Czy wirtualna zdrada romansu?
Czy wirtualna zdrada romansu?

Wideo: Czy wirtualna zdrada romansu?

Wideo: Czy wirtualna zdrada romansu?
Wideo: Dlaczego ludzie zdradzają? 2024, Kwiecień
Anonim

Rzeczywiście, jak można zdefiniować wirtualny romans zamężnej kobiety lub żonatego mężczyzny? Rozpieszczanie? Gra? Coś, co jest równoznaczne z prawdziwym oszustwem? A może sposób na pozbycie się nadmiaru energii i uniknięcie prawdziwego oszustwa?

Image
Image

Kiedy podczas konsultacji pojawiał się wirtualny romans, zawsze zadawałem pytanie: „Czy chciałbyś / czy byłeś gotowy na spotkanie ze swoim wirtualnym partnerem w rzeczywistości?” I najczęściej słyszałem „nie”. Powtarzam, mówimy teraz nie o tych, którzy korzystają z sieci do prawdziwych znajomości i nie są niczym ograniczeni w swoim rozwoju, ale o tych, którzy mają zaaranżowane życie osobiste, a mimo to szukają znajomych w sieci. Ale pozostawia je tylko w wirtualnym świecie.

Silny argument, nie sądzisz? W trakcie konsultacji dowiedzieliśmy się, że dla Andreya jest to rodzaj psychoterapii. W tych trudnych momentach, kiedy kłócą się z żoną, chwilowo znika z „pola bitwy” o komputer. Pół godziny bezsensownej wymiany uwag z dziewczyną, dla której jest tylko korespondencyjnym kumplem (ma też życie osobiste), a kłótnie z żoną przestają go tak traumatyzować. Co więcej, odświeżony aprobatą wirtualnej dziewczyny, gotów jest podejść do żony i przeprosić. Albo przynajmniej taktownie zrób sobie przerwę i nie rozwijaj dalej kłótni.

Z punktu widzenia psychologii jest to forma odgrywania ról, modelowania.

W osobie jest część, której inni nie chcą widzieć ani zauważać. Albo jest po prostu przesłonięty przez inne cechy. Powiedzmy, że bliscy są przyzwyczajeni do tego, że człowiekowi jest zimno. I nawet jeśli z biegiem czasu rozwinął w sobie zdolność wyrażania uczuć, ludzie wokół niego czasami po prostu nie zauważają tego z powodu siły przyzwyczajenia, stereotypu percepcji człowieka. I nie widzą, że się zmienił. Oczywiście szuka odpowiedniego rezonansu dla tych zmian. I odkrywa, że to właśnie przed wirtualnym rozmówcą może całkowicie ujawnić swoje nowe cechy. Inna opcja: osoba próbuje stać się kimś, kimś, zdobyć jakiś status lub jakość. Ale ludzie wokół niego nie wierzą w niego, otaczający go świat niejako nie daje mu takiej możliwości, jakby wisiała na nim etykieta. A potem pojawia się przed kimś nieznanym w sieci dokładnie tak, jak chciałby siebie widzieć.

Jedno z bardzo silnych praw psychologii jest proste: jeśli szczegółowo modelujesz pożądaną sytuację, z silnym włączeniem emocjonalnym, ta technika może znacznie zwiększyć prawdopodobieństwo jej realizacji.

Ta technika jest sercem masy psychotechniki. A im jest silniejszy, tym bardziej prawdziwa osoba reaguje na twoje „zdjęcie”. W grupach terapeutycznych ludzie pomagają sobie nawzajem, wywołując odpowiedni rezonans dla innych. Ale nie każdy ma możliwość i chęć tam pojechać. I intuicyjnie człowiek szuka sposobu. I znajduje go.

Ale zakończenia komunikacji wirtualnej są inne. Pamiętasz film „Masz pocztę”? Jakaś sytuacja, stres, kłótnia, trauma może skłonić osobę do nagłego szukania realnego kontaktu z wirtualnym rozmówcą. A to może mieć wiele poważnych konsekwencji. Od rozczarowania i odrzucenia po nagłą prawdziwą miłość. Oba mogą być śmiertelne.

Osoba w sieci to żywa osoba. Nie komunikujesz się z robotem, a nawet jeśli każdy z was odgrywa pewną rolę terapeutyczną, nie wolno wam zapominać: to życie jest prawdziwe i wszystko może się w nim wydarzyć.

A kim stanie się dla Ciebie Twój wirtualny rozmówca, zależy od Ciebie. Jeśli jesteś uważny i taktowny, jeśli jasno określisz ramy i myślisz nie tylko o sobie, możesz później podziękować mu za pomoc. A jeśli bawisz się i zapomnisz myśleć o nim jako o żywej osobie, być może stanie się dla ciebie gorzkim rozczarowaniem i traumą.

A ci, którzy znaleźli swoich mężów/żon do wirtualnego flirtu, powinni najpierw pomyśleć o tym, czego nie widzą w ukochanej osobie? Co sprawia, że żyje jakimś równoległym życiem, dlaczego szuka innego postrzegania siebie? A jeśli jesteś na niego wrażliwy, jeśli wiesz, jak reagować na jego zmiany i potrzeby, to będzie komunikował się tylko przez Internet. Zamiast flirtować.

Zalecana: