Wideo: Pływacy okazali się bardziej seksowni niż piłkarze
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Rzadka kobieta będzie mogła obojętnie spojrzeć na umięśnionego faceta. Tak, mimo wszelkiego rodzaju feministycznych osiągnięć, wciąż uważamy za bardzo atrakcyjnego macho ze świetną figurą i reliefem bicepsów. Był czas, kiedy każda szanująca się piękność uważała, że można poślubić tylko piłkarza. Ale teraz inni mężczyźni są w modzie.
Eksperci z ośrodka badawczego sieci „Centrum Treningowe SEKS. RF” opracowali ciekawą ocenę najseksowniejszych sportowców na podstawie ankiety wśród rosyjskich kobiet. Okazało się, że dziś kobiety bardzo lubią pływaczki, na które głosowała jedna czwarta ankietowanych pań. Drugie miejsce zajęli piłkarze (15%), a brąz przypadło hokeistom (9%). Z niewielką przewagą od „prawdziwych mężczyzn” w rankingu znajdują się zapaśnicy, karatekowie i bokserzy (8%), tenisiści (7%) i snowboardziści (6%). Wspinaczki, łyżwiarki figurowe i tancerki, koszykarki i siatkarki zdobyły po 5% głosów pań. Najbardziej nieseksualni byli biathloniści, narciarze i rowerzyści (po 2%).
Jednocześnie 52% badanych kobiet regularnie uprawia sport, z czego 9% - na dość poważnym lub zawodowym poziomie. 27% trenuje od czasu do czasu, a raczej w pewnych okresach, kiedy trzeba zadbać o formę.
Jednocześnie ponad połowa (54%) dziewcząt uważa, że atrakcyjny seksualnie mężczyzna musi być w mniej lub bardziej przyzwoitej kondycji fizycznej. A tylko 19% stwierdziło, że atletyka mężczyzny i jego seksualność nie mają z nimi nic wspólnego.
„W przeciwieństwie do ideałów kobiecego ciała, które dosłownie różnią się dramatycznie w różnych okresach historii i w różnych kulturach - od Wenus z Milo po Twiggy, męskie standardy są dość podobne i uosabiają archetyp obrońcy i zarabiającego” – wyjaśnia płeć trener i założyciel Centrum Szkolenia SEX. РФ Ekaterina Lyubimova. - Szerokie ramiona, wąskie biodra, ujędrniony brzuch i silne mięśnie – taka sylwetka jest nie tylko atrakcyjna estetycznie, ale również wskazuje na wysoki poziom testosteronu, co oznacza obecność cech ważnych dla silniejszego seksu, takich jak męskość i sprawność rozmnażać się. Pływaczki z reguły mają idealne proporcje ciała z punktu widzenia tego standardu, które podkreśla otwarta forma, więc ich przywództwo w rankingu kobiet nie jest zaskakujące.”
Zalecana:
Pracoholicy okazali się idealnymi kochankami
Stosunek do pracoholików we współczesnym społeczeństwie jest dwojaki. „Płoną” w pracy, co zgodnie z panującymi stereotypami nie odbija się najlepiej na ich życiu osobistym. Jednak według amerykańskich naukowców wcale tak nie jest. Według zapewnień ekspertów mężczyźni, którzy dążą do tego, by być najlepszymi w pracy, przenoszą tę jakość na swoje życie intymne.
Płaskie podeszwy są bardziej niebezpieczne niż szpilki
Czasami nie można zazdrościć losu modnych dziewczyn. Trendsetterzy często posuwają się do takich skrajności, że cierpi nie tylko portfel, ale i zdrowie. Plamiąc się w „labutynach” na 12-centymetrowych szpilkach doskonale wiemy, że nie powinniśmy dać się ponieść emocjom.
Naomi Watts okazała się bardziej dochodowa niż Angelina Jolie
Zgodnie ze wszystkimi standardami współczesnego show-biznesu, głośny PR bezpośrednio wpływa na rentowność projektu. Jednak w większości przypadków w życiu nadal obowiązują klasyczne zasady ekonomii. Do takiego wniosku doszła autorytatywna edycja Forbesa, która odkryła, że najbardziej dochodową aktorką w Hollywood nie jest Angelina Jolie czy Jennifer Aniston.
Dita von Teese: „Czuję się bardziej seksowna w wieku 40 lat niż w wieku 20”
Wiele znanych aktorek wielokrotnie podkreślało, że cały urok życia odczuły dopiero po 40 latach. A teraz do tego chóru dołącza słynna tancerka, królowa burleski i symbol erotyczny Dita Von Teese. We wrześniu gwiazda skończyła 41 lat i mówi, że w tej chwili maksymalnie czuła swoją seksualność.
Przyciski windy i telefonu komórkowego okazały się bardziej brudne niż toalety publiczne
Wiele kobiet ma maniakalne pragnienie czystości. Sumiennie szorujemy kuchnię, każemy domownikom jak najczęściej myć ręce i monitorujemy sterylność łazienki. Jednak bakterie, w tym chorobotwórcze, czyhają na nas nie we własnym domu. Amerykańscy naukowcy odkryli, że przyciski windy zawierają około 35 razy więcej bakterii niż deska sedesowa w przeciętnej publicznej toalecie.