczy Cię seksem przedmałżeńskim. Jest jednak wiele matek, które w naszych czasach nalegają na zachowanie dziewictwa własnych córek przed ślubem i robią to dość surowymi metodami. A dziewczęta z kolei nie widzą innego wyjścia, jak tylko podporządkować się żądaniom matki. Co napędza matki? A dlaczego dziewczyny są posłuszne?
Zacznijmy od historii.
Schemat występowania zaburzeń seksualnych Tatiany jest jasny: matka nie mogła kontrolować seksu oralnego i wzajemnej masturbacji, ale seks tradycyjny był pod kontrolą. W sferze intymnej trudno jest człowiekowi coś zrobić pod okiem osoby trzeciej (z wyjątkiem pewnych odchyleń). Zwykle ta aktywność jest tylko dla dwojga. Wtargnięcie matki w stosunek seksualny wywołało u dziewczynki ostrą reakcję protestacyjną. Druga kwestia: seks w swojej tradycyjnej formie (być może matka dziewczynki nie znała innych możliwości) uważała za coś koniecznego, ale „nieczystego”. Mówiąc słowami matki Tatiany, często była pogarda dla życia seksualnego. I nieświadomie ta postawa zakorzeniła się w jej córce.
Dlaczego dziewczyna była posłuszna? Jeśli się nad tym zastanowić, wcale nie chodzi o dziewictwo córki jako takie. I w samym typie relacji między matką a córką. Wszystko może być pretekstem do kontroli.
I tak się zaczyna. Matka, będąc sama niezbyt szczęśliwa i nie kochana tak bardzo, jak by chciała (prawie obowiązkowa „historia” wszystkich nadmiernie kontrolujących rodziców), stara się stworzyć silną zależność w relacjach z dzieckiem. Ta zależność córki od matki stwarza w matce pojawienie się miłości, której tak bardzo by chciała, a której nie miała szansy mieć. A tworzenie silnej zależności nawet w dzieciństwie jest proste: dziecko jest bardzo związane z rodzicami, w tym finansowo, dlatego łatwo jest dyktować warunki. W tym przypadku powstaje mechanizm odruchu warunkowego – wszak za spełnienie warunków matki córka otrzymuje ciepło, uwielbienie i przyjaźń. Ten mechanizm staje się nawykowy, wyrasta na córkę, a wtedy bardzo trudno jest jej odmówić „prezentów” matki.
Później, gdy córka dorośnie, do gry wkracza inny mechanizm – rywalizacja. U dziecka i rodzica tej samej płci dochodzi do nieświadomego konfliktu. Dorastająca dziewczyna, wchodząc w okres dojrzewania, symbolicznie wypiera matkę z kręgu kobiet znaczących seksualnie. Nie bez znaczenia są tu też czynniki czysto biologiczne: kobieta-matka w okresie dojrzewania córki z reguły znajduje się u szczytu seksualności i bardzo boleśnie przeżywa troskę o urodę i młodość. W praktyce często spotykałam się z dziewczętami i kobietami, które doświadczyły jednoznacznych (ale jednocześnie nieprzytomnych!) ataków ze strony matek. Wyrażało się to z reguły w niekończącej się krytyce wyglądu dziewczyny, sposobie ubierania się, a nawet krytyce młodych ludzi wybranych przez młodą damę jako partnerów i, oczywiście, w bezpośrednich zakazach życia seksualnego. W rezultacie dziewczyna czasami czuła się jak „zmiażdżona” matka. I często owocami takiej rywalizacji była jawna niechęć do siebie, do swojego ciała, odrzucenie własnej seksualności i zaprzeczenie kobiecej natury w sobie.
W opisywanej sytuacji dziewictwo córki jest gwarancją zachowania dawnego związku zależności i tego, że dorastająca kobieta nadal pozostaje we władzy matki, a zatem nie może jej wyprzeć z kręgu kobiet interesujących mężczyzn.
Muszę od razu powiedzieć, że znalezienie kompromisu w tej sytuacji jest prawie nierealne. Są tylko dwie możliwości: albo zrób to po swojemu i pogodź się z tym, że związek z matką zostanie na jakiś czas utracony, albo bądź posłuszny do końca. Ten „ostatni” grozi jednak nieprzyjściem, ponieważ po tym, jak dziewczyna poślubi „zgodnie z oczekiwaniami” dziewicę, kontrola się nie skończy. Po prostu przejdzie do życia rodzinnego córki, jej relacji z mężem i zasad wychowywania dzieci. Jeśli robisz to po swojemu, musisz być przygotowany na to, że matka może grozić porzuceniem córki, grozić jej chorobami, zmartwieniami i napadami złości.
Ale trzeba to znosić, cierpliwie, krok po kroku uświadamiając matce, że córka dorosła, dorosła i ma prawo kontrolować swoje życie. I lepiej, żeby całemu powstaniu towarzyszyła choćby względna niezależność finansowa. Jeszcze lepiej znaleźć prawdopodobną wymówkę, by przynajmniej na jakiś czas wyjechać do innego miasta – na studia lub do pracy. I spróbuj wyjaśnić matce potrzebę tego właśnie z punktu widzenia formacji społecznej. Wtedy będzie przynajmniej jakaś możliwość kompromisu.
Jak pokazuje praktyka, relacje wciąż się poprawiają po zamieszkach, matki rzadko kierują się zasadą do końca, a zatem mając w duszy stanowczą decyzję o budowaniu życia tak, jak chcesz, miej nadzieję na najlepsze - w większości przypadków relacje zostają przywrócone przez nich samych.
Zalecana:
Synowa Valerii wyjaśniła, dlaczego ona i jej mąż przestali ukrywać twarz córki
Synowa Valerii, Liana Shulgina, opowiedziała, dlaczego ona i jej mąż Arseny postanowili pokazać twarz córki, chociaż ukrywali ją na zdjęciu
Synowa Valerii wyjaśniła, dlaczego nie pokazuje twarzy swojej córki Celine
Synowa Valerii odpowiedziała na pytanie subskrybentów, dlaczego nie pokazuje publicznie twarzy swojej córki Celine
Leonid Agutin opowiedział, dlaczego jego córki noszą imiona swoich matek
Leonid Agutin na antenie programu „Once” wyjaśnił, dlaczego jego dwie córki z różnych związków noszą imiona swoich matek
Kiedy i dlaczego dziecko potrzebuje rutynowej kontroli?
Aby mieć pewność prawidłowego rozwoju dziecka, musisz okresowo pokazywać to lekarzom. Skorzystaj z naszych zaplanowanych badań lekarskich, aby mieć pewność, że niczego nie przegapisz
Sprzedaż dziewictwa na aukcjach internetowych opodatkowana
Czego nie sprzedaje się na aukcjach internetowych! Jeśli chcesz, możesz kupić nie tylko ekskluzywny model butów od Manolo Blahnika, ale także troskliwego małżonka za całkiem przyzwoitą kwotę … A sprzedaż niewinności dziewczyny stała się tak opłacalna, że w niektórych krajach myśleli o zbieraniu podatków przy sprzedaży konkretnego produktu.