P-p-p-p-podrażnić
P-p-p-p-podrażnić

Wideo: P-p-p-p-podrażnić

Wideo: P-p-p-p-podrażnić
Wideo: Ppp 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

Wyobraź sobie: w piątek wieczorem, na pół godziny przed końcem dnia pracy, szef zbiera cały dział i deklaruje, że w weekend będzie musiał ciężko pracować. A ty miałeś tak wiele zrobić! I sprzątać, myć, gotować i iść do mojej matki. A dzieci od miesiąca marudzą i proszą o pójście do zoo! Ale nie ma sensu sprzeciwiać się. Nastrój jest zrujnowany. Cały świat pojawia się w czarnym świetle. Wracając do domu, od razu zauważasz, że kot znów zdzierał tapetę, mąż nie kupował ziemniaków, dzieci rzucały ubraniami i teczkami po całym mieszkaniu. Wszystko wydawało się spiskować. Skandal jest nieunikniony …

Albo dziecko siedzi przy komputerze, budując swoje kolejne imperium. A potem moja mama dręczy: „Odrobiłaś pracę domową, posprzątałaś pokój i poszłaś po chleb? Nie? Więc śmiało wyłącz komputer, ile zepsujesz oczu, zabierz się do roboty”. A dziecko jest akceptowane, a w jego duszy rośnie i gromadzi się: to są niewłaściwi rodzice. Dobrze co to jest? Jakby tego wszystkiego nie da się zrobić w pół godziny. Kolidują z życiem. Nie rozumiem. Jednym słowem irytujące.

I jest taka obraźliwa rzecz: ty i twój mąż raz pójdziecie do teatru. Dostali bilety na modny musical, zapłacili duże pieniądze. Umówiono się z babcią, że będzie siedziała z dzieckiem. I weź babcię i zachoruj - i to na godzinę przed wyjściem z domu. I wszystko się psuje. Dobrze, że bilety się nie zgubiły - sąsiadka poszła do teatru, jest bezdzietna, dogoniła i uciekła.

Każdy wie, czym jest irytacja. Każdy przeżył ten najbardziej nieprzyjemny stan, każdy jakoś próbował z nim walczyć. Jedni piją środki uspokajające, inni starają się odwrócić uwagę i przełączyć, inni przerywają to na „gorącą rękę”, czwarta jakoś oddycha prawidłowo… ale pojawia się raz po raz, rośnie i uniemożliwia nam życie. Więc co to za irytacja? Skąd się bierze i jak sobie z tym radzić?

Po drodze jest przeszkoda

Podrażnienie jest reakcją na przeszkodę, przeszkodę. Jeśli zamierzasz coś zrobić, coś otrzymać, lub spodziewasz się pewnego wydarzenia, które nie wydarzyło się „z powodu” jakichkolwiek okoliczności, gdzie albo ludzie, albo zdarzenia działają jako przeszkoda, pojawia się irytacja. Jest to również irytacja, ponieważ ludzie, rzeczy lub sytuacje działają jak czynniki drażniące szkodliwe dla danej sytuacji. Same w sobie nie są takie, ale wystarczy stworzyć konkretną sytuację, w której jesteś zainteresowany, aby tak się nie stało - bang! Oto jest, witaj, proszę!

Czasami zadajesz sobie pytanie: „Dlaczego irytacja jest tak nieoczywista?” "Dlaczego zachowuje się tak nikczemnie?" "Dlaczego tak trudno jest z nim poradzić?"

W rzeczywistości odpowiedź na te pytania jest dość prosta. Drażliwość to krok w kierunku agresywnego aktu, w którym sytuacja nie jest akceptowana, ale nie ma na nią wpływu. Drażliwość może prowadzić do agresji, ale w tym przypadku z reguły przeszkoda i przedmiot, do którego jesteśmy gotowi wyrzucić naszą agresję, nie pokrywają się! Tak, tak, zwykle w rolę ofiary wpadają ci ludzie, którzy po prostu się do niej nadają, a nie sprawcy „świętowania”. Nie da się krzyczeć na szefa, łatwiej na kolegów, a na żonę to całkiem proste. Dlatego drażliwość dotyka ludzi, którzy w żaden sposób nie są winni problemów, które dana osoba ma.

Drażliwość ma jeszcze jedną paskudną właściwość, która jest bezpośrednio związana z niezdolnością do odpowiedniej reakcji na powstałą przeszkodę. Ta właściwość ma się ujawnić nie od razu, ale jakiś czas po zdarzeniu, w którym naruszono interesy. Może się to zdarzyć w ciągu dziesięciu minut, godziny, a nawet co drugi dzień. A „pod gorącą ręką” dostaniesz zupełnie innych ludzi, sytuacje, środowisko.

I dlatego drażliwość jest najczęściej postrzegana jako coś obcego, co pojawia się w nas bez ostrzeżenia i bez wyraźnego powodu: irytująca uciążliwość, zła cecha osobowości, przeszkadzające uczucie, którego chcesz się pozbyć raz na zawsze. Ale, jak już zrozumiałeś, jest to niemożliwe. Z jednej strony nie możemy rzucać pięściami na przeszkody, które pojawiają się na naszej drodze. Z drugiej strony nie możemy i pozostajemy obojętni, gdy nasze interesy są krępowane, utrudniane. Gdy oba te stany są obecne, pojawia się podrażnienie.

Kogo kocham, pokonałem

Najważniejsze, czego należy się przede wszystkim nauczyć: wszystko może być denerwujące! Bez zasad i bez wyjątków. Choć może się to wydawać paradoksalne, najbliżsi i najdrożsi, jakie mamy, mogą nas w pierwszej kolejności irytować – elementarne ze względu na to, że obowiązuje nas zakaz otwartej konfrontacji: kto odważy się powiedzieć babci, która dostała zawału serca, co dla niej nie poszedłeś do teatru! To tylko rodzaj bluźnierstwa!

Nawiasem mówiąc, reakcja drażliwości może działać jako kryterium postawy wartości: ponieważ dana osoba jest zirytowana podczas komunikowania się z tobą, oznacza to, że nie ma możliwości wyraźnego przeciwstawienia się tobie. W związku z tym albo czuje się słaby, albo traktuje cię zbyt dobrze, aby wyrazić swoje uczucia w bardziej agresywny sposób.

Znajdź przeszkodę

Irytacja zawsze wkrada się niezauważona, z haczykiem. Wyobraź sobie przez chwilę, że coś cię boli, ale nie możesz znaleźć źródła tego bólu. W takim przypadku całe środowisko natychmiast zamieni się w potencjalnie niebezpieczne. W przypadku irytacji wszystko jest prawie takie samo: nie znajdując przeszkody, która nagle powstała po drodze, lub wiedząc o tym, ale tłumiąc wszelkie możliwe reakcje, stopniowo odkrywamy, że wszystko wokół nas stało się wrogie, nieuprzejme i złe. Bardzo ważne jest tutaj zrozumienie prawdziwej przyczyny podrażnienia. Zadaj sobie pytanie, gdy tylko pojawią się pierwsze oznaki irytacji: co tak naprawdę mnie powstrzymało?!

Rozejrzyj się i znajdź przeszkodę, która pojawiła się na twojej drodze, ale przeszła twoją świadomość. Znalezienie prawdziwego źródła irytacji jest takie samo, jak znalezienie samego źródła bólu: sytuacja natychmiast się rozładowuje.

Cała otaczająca atmosfera staje się bezpieczna, zwyczajna, nieprzyjazna. Z wyjątkiem, oczywiście, pierwotnej przyczyny. Na jej koszt możesz pomyśleć i podjąć mądrą decyzję. Zapytaj siebie, mówiąc bezpośrednio do swojej podświadomości. Nie bój się poznawać przeszkód, które usuwasz ze swojego umysłu, tak jak to tylko możliwe. Jeśli ty i twój mąż naprawdę chcieliście iść do klubu, a dziecko jest chore, może to być denerwujące. Będziesz się za to wstydził i obwiniał, choć w rzeczywistości to nie twoja wina. Po prostu zrozum, że dziecko w tym przypadku stało się przeszkodą dla twoich własnych interesów. W wielu przypadkach to natychmiast rozładowuje sytuację.

Kto jest szefem w tym domu?

Z reguły irytację wywołują sytuacje, których nie kontrolujemy lub takie, które pojawiły się niespodziewanie. Nawiasem mówiąc, w takich przypadkach decyzja nie jest nawet podejmowana przez ciebie, ponieważ jesteś przyzwyczajony do rozumienia siebie, ale przez pewną część osobowości, która zaprzecza wszelkim możliwościom sprzeciwu lub uważa je za beznadziejne. Akcja odbywa się mechanicznie, spontanicznie. Zadaj sobie pytanie tak szybko, jak to możliwe: jak się z tym czuję? Co mam zrobić, jeśli wszystko tak się ułoży? Jak zaplanować kolejne kroki, jeśli sytuacja się zmieniła? Zapytać się! Otrzymasz najcenniejsze informacje, które pomogą Ci z godnością wyjść z tej sytuacji.

Chciałbym wiedzieć, gdzie położyć słomę …

Spróbuj sporządzić listę typowych sytuacji, na które nie masz wpływu. Cóż, nie możesz odmówić przyjacielowi, jeśli przyjdzie z wizytą, a masz pilną sprawę. Albo nie uważasz, że możesz podnieść ton głosu, nawet gdy jest to konieczne - nie wiesz, jak się bronić. Nie odważysz się walczyć ze swoim szefem o kawałek chleba. Znajdź wszystkie zakazy, tabu, ograniczenia. Mogą być przyczyną twojej drażliwości, która wydaje się być pozbawiona motywacji. To nie jest prawda. Podrażnienie zawsze ma podrażnienie! A jeśli dzisiaj spojrzysz świeżym okiem na swoje typowe drażniące i gęsią skórkę, które mają miejsce, to całkiem możliwe, że jutro nie rozerwą Cię już na małe kawałki.