Spisu treści:

Nie odpoczywaj z najbliższymi
Nie odpoczywaj z najbliższymi

Wideo: Nie odpoczywaj z najbliższymi

Wideo: Nie odpoczywaj z najbliższymi
Wideo: Paluch "Bez Strachu" prod. SoDrumatic cuty Dj Taek 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

To nie jest życie, to nieustanna walka… o przetrwanie. Cóż, wydawałoby się, co jeszcze jest potrzebne - spotkaliśmy się, zakochaliśmy, przylgnęli do siebie, że tak powiem, dwie samotności, zbiegli się, wprowadzili, przedstawili rodziców… Żyj teraz i ciesz się, ku zazdrości samotni przyjaciele. Ale nie, od tego momentu wszystko dopiero się zaczyna…

Nasi ukochani są mężami, kochankami, chłopakami, oni, co dziwne, są także ludźmi, co oznacza, że nic ludzkiego nie jest im obce. Tak, miły, szlachetny, uważny, seksowny (pasożyt!), Przeniesie starą kobietę przez drogę, rzuci „dziesięć” żebrakowi … Nie mężczyzna, ale anioł! No gdzie, powiedz mi, gdzie w takim razie w tym anielskim stworzeniu jest tyle zwierząt… hmm, dzikie maniery. Spojrzysz na kogoś innego: troskliwego rodzinnego mężczyznę, na który warto patrzeć, ale jak tylko żona się odwróci, że tak powiem, poluzuj jej uścisk, a teraz - ogon jest fajką, w oczach blask drapieżnika, po prostu „kota, który chodzi sam”. A drugi - nie, nie wchodzi, wszyscy do domu, wszyscy do domu, jak chomik, ale przepraszam, nie możesz go znaleźć w domu! Jest cały w interesach, martwi się, kładzie się następna porcja pszenicy na policzki. Dziki i nie tylko!

Już czas, przyjacielu, czas wziąć władzę w swoje ręce! I uporządkować rzeczy w tym „zwierzęcym” królestwie. Ale jak? W końcu musimy zadbać o to, aby wilki były dobrze odżywione (czyli my), a owce z nami (mężowie, kochankowie, chłopaki…). Oznacza to, że zanim zaczniesz podejmować drastyczne środki, warto ustalić, do jakiego gatunku należy twoja dzika ukochana?

Dzik

Rzadko znajdziesz tę bestię w domu. "Kochanie, dzisiaj spotykam się z przyjaciółmi, spóźnię się", "Kid, moi chłopaki i ja wybieramy się na weekend na polowanie", "Kotek, jestem w garażu, zobaczę samochód Dimkina. " Hu z Dimki? Dlaczego nie wiesz? A jak długo zniesiesz te łowienie ryb, polowania i wędrówki "po piwo"… Pewnie dopóki nie mieszkaliśmy razem, przez wszystkie weekendy i wieczory - z tobą, a wtedy nie będziesz przesłuchiwany do kina! „Idź z Nataszą, wiesz, że nie lubię melodramatów”. Czy kochasz, pytam? A co zrobić, jeśli wkrótce sama staniesz się bohaterką telenoweli: Juanita, która wciąż nie może się doczekać swojego drogiego Carlosa …

Jeśli dzik wpadł w twoje ręce, będziesz musiał pogodzić się z tym, że rodzina dla niego niestety nie jest na pierwszym miejscu. Powodem tego "zaniedbania" jest często jakiś rodzaj mentalnej… uh-uh, delikatnie mówiąc, mentalna niedojrzałość wybranej przez ciebie. Nie grał jeszcze wystarczająco samochodów pistoletowych, nie biegał z chłopakami na podwórku.

Co powinienem zrobić? Są dwa sposoby na przywiązanie dzika do domu: albo poczekaj, aż dojrzeje, co nie stanie się ani dziś, ani jutro; albo samemu „zapaść się w dzieciństwo” i dotrzymać towarzystwa swojej „bestii”: na piwo - tak na piwo, w garażu - więc w garażu poznaj wszystkie jego dimki i zapraszaj ich do częstszych odwiedzin.

Dziki lew

Osobliwością tego typu jest to, że jak przystało na tak majestatyczną bestię, ubrany jest w jakiś wspaniały MĘSKI BIZNES. Rzadko widujesz go w domu, nie dlatego, że unika tam bycia lub cię nie kocha. Ma rzeczy do zrobienia, jest zajęty, "wiesz, dzieciaku?" Nie może zrobić inaczej. Jeśli spróbujesz trzymać takiego aktywnego „króla zwierząt” w domu, na kanapie, prawdopodobnie zgorzknie, popadnie w depresję lub, co gorsza, zorganizuje dla ciebie odprawę: „Po co tu leży ta szmata? ", "Czy naprawdę trudno jest pamiętać, że nie jestem kochaną kaczką po pekińsku? "," Dlaczego czegoś nie zrobisz?"

Och, dla zdrowia, wiesz, lepiej trzymać się z daleka od takich wybuchów lwiej wściekłości. No cóż, niech idzie do pracy! Nie należy jednak oddalać go od siebie i domu - istnieje niebezpieczeństwo, że stanie się "lwicą na wygnaniu", zastąpioną jakimś nowym, ulepszonym typem.

Co powinienem zrobić? Najlepiej znaleźć pracę bliżej niego jako sekretarka lub księgowa, doradca lub zastępca. Takie lwy, mimo że mogą być chciwe na jasne „nimfetki”, doceniają kobiece mózgi. A jeśli uda ci się zostać jego partnerem lub, jak lubili mawiać w niedawnej przeszłości, towarzyszem, nigdy nie będzie dla ciebie zastępstwa. Jako inteligentny i aktywny drapieżnik, lew kocha i szanuje swój gatunek, więc nawet jeśli przytyjesz (schudniesz), zestarzejesz się, ogolisz głowę na łyso, i tak cię doceni!

Dzika koza

Albo po prostu kobieciarz, kobieciarz, bydlak jednym słowem! Czy rozumiesz, czekasz i kochasz go, a on, jak dzika i bardzo rzadka koza, galopuje po górach i wsiach, badając otoczenie pod kątem zastosowania (a raczej inwestycji!) swoich męskich cech. "Bunny, mam dzisiaj spotkanie, spóźnię się", "Słoneczko, urodziny Shurika, możesz sobie wyobrazić?! Zatrzymam się na kilka minut, niewygodnie jest nie pogratulować i od razu tobie."

Aha, to znaczy u Shurika! A może u Shurochki? Stajesz się fioletowy, ciśnienie wzrasta zdradziecko, a twoje serce zaraz wyskoczy z klatki piersiowej. Nie, to nie wystarczy! Czyli przecież można też stracić zdrowie z powodu jakiejś… kozy.

Co powinienem zrobić? Natychmiast odrzuć wszystkie rodzaje przemocy określone w Kodeksie karnym i które naprawdę chcesz zastosować przeciwko nim. I nie powinieneś nawet próbować zawiązać pięści w miejscu, o którym myśli. Uspokój się, wypuść parę i trzeźwo przeanalizuj sytuację! Nie, danie mu rogów też nie wchodzi w grę. Znowu pozostają dwie opcje: albo zostawić go samemu sobie, ale szkoda, bo chociaż jest kozłem, to nadal jest jego własnym, ukochanym; albo pogodzić się ze swoją kozią naturą i czekać, aż się wścieknie. W końcu, jeśli się nad tym zastanowisz, za każdym razem chodzi z innymi, ale zawsze wraca do ciebie sam! Tylko mam nadzieję, że ma wystarczająco dużo rozumu, by zatrzeć ślady!

Dziki królik

W rzeczywistości nie jest taki dziki, ale bardzo domowy. Tylko, że jeszcze nie został oswojony, z innego stada, z mojej matki. Po pracy zawsze przychodzi do jej domu zjeść barszcz i po prostu porozmawiać, a po powrocie do domu na pewno zadzwoni i zasygnalizuje: „Już w domu, wszystko w porządku, nie, nie było odbijania, barszcz jest dobrze trawiony, nie mamo, nie pchali w transporcie! Dobranoc, do zobaczenia jutro”.

On tego potrzebuje, to jest niezbędne, rozumiesz? Jest do tego przyzwyczajony. A jeśli, nie daj Boże, będziesz się kłócić, do kogo pójdzie poskarżyć się na swoją złą „dziewczynę”? Oczywiście mojej mamie, ale gdzie indziej.

Jakie to wkurzające, przyjacielu! Ja już wiem! Co powinienem zrobić? Pierwszym pragnieniem, jak w przypadku kozy, jest udusić! Ale ty i ja już zgodziliśmy się nie iść do działań przestępczych. A potem, jeśli przyjrzysz się bliżej, nie jest tak źle! Człowiek rodzinny, nie chodzi, wraca do domu, kocha dzieci. Więc łatwiej jest mieć litość i oswoić się!

Jak to zrobić? Jest tylko jedno wyjście: stać się dla niego ukochaną matką, aby nie biegł do niej, ale do ciebie po pracy. Ten efekt można osiągnąć tylko wtedy, gdy zachowujesz się z nim jak z dzieckiem: rób to, co robi jego mama - gotuj zupy, pytaj, czy pchano go w transporcie, czy boli go głowa po pracy, i kochaj, kochaj i kochaj.

Udanych polowań, przyjacielu!

Zalecana: