Spisu treści:
- Dziennik dla kobiet - pamiętnik smutku i żalu
- Flashowy pamiętnik
- Dziennik dziewczyny
- Tajemniczy pamiętnik

Wideo: Pamiętniki kobiet


Dlaczego po prostu wyrzuciłam swój pamiętnik? Nadal nie mogę sobie tego wybaczyć. W przeddzień ślubu i przeprowadzki do nowego mieszkania przejrzałem papiery i zeszyty, siedząc na podłodze mojego pokoju i wrzuciłem do wiadra wszystko, czego nie zamierzałem zabrać ze sobą do nowego życia. Przyleciał też zeszyt w brązowej okładce, który po raz ostatni przekartkowałem na głos, nazwałem delirium.
Dzienniki kobiet zawierają wiele ciekawych rzeczy. Teraz staram się przypomnieć jej zawartość. Kilka moich zdjęć zostało wklejonych na wewnętrznej stronie okładki. W jednym z nich, ja, gruba 13-latka w kostiumie kąpielowym, stoję na plaży. W rękach mam rakiety do badmintona, na głowie lotkę. Poniżej znajduje się podpis ołówkiem: „Czy kiedykolwiek jeszcze taki będę?” Następne zdjęcie przedstawia mnie, szczupłą, prawie wychudzoną, w wieku 16 lat. Jako osoba ze słabym wzrokiem, która widzi akapity i słowa, ale nie potrafi odróżnić liter bez okularów, przypominam sobie ogólny widok pamiętnika, ale nie widzę dokładnie tego, co jest tam napisane. Tak, były czyste bzdury i bzdury. O chłopcach, chłopcach i jeszcze więcej chłopców. O tym, jak ja i mój przyjaciel wychodziliśmy codziennie na „plac” (imprezowe miejsce w centrum miasta) i wycinaliśmy kółka, a dokładniej kwadraty wzdłuż niego. Kogoś, kogo widzieli, kogoś, kogo przywitali, do kogo mrugnęli, kogoś, z kogo chichotali. Wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Gdzieś w środku pamiętnika pojawia się moja pierwsza wszechogarniająca i nieodwzajemniona miłość. A potem płynął strumień świadomości - myśli bez znaków interpunkcyjnych, wielkich liter, akapitów, bez początku i końca. Jego imię powtarza się tysiąc razy. Sto razy - imię. Oto kilka stron rozmytego atramentu, ochlapanych wodą i łzami, napisanych w łazience, gdzie szlochałem do szumu wody. Pomiędzy opisami cierpienia znów pojawiają się skrupulatne zapiski o tym, dokąd poszliśmy, kogo widzieliśmy, co mieliśmy na sobie, co powiedział, na co odpowiedziałem. Ani słowa o szkole. Pragnienie miłości. Małe bzdury. Chęć rozstania się z dziewictwem, wkrótce urzeczywistniona bez przestrzegania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa. Zadowolenie z „kleszcza” („teraz jestem kobietą”) i rozczarowanie samym procesem. Dziennik kończy się, o ile pamiętam, podsumowaniem. Rozstała się z dziewictwem, skończyła szkołę, poszła na studia, latem schudła tyle kilogramów, a zimą tyle nabrała, nabrała doświadczenia życiowego i teraz czuję się całkowicie gotowa na dorosłość.
Dlaczego tak mi przykro, że wyrzuciłam zeszyt z naiwnymi myślami-rewelacjami małej dziewczynki, która wydawała się sobie tak dorosła? Dlaczego nagle tego potrzebowałem? Zapewne po to, by wiele lat później móc ją pokazać swojej 16-letniej córce. Ale najważniejsze jest, aby w tym momencie samemu przeczytać swój pamiętnik. Zrozum - to jest teraz w jej głowie, to samo, co ja wtedy! Pamiętaj, bierz za pewnik i nie wymagaj od dorosłego dziecka rzeczy niemożliwych!
Dziennik dla kobiet - pamiętnik smutku i żalu
Większość z nas pisze pamiętniki jako nastolatka. Wielu chwyta za pióro lub siada, by pukać w klawiaturę tylko w chwilach złego nastroju, smutku, poczucia bezużyteczności, bezwartościowości. Jeśli piszesz pamiętnik tylko w ten sposób, a potem czytasz go ponownie, nic dobrego z tego nie wyjdzie. Zły nastrój tylko się nasili i znów poczujesz się obrzydliwie, chociaż być może znajdziesz w tym szczególną masochistyczną przyjemność. Ale nie musisz też wyrzucać takich płyt. Pozwól im leżeć do lepszych czasów, kiedy dorośniesz i wzmocnisz swoją samoocenę. Wtedy naprawdę ciekawie będzie je ponownie przeczytać. Dziennik-kronika Ktoś codziennie pedantycznie pisze pamiętnik. Z reguły robią to ludzie, którzy potrzebują wiernego przyjaciela. Często nie mają z kim wylać swoich dusz, wydaje im się, że nikt ich nie rozumie, dlatego rozmawiają i konsultują się ze sobą, ze swoim dziennikiem refleksji. Albo robią to osoby o literackim sposobie myślenia, które muszą przelać na papier wszystko, co widzieli i słyszeli, aby później ewentualnie wykorzystać swoje notatki do napisania powieści.
Flashowy pamiętnik
Niektórzy piszą kobiece pamiętniki od czasu do czasu, kiedy jest wolna chwila, a wtedy wpisy okazują się nie tylko smutne i niespójne, ale różne, jak strzępy wyrwane z płótna życia. Taki dziennik jest pisany powoli i jest uzupełniany wpisami raz lub dwa razy w miesiącu, ale dziesięć lat później, przy ponownym czytaniu, przed oczami pojawia się pstrokaty obraz radosnych, nudnych i brzemiennych w skutki chwil z przeszłości, które już nigdy się nie powtórzą.
Dziennik dziewczyny
Nazwa mówi sama za siebie. Prawie każda dziewczyna miała taki pamiętnik (chociaż można go nazwać tylko pamiętnikiem na odcinku). Zeszyt, zeszyt lub w najlepszym razie (och, moje niespełnione marzenie!) Piękna różowa księga z jedwabnymi sznurkami lub z zamkiem i kluczem, „żeby nikt, nikt nie czytał”. Wpisywano tam dane o sobie i swoich koleżankach, ankiety, wróżki, teksty piosenek, plany lekcji, naklejki z sercami lub twarzami ulubionych aktorów, mądre powiedzonka typu: „Kochaj tego, którego lubisz, a nie tego, który idzie za tobą”, zostały tam umieszczone i tylko sporadycznie wpisy do pamiętnika prześlizgiwały się. Wszystko to tchnęło naiwną fałszem, kokieterią i zrozumieniem, że „tajemnice” wklejone i zapisane na tych stronach będą widziane nie tylko przez ciebie, ale także przez twoich przyjaciół, kolegów z klasy, a może nawet on, chłopak, którym jesteś odgadywanie wszystkiego, co znają ci wróżbici przez dwa tygodnie z rzędu.
Tajemniczy pamiętnik
Jest jeszcze jedna opcja prowadzenia pamiętnika, pozornie dla leniwych, ale w rzeczywistości z podwójnym dnem. Nie piszesz ani jednego zdania, ani jednego słowa, ani jednej litery w zeszycie. I po prostu przyklej wszystko, co da się wkleić, związane z ważnymi wydarzeniami lub drobnymi radościami Twojego życia: bilety, paragony, metki, programy, wycinki z gazet, zaproszenia, telegramy itp. Jedynym warunkiem jest to, że musisz skleić chronologicznie zamówienie.
Najciekawsza rzecz zacznie się za kilka miesięcy, a nawet lat. Otworzysz pamiętnik i zobaczysz stos wklejonych papierów. Skąd oni są? Co oni tu do diabła robią? W którym roku byłeś przyklejony? Przyjrzyj się bliżej. Widzisz, dwa bilety na film Night Watch? A data to - 20 lipca 2004 r. Więc było lato, upał. Nagle przypominasz sobie, że byłaś w białej sukience z czerwonymi wisienkami i kapciach na małych obcasach. Tak łatwe, radosne. Z kim chodziłeś do kina? Tak, z obecnym mężem! Wtedy właśnie się spotkałeś i nawet jeszcze się nie pocałowałeś. Siedzieliśmy na 20. i 21. miejscu siódmego rzędu w ciemnościach audytorium, jedliśmy popcorn, a kiedy Anton Gorodetsky walczył na śmierć i życie z wampirzym fryzjerem, twoja ręka konwulsyjnie chwyciła silną rękę przyszłego męża. Więc siedziałeś do napisów końcowych. A potem szli, dużo rozmawiali, całowali się. Ale możesz nigdy tego nie pamiętać, gdyby nie dwa niebieskie bilety wklejone na środku strony. Tajemniczy pamiętnik wyłowił wspomnienia z najdalszych zakątków twojej podświadomości.
Niektórzy w ogóle nie piszą pamiętników. Ktoś z niesmakiem wyrzuca ich młodzieńcze „notatki”, tak jak ja je wyrzucałem. A jednak pamiętniki tych kobiet, pisane małym lub dużym pismem, mają swój szczególny urok, dla którego warto je zachować. Przecież każde słowo, które piszemy, każdy bilet wklejony ze znaczeniem to już historia nie tylko naszego życia, ale także życia kraju i społeczeństwa. Teraz to wszystko wydaje się takie nieistotne i małostkowe, a za czterdzieści, pięćdziesiąt lat my sami lub nasze dzieci, a może nasze wnuki, będziemy czytać te pożółkłe strony z zachwytem, jak stary rękopis i zobaczymy, jak zmienił się świat i jak niezmieniony człowiek uczucia pozostały myśli, pragnienia, marzenia.