Spisu treści:

Dziennik ucznia
Dziennik ucznia

Wideo: Dziennik ucznia

Wideo: Dziennik ucznia
Wideo: Krzysztof Kowalewski - Dzienniczek syna 2024, Kwiecień
Anonim

10 września

Image
Image

Wczoraj na siłowni ktoś bezwstydnie ukradł kij hokejowy. Dziś barmanka spotkała nas na przerwie z tym klubem. Zaczęła machać do niej gwizdkiem, gdy powiedziano jej, że nieprawidłowo wydała resztę. Od dawna oszukuje biednych uczniów, ale wcześniej używała tylko mate jako broni obronnej. Nie działało. Przyszli do niej nasi lingwiści i z notatnikiem w rękach spisywali arcydzieła rosyjskiego folkloru. Niektórych zabrano nawet karetką pogotowia.

Z lenistwa poszliśmy na wykład z literatury, prowadziliśmy pamiętnik ucznia. Profesor opowiedział, jak matka Andrieja Bely szydziła z małego geniusza. Ubrała go jak dziecko w dziewczęce ciuchy i mocno zacisnęła kokardę. Według profesora chłopiec Andrei miał niesamowite ogromne niebieskie oczy. Biedna… Gdyby ta mama miała zaostrzyć włosy, żeby kulki były na wysuwaniu.

11 września

W nocy w hostelu odbyła się impreza. „Roztwór antyseptyczny” został w końcu dostarczony do apteki. Jakoś udało mi się wyrwać ostatnie pudełko. Zrobili koktajle: do roztworu dodano dżem, węgiel aktywowany, „YUPPIE”. Rano szturmowali toaletę. Z pomieszczenia przylegającego do toalety mieszkańcy okresowo wylatywali z krzykiem i przerażeniem na twarzach. Powiedzieli: „Musimy się ratować! Bombardują!” Naiwny.

12 września

W naszej grupie mamy nowego ucznia. Nie pali, nie pije, ma włosy w szczurzej kokie, mówi cicho, mało je, rzadko oddycha, szeleści skrzydłami. Krótko mówiąc, nie najemca. W zeszłym roku był dokładnie ten sam anielski wygląd, ani ryby, ani kobiety, ani mięsa. Trzymała cały czas lewą stronę na korytarzu, w tym przypadku mocno trzymała się tej samej ściany, kosmetyki wzbudziły jej małpią ciekawość, ale nic więcej. Dokładnie trzy miesiące później kupowała hurtowo prezerwatywy i kształciła pierwszoroczniaków czytając swoją własną Kama Sutrę w nocy. Ogólnie rzecz biorąc, można je znaleźć w nieruchomym basenie.

Znalazłem sposób na zarobienie chleba. Za pieniądze pokazujemy mój komputer mieszkańcom wioski. Sądząc po tym, że wpatrują się w monitor z otwartymi ustami dokładnie przez trzy godziny, lepiej ustalić stawkę godzinową.

20 września

Naczelnik dowiedział się od szpiegów, że dwa dni później dostaniemy stypendium. Dziekan i jego świta próbowali się ukryć, ale to nie działało. Zapychali ich czym mogli. Ścigany po całym uniwersytecie. Szczur Larissa (dziekan), kiedy został ściśnięty w kącie, zaczął mówić: "Wszystko, chłopaki, tylko nie to. Mam dzieci i męża. Nie zniosą wstydu!" W daje. Powiedzieli jej: „Larisa Vasilievna, nie jesteś w naszym typie!” Wydaje się być obrażony. Prodziekana nie udało się uratować.

Dał stypendium. Dziennik ucznia raduje się! Zebrane dla uczczenia prodziekana. Nie ma już stypendiów. Prodziekan zostanie pochowany w Mauzoleum.

Kontynuacja…

Dziennik ucznia prowadzi Alexander MAKSIMOVSKY

Zalecana: