Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa
Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa

Wideo: Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa

Wideo: Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa
Wideo: Zerwane łańcuchy dostaw i kryzys psychologiczny mężczyzn w Rosji 61. Czytamy po rosyjsku 2024, Marsz
Anonim
Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa
Sprawy rodzinne oczami dziennikarzy i psychologa

Wszystko zaczęło się od tego, że opowiedziałem jej temat mojej pracy magisterskiej. Moja rozmówczyni była dość mądrą i bardzo zaawansowaną dziennikarką z miasta Iwanowo - była na straży. Stopniowo z jej oczu zaczęło wyłaniać się coś w rodzaju następującego tekstu:"

Jednak drodzy czytelnicy (i czytelnicy) przepraszam za tak żmudne wprowadzenie. Ale tutaj rozpoczął się dialog na temat praw i obowiązków kobiet, który przeczytasz (jeśli chcesz, oczywiście) poniżej. W innym otoczeniu, w innym czasie, być może rozmawialibyśmy o czymś innym iz różnych pozycji. Ale w tym momencie w przytulnym (drewniane stoły, gołe ściany i niskie sufity) moskiewski klub „Projekt OGI” Twój skromny sługa - Aleksander Samyszkin mówił o prawach kobiet, ale ładna dziennikarka Iwanowska Anna Semenova, w odpowiedzi na to, zaskoczyła uwagami „o których przyzwoita dziewczyna nie powinna mówić, zwłaszcza na głos”. Rozmowa z punktu widzenia podejścia do problemu okazała się zabawna (dzięki Anyi). Nie miałem pod ręką dyktafonu, więc nie mogę ręczyć za poprawność poszczególnych fraz, ale starałem się zachować ich znaczenie.

Al.: Kobieta jako fakt pojawiła się u nas stosunkowo niedawno. Jej przeznaczeniem na całe życie było zawsze dźwiganie najcięższego ciężaru (ponieważ stanęło na nim społeczeństwo) – ciężaru rodziny. I muszę powiedzieć, że w Rosji nadal go nosi. Przestrzeń życiowa oddzielnego domu w naszym kraju nie jest podzielona na wszystkich członków rodziny. Jest przekazywana kobiecie: „Jesteś kobietą, co oznacza moja, umyj się, umyj!”

Ania: Głupia dama posłusznie to wszystko wykona. Generalnie wiele zależy od ilości roszczeń wobec Twojej żony lub konkubenta, nazwij to jak chcesz. A jednak – sposób, w jaki te twierdzenia są wyrażane. Jeśli mężczyzna mówi do żony: „Moje, umyj, oczyść!” jest lekceważący. We wszystkich innych przypadkach gotowanie jedzenia, tworzenie przytulności w domu i tworzenie komfortu to dla nas przyjemność. Czy czujesz różnicę? Osobiście uwielbiam gotować, choć bardzo często nie wcześniej.

Al.: Dokładnie - nie do tego. Weźmy konkretny przykład. W mojej rodzinie pracują oboje rodzice - zarówno mama, jak i ojciec. Co prawda ojciec, wracając po pracy do domu, pada na kanapę i zapoznaje się z urokami domowej telewizji. A moja mama, o ile pamiętam, odciąga się od pracy obładowana jak środkowoazjatycki muł workami, a kiedy dociera do domu, zaczyna tańczyć przy piecu. Walka o dyscyplinę i wyniki w szkole zawsze spoczywała na barkach mojej mamy. Plus starcie z policją - byłem trudnym nastolatkiem. Ojciec brał udział w wychowaniu, kiedy trzeba było uderzyć w głowę.

Nie życzę mojej żonie podobnego losu i dołożę wszelkich starań, aby tego nie przeżyła.

Ania: Niestety, to była norma. Duch rodziny radzieckiej to wielki szacunek dla człowieka kosztem własnego życia i energii. I to łatwo wytłumaczyć – przeżyliśmy wojnę i był dotkliwy niedobór męskiej populacji. A nasi rodzice dorastali w tych samych rodzinach, w których byli mężczyźni, delikatnie mówiąc, nie rasowi. W rezultacie wzorce małżeńskie zostały doskonale skopiowane i przekazane ich rodzinom. Teraz sytuacja się zmienia.

Al.: Być może. Ale kobieta w Rosji jest tak samo bezsilna jak wiele lat temu. Kłopot polega na tym, że jej brak praw nie może nie znaleźć odzwierciedlenie w instytucji macierzyństwa. Zgwałcona dziewczyna nie zgłasza gwałciciela, ponieważ nie zna swoich praw i boi się wstydu i potępienia. I często jej matka ciągnie ją za rękę na policję. W jeszcze sowieckich organach otrzymuje kolejną porcję moralnego upokorzenia, bo policjant pracuje z nią tak samo, jak z recydywistą. Nie wie, jak to zrobić inaczej. Trauma psychiczna pogłębia się i staje się silniejsza, a bez poddania się rehabilitacji ta dziewczyna nigdy nie wyrośnie na zdrową moralnie i fizycznie matkę. Ona też nie będzie już pełnoprawną kobietą. Seks jest jak obowiązek do końca życia. Możesz winić mężczyzn, ale prawdziwą winą jest społeczeństwo, w którym dziecko dorasta.

Ania: Od dawna mówi się, że większość ofiar przemocy często sama prowokowała stworzenie sytuacji krytycznej. A jeśli nie idealizujesz jej i nie uważasz dziewczyny za stworzenie biedne i nieszczęśliwe, to widać, że ideałem dla niej był dorosły uwodziciel-intelektualista. To statystyki - co druga miejska dziewczyna marzy o takim mężczyźnie. W swojej dziecięcej głupocie. Ma słabe pojęcie o konsekwencjach, w jej głowie taki mężczyzna jest nosicielem czystego i wzniosłego uczucia, dawcą biżuterii i kwiatów, ale w żadnym wypadku nie jest właścicielem naturalnych popędów seksualnych. A na każdą Lolitę przypada Humbert. Gwałt w tym przypadku jest wynikiem chęci wybicia się. „Chciałem, żeby wszystko było jak te duże!”

Al.: Myślisz, że za wszystkie swoje problemy jest winna sama kobieta?

Ania: Tylko w tej części, w której nie chce myśleć.

Al.: Widzisz, umysł jest zjawiskiem selektywnym. Jeden ma, drugi nie - Bóg go pozbawił. Nie oznacza to jednak, że tylko ci, którzy potrafią myśleć, mogą korzystać ze swoich praw. Prawa powinny być dla wszystkich.

Ania: To już jest utopia.

Al.: … A co z kobiecą solidarnością?

Ania: Tylko mit! Tak samo jak o męskiej solidarności.

Takie są nasze rewelacje. A jednak chciałbym usłyszeć opinię profesjonalisty, bo w rozmowie, a raczej w sporze, odnotowuje się tylko wspólne problemy. Poprosiliśmy psycholog analityczną Marinę Seleznevę o skomentowanie ich: Prawda jest w słowach zarówno Aleksandra, jak i Anny. Oczywiście nie powinieneś popadać w skrajności, gdy mówisz o prawach kobiet. Mężczyźni również są obrażeni przez historię. za prace domowe do 30 godzin tygodniowo, podczas gdy mężczyzna ledwo 10 wspieram cię, mam nadzieję, ale twoja praca jest łatwiejsza. To prawda, ale niestety z budżetu rodzinnego, aby mężczyzna wydał więcej niż kobieta. analiza w rodzinie, a zrozumiesz zabawki czysto kobiece - maszyna do szycia i dziewiarska, robot kuchenny i tak dalej - tańsze niż męskie zabawy w postaci magnetofonu, telewizora, kamery wideo. Nie mówię o samochodzie I różnica z ubraniami też jest zauważalna. Chociaż panie często biorą ilość sztuk garderoby NS.

Jeśli chodzi o temat gwałtu wśród nastolatków, to jest on bardzo delikatny. Należy pamiętać, że dziewczyna ma zupełnie inny charakter seksualności niż chłopiec. W okresie dojrzewania - okresu kształtowania się seksualności - dziewczyna nie potrzebuje realizacji seksualnej. Jest fizjologicznie nieprzygotowana na orgazm. Jednak bardzo często jej potrzeby czułości, troski, uwagi są mylone z pragnieniem intymności cielesnej.

Chłopak potrzebuje seksu, dziewczyna miłości werbalnej, erotycznych, ale nie seksualnych. Dziewczyna uświadamia sobie swoją potrzebę miłości, „idzie na słowo”, a chłopak na „wezwanie ciała”. I dlatego dziewczyna chętnie słucha bardziej dorosłej osoby, która ma już umiejętności pewnych manipulacji. Oczywiście wygląda to na nieświadomą prowokację. Dlatego bardzo ważna jest praca z dzieckiem w wieku od 11-12 lat do 17-18 lat. Aby mu coś wyjaśnić, rodzice nie boją się dyskutować o „zabronionych tematach” i często zwracają się do psychologów, by tak rzec, o zapobieganie”.

Zalecana: