Natalia Vetlitskaya przekwalifikowała się na gawędziarza
Natalia Vetlitskaya przekwalifikowała się na gawędziarza

Wideo: Natalia Vetlitskaya przekwalifikowała się na gawędziarza

Wideo: Natalia Vetlitskaya przekwalifikowała się na gawędziarza
Wideo: Инна Судакова, ШАРА ЗАКОНЧИЛАСЬ!!! 😅😢😢ИННОКЕНТИЙ, ТЫ ГДЕ ПРОПАЛА?👋👋 2024, Marsz
Anonim
Image
Image

Gwiazda pop lat 90. i po prostu bardzo piękna kobieta Natalya Vetlitskaya świętuje swoje urodziny. Chociaż obecnie 47-letnia piosenkarka rzadko występuje na koncertach, jej rankingi popularności są w sam raz dla zazdrości niejednej obecnej supergwiazdy. Jednak Natalia Igorevna nie ma nic przeciwko zwróceniu uwagi na swoją osobę. Pewnego dnia performerka opublikowała pouczającą historię na swoim blogu na LiveJournal, która jest obecnie aktywnie dyskutowana przez krajowe media.

Żartami i żartami Vetlitskaya opowiedziała, jak wraz z innymi artystami została zabrana do tajnej bazy w głębokim lesie - aby dać koncert „samemu carowi”. Wpis nosi tytuł „Bajka”, aw pierwszych wersach piosenkarka ostrzega: „Uwaga, bez cenzury”. Rzeczywiście, dzieciom poniżej pewnego wieku nie zaleca się czytania takiej pracy. I nie chodzi nawet o używanie zbyt „ludowych” wyrażeń.

Tak więc piosenkarka opowiada, jak kilka lat temu zadzwonili do niej wysocy urzędnicy i zaprosili do wystąpienia na „Bardzo wysokiej imprezie korporacyjnej” dla „Jednej bardzo ważnej osoby”. I mówić za darmo. Artystka musiała prowadzić przebiegłe negocjacje dyplomatyczne, podczas których wciąż uzyskiwała tantiemy dla swojego inżyniera dźwięku i fryzjera, a sama poszła przemawiać „za tak”. Jednak klient obiecał nagrodzić piosenkarza cennym prezentem.

Poniżej przedstawiamy szczegóły przyjęcia w „Special Secret Base”, gdzie odbyła się prywatna impreza firmowa. Oczywiście obiekt jest pod ścisłą ochroną, chodzenie jest dozwolone tylko po określonych ścieżkach („Na przykład mój fryzjer musiał chodzić tylko ścieżką nr taka a taka, a Boże nie daj się nigdzie nie zawracać, a od takich a takich minuta, ludzie patamushta z bronią chodzą wszędzie i mogą strzelać w dupę, jeśli cho … ).

Jednocześnie organizacja koncertu z punktu widzenia wygody wykonawców pozostawiała wiele do życzenia („Jedyną rzeczą, która rozjaśniła cały ten koszmar, była komunikacja z moimi już nieco podchmielonymi kolegami…”).

Efektem imprezy firmowej jest bankiet generalny, na którym wręczane są obiecane cenne prezenty („Artysta O – diamentowy naszyjnik; Artysta D – zegar kominkowy; Artysta N – zegarek na rękę; Artysta B – nie pamiętam; Artysta B – nie pamiętam; Artysta M - gitara, Artysta L - drukowana ikona w drogiej pensji”Według niej Vetlitskaya dostała diamentowe kolczyki). Ukoronowaniem pokazu było przyznanie jednemu z uczestników koncertu firmowego tytułu Artysty Ludowego.

„Myślę, że gdyby otrzymał najfajniejszą koronę z najfajniejszych koszy, byłby z tego miliard razy mniej zadowolony niż ta„ fałszywa umiejętność czytania”. Typowo rosyjski paradoks – podsumowuje Vetlitskaya. - A ja na jego miejsce zamówiłbym koronę, najfajniejszą koronę na świecie! Po co mi te "filkinowe litery", czym ja z nimi jestem, co będę ogrzewał piecyk? Cóż, w ogóle nikogo nie urazili, obiad był pyszny, anegdoty zabawne, car był bardzo uroczy”.

Muszę powiedzieć, że praca piosenkarki wywołała aprobatę i zachwyt większości wybrednych blogerów. Publikując link, poeta Stanislav Lvovsky pisze: „Nigdy nie przyszło mi do głowy, że mógłbym z własnej woli podać link do wpisu na blogu piosenkarki Vetlitskaya. I właśnie to. Boris Barabanov, krytyk muzyczny gazety „Kommiersant”, pisze: „Kocham ją, nie mogę się powstrzymać”.

Nawiasem mówiąc, mówią, że Natalia nigdy nie wkładała diamentowych kolczyków otrzymanych w prezencie.

Zalecana: