Spisu treści:

„Zgadzam się”: jak nauczyć się mówić „tak”
„Zgadzam się”: jak nauczyć się mówić „tak”

Wideo: „Zgadzam się”: jak nauczyć się mówić „tak”

Wideo: „Zgadzam się”: jak nauczyć się mówić „tak”
Wideo: Zemsta Kamerzysty - mówię mu TAK przez 24h | LORD KRUSZWIL 2024, Marsz
Anonim

Wydawałoby się, po co uczyć się mówić „tak”? Ale przy „nie” wszystko jest jasne: tutaj jest możliwość odmówienia kochankom siedzenia na twojej szyi oraz umiejętność słuchania twoich potrzeb i pragnień. I nie musisz zawracać sobie głowy „tak”: jeśli chcesz, zgadzasz się, jeśli nie chcesz, kręcisz głową z boku na bok.

Ale w rzeczywistości, jeśli tylko przyjrzysz się swojemu zachowaniu, jak zrozumiesz - setki okazji są przez ciebie codziennie pomijane z powodu niemożności wyrażenia zgody na to, z czym tak bardzo chcesz się zgodzić. I wtedy zaczyna się samobiczowanie, wylewając w pustkę od pustych do pustych i retorycznych pytań: „No, dlaczego znowu odmówiłem? Co przeszkodziło ci w byciu szczerym?”

Image
Image

123RF / Jewgienij Kuźmicz

„Tak” to nie tylko słowo, „tak” to stan umysłu. Kiedy się z czymś zgadzamy i jesteśmy gotowi zaakceptować wszystkie możliwe konsekwencje naszej zgody, łatwo wpadamy do basenu.

Na przykład koleżanka zaprasza nas na lunch do kawiarni. Patrzymy na pojemnik z zupą, który przywieźliśmy z domu, rozumiemy, że wcale nie mamy ochoty na zupę, wyobrażamy sobie, jak zamówimy pyszną świeżą sałatkę, w myślach policzymy pieniądze w naszym portfelu i po zważeniu wszystkich plusy i minusy, zgadzamy się.

To jest łatwy wybór, „tak” zostało nam dane po prostu, nie musieliśmy nawet za dużo myśleć. Ale oprócz takich błahych sytuacji, na co dzień otaczają nas inni – poważniejsi, ważniejsi, w których małe skinienie głową mogłoby rozwiązać wiele problemów, ale wolimy po prostu potrząsać nim z boku na bok, utrudniając nam życie i mylące. Zastanówmy się, w jakich przypadkach nadal warto mówić sobie i innym „tak” i jak się tego nauczyć.

Tak, lubię cię

Boimy się wydawać przystępni, chcemy stworzyć w męskich oczach wizerunek drogocennego trofeum, o które trzeba walczyć, a czasem za bardzo dajemy się ponieść emocjom. Często kobiety nie mają odwagi odpowiedzieć na uczucia swojego chłopaka, wierząc, że jeszcze nie „wystarczająco ciężko pracował”, że gdy tylko otrzyma długo oczekiwane „tak”, dżentelmen natychmiast wyruszy na podbój nowego szczyt. Niestety, niektórzy panowie znudziło się tym „skubaniem” i cofają się.

Co robić? Oczywiście nie powinieneś rzucać się na szyję pierwszego mężczyzny, który uśmiechnął się do ciebie, krzycząc: „Zgadzam się, jestem cały twój”, ale nie musisz torturować fana, jeśli naprawdę go lubisz. W końcu miłość to nie gra, a jeśli widzisz, że ktoś traktuje cię poważnie, przestań się bać i odważnie zanurz się w nowym, oszałamiającym romansie.

Image
Image

Ujęcie z serialu „Seks w wielkim mieście”

Tak, obraziłeś mnie

Brak uznania faktu, że ktoś cię skrzywdził, jest kolejnym problemem dla dobrej połowy populacji kobiet. Co więcej, dotyczy to nie tylko relacji z mężczyzną, ale także koleżanek, rodziny, a nawet kolegów. „Oni niosą wodę obrażonym” – mówiono ci w dzieciństwie. Zdecydowałeś więc, że niektóre nieprzyjemne słowa i czyny skierowane przeciwko Tobie mogą zostać „połknięte”, nic złego się nie stanie. To się powtarza w kółko, skrywana uraza nigdzie nie znika, relacje z innymi stają się coraz bardziej napięte i wreszcie pewnego dnia „eksplodujesz”.

Co robić? Gdy tylko raz jeszcze zdecydujesz się uciszyć niechęć, wyobraź sobie, co może się okazać w przyszłości. Jeśli nie chcesz stać się ofiarą depresji, histerii, a także rozumiesz, że konieczne jest wskazanie osobie jego błędu, aby uniknąć jego powtórzenia, to nabierz odwagi i powiedz: „Tak, obraziłeś mnie”.

„Tak, chcę spróbować”

Zostajesz zaproszony do nowego miejsca pracy, dostaniesz doskonałą posadę, przyzwoitą pensję, ale się boisz. Rozumiesz, że być może taka szansa przypada tylko nielicznym, ale nie wyobrażasz sobie, jak to jest wstać ze znanego miejsca i udać się w nieznane. Co jeśli to nie wyjdzie, co jeśli zespół tego nie zaakceptuje? Nie, lepiej zostawić to tak, jak jest. To jest przynajmniej cichsze. Chociaż, szczerze mówiąc, jest już dość zmęczony.

Co robić? Przede wszystkim naucz się obiektywnie ważyć zalety i wady. Jeśli przeraża cię nowa propozycja, ale rozumiesz, że gdyby nie ten strach, łatwo byś się zgodził, to powinieneś się zgodzić. Każdego dnia tracimy tak wiele okazji, że nasze włosy stają dęba. Dlatego eksperymentuj, idź naprzód i osiągaj swoje cele.

Image
Image

123RF / Wiaczesław Iakobczuk

Tak, mogę

Schudnij, zapuść długie włosy, zarabiaj na samochód. Kiedy to mówimy, wydaje się, że bierzemy odpowiedzialność za wszystko, co dzieje się dalej. Pokonujemy strach przed porażką i chętnie wyruszamy w daleką podróż, która oczywiście nie będzie łatwa, ale po jej zakończeniu nas uszczęśliwi. Jeśli pasjonujesz się odchudzaniem, ale nie jesteś gotowy obiecać sobie i innym, że odniesiesz sukces, pozwalasz sobie zrezygnować. I poddaj się.

Co robić? Przestań szukać wymówek, wyobraź sobie efekt końcowy, zakochaj się w nim, a potem zadaj sobie pytanie: „Czy nie mogę zrobić czegoś, co z kolei mnie uszczęśliwi? Czy nie będę w stanie trzymać się prawidłowego odżywiania i ćwiczyć co drugi dzień w imię wysokiego celu? Czy jestem jakoś gorszy od innych – tych, którzy nawet teraz mogą chodzić na plażę w otwartym stroju kąpielowym?” A kiedy zdasz sobie sprawę, że nie jest to takie trudne, jak się wydaje i absolutnie wszystko jest w Twojej mocy, powiesz sobie: „Tak, mogę!”

Zalecana: