Spisu treści:

Festiwal Rifkina to nowe dzieło Woody'ego Allena
Festiwal Rifkina to nowe dzieło Woody'ego Allena

Wideo: Festiwal Rifkina to nowe dzieło Woody'ego Allena

Wideo: Festiwal Rifkina to nowe dzieło Woody'ego Allena
Wideo: SPOTKANIE NA KAWIE - Dorota Haładyn Biel - Kij w mrowisko cz 1 2024, Kwiecień
Anonim

Nowy obraz Woody'ego Allena „Rifkin Festival” (data premiery w Rosji - 31 grudnia 2020 r.) Ma wyjątkową atmosferę. W filmowanie i pracę nad filmem zaangażowany był cały zespół profesjonalistów. Mamy ciekawe fakty na temat powstania obrazu i bezpośredniej wypowiedzi jego twórców, w tym samego twórcy Allena.

Image
Image

O pracy na wstążce

Operator Vittorio Storaro, który pracuje już z Allenem przy czwartym filmie, wielokrotnie eksperymentował z połączeniem dwóch kontrastujących ze sobą stylów filmowania w jednym filmie. W High Life Storaro skontrastował stare Hollywood z życiem nocnych klubów Nowego Jorku, a w Wheel of Wonders zniszczone mieszkanie, w którym mieszkają bohaterowie, zostało zastąpione krzykliwymi kolorami Coney Island. W filmie Festival of the Rifkin Storaro sfilmował fasadę festiwalu i samego San Sebastian w kolorze, a życie osobiste Morta w czerni i bieli.

„Większość ludzi ma sny w kolorze, ale Mort za bardzo lubi czarno-białe kino i kojarzy się z jego bohaterami. Dlatego myślę, że ma czarno-białe sny – wyjaśnia operator. „Jeśli się nad tym zastanowić, fotografia czarno-biała znacznie lepiej rozwija wyobraźnię, ponieważ czarno-białe obrazy nie istnieją w naturze”.

Storaro napisał kilka książek o symbolice kolorów i od początku swojej kariery nie robił zdjęć czarno-białych.

„Gdyby Woody lub inny reżyser zaproponował mi zrobienie czarno-białego filmu, odmówiłbym” – przyznaje operator. - Wyobraź sobie: możesz grać na pianinie, znasz wszystkie nuty, ale tutaj… Nie chcę wracać do czasów, kiedy znałem tylko trzy kolory: czarny, biały i szary. Jednak w filmie „The Rifkin Festival” część jest kręcona w kolorze, część - w czerni i bieli. Dało mi to możliwość prowadzenia wizualnego dialogu z widzem.”

Image
Image

Scenograf Alain Baine (Vicky i Cristina Barcelona) oraz projektantka kostiumów Sonia Grande (Północ w Paryżu) od dawna przyjaźnią się i pracują razem.

„Bardzo dobrze się rozumiemy i bardzo dobrze razem pracujemy” – mówi Beine. „Biorąc pod uwagę styl fotografowania Vittorio Storaro, szczególną uwagę zwróciliśmy na to, aby kolory kostiumów tworzonych przez Sonię pasowały do projektów, które opracowuję”.

Obecność w filmie czarno-białych scen stanowiła dodatkowe utrudnienie dla projektantów.

„Zgodziliśmy się, że ponieważ film jest częściowo nakręcony w czerni i bieli, niezwykle ważne jest podkreślenie koloru w innych scenach” – mówi Grande. „W ten sposób nie tylko oddzielilibyśmy marzenia od rzeczywistości, ale także nadawali wizualny rytm całemu filmowi”.

Image
Image

Baine i Grande postanowili jak najdokładniej odtworzyć Festiwal Filmowy w San Sebastian, aby komedie i postacie stworzone przez Allena były bardziej wiarygodne. Film został nakręcony dokładnie w miejscu, w którym odbywa się festiwal: w Centrum Kongresowym Kursaal oraz w kinie Victoria. Logo festiwalu zostało jednak nieco zmodyfikowane, a wszystkie plakaty musiały zostać wymyślone i narysowane od podstaw.

„Ciekawie było dążyć do realizmu podczas pracy” - wspomina Beine. Z kolei Grande zwracał maksymalną uwagę na dodatki i detale strojów aktorów: „Doskonałość tła w każdym ujęciu odgrywa dla mnie szczególną rolę. Mam obsesję na punkcie drobiazgów, jeśli chodzi o garderobę. Każdy szczegół ma znaczenie dla realizmu postaci i ogólnej atmosfery filmu.”

Miłość do kina pomogła Mortowi ukształtować własną gradację wartości w życiu. Jego postawę podyktowały filmy, zwłaszcza arcydzieła takich mistrzów lat 50. i 60. ubiegłego wieku jak Ingmar Bergman, Federico Fellini, Luis Bunuel, François Truffaut, Jean-Luc Godard i inni.

„W latach 50. i 60. wszyscy mieli obsesję na punkcie znalezienia sensu życia” – mówi Shawn. - Bergman zadał to pytanie, "La Dolce Vita" Felliniego również porusza ten temat. Myślę, że patrząc na te zdjęcia, Mort czuł, że odegrało to ważną rolę w jego życiu.”

Image
Image

Zadając te pytania, Morta pociągają kościoły, choć z natury jest agnostykiem, wychowanym w żydowskiej rodzinie.

„Coś go przyciąga” – wyjaśnia Shawn. „Być może w kościołach, które odegrały tak ważną rolę w jego ulubionych filmach, Mort będzie mógł sobie coś wyjaśnić”.

Według Allena Mort chciałby wierzyć w Boga:

„Religia, Bóg, sens życia – te pytania nie opuszczają umysłu Morta. Dlatego nie przywiązuje dużej wagi do filmowców takich jak Philip, którzy kręcą film o tematyce politycznej lub epopei wojskowej, choć wszystkie te tematy są oczywiście ważne. W filmie Mort mówi, że nawet jeśli żyjemy w idealnym świecie, wciąż będzie wiele pytań bez odpowiedzi, które będą dręczyć i przerażać ludzi.”

Image
Image

Mort poznał miłość i romans z takich francuskich filmów jak „Jules i Jim” Francois Truffaut czy „In the Last Breath” Jean-Luca Godarda.

„Dla Julesa i Jima miłość była najważniejszą częścią ludzkiego życia” - mówi Shawn. „Myślę, że francuskie kino miało ogromny wpływ na to, jak poważnie Mort traktuje tę kwestię, a mój bohater bardzo zazdrośnie broni swojej pozycji”.

Allen uważa, że europejscy filmowcy w tamtym czasie byli znacznie bardziej zaawansowani w pokazywaniu scen miłosnych niż ich zagraniczni odpowiednicy.

„Aktorzy europejscy są bardziej zrelaksowani” – mówi reżyser. - Hollywood uważało, że małżeństwo nie powinno spać w tym samym łóżku, a Europejczycy śmiali się z nas. Po tym, jak kino europejskie wywarło wpływ na kino amerykańskie, reżyserzy ze Stanów Zjednoczonych zaczęli kręcić filmy, w których mężczyźni i kobiety zasypiali obok siebie, a zakończenie nie zawsze było hollywoodzkim happy endem”.

Image
Image

Cokolwiek Mort myśli o trudnościach życiowych, rozpadającym się małżeństwie czy ciepłych uczuciach do Joe, zawsze patrzy na sytuację przez pryzmat klasycznych filmów.

„Mort jest jedną z tych osób, które lubią marzyć, ponieważ oglądanie filmów można porównać do marzeń” – mówi Anaya. - Myślę, że wszyscy marzymy o tym, co chcemy dostać, jak chcemy żyć i co chcemy czuć. Mort używa do tego filmów.”

W swoich rozważaniach Mort czasami odchodzi od rzeczywistości.

„Są absolutnie fantastyczne sytuacje” – mówi Shawn. - Jednocześnie Mort zawsze zachowuje się bardzo naturalnie, chociaż większość z nas nie byłaby w stanie się powstrzymać, gdyby tak niesamowite sytuacje zdarzały się w prawdziwym życiu. Mort zawsze pozostaje sobą. Po prostu nie może być tym, kim naprawdę nie jest, ponieważ nie wie, jak udawać”.

Image
Image

Festiwal Rifkina (2020) rozpoczyna się w gabinecie psychologa i jest zbudowany jak opowieść Morta o jego przeszłości. Bohater pamięta nie tylko wyjazd na festiwal filmowy, ale także całe swoje życie. Mort opowiada historie o swoich rodzicach, relacjach z kobietami, małżeństwie i próbach odnalezienia sensu życia. Reżyser w pewnym sensie czyni z widza psychologa, słuchającego Morta i próbującego ułożyć łamigłówkę, aby zrozumieć, dlaczego Mort jest nieszczęśliwy na początku filmu i czy ma jakąkolwiek nadzieję.

„Kiedy Mort spotyka Jo, daje mu nowy cel w życiu” – mówi Shawn. - Wydaje się, że się budzi i zaczyna wracać do zdrowia. Mort nie miał już nadziei, że pozostała w nim choćby kropla namiętności. Ale, jak się okazuje, została”.

Światowa premiera Rifkin Festival (2020) odbyła się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w San Sebastian 18 września 2020 roku. Został wydany w Hiszpanii 2 października przez Tripictures i będzie miał premierę w Rosji 31 grudnia 2020 roku.

Zalecana: