Sarah Jessica Parker zirytowała Carrie Bradshaw
Sarah Jessica Parker zirytowała Carrie Bradshaw

Wideo: Sarah Jessica Parker zirytowała Carrie Bradshaw

Wideo: Sarah Jessica Parker zirytowała Carrie Bradshaw
Wideo: Sarah Jessica Parker Talks Carrie Bradshaw 2024, Marsz
Anonim

Czasami sukces przychodzi do osoby niespodziewanie. Hollywoodzka aktorka Sarah Jessica Parker jest tego najlepszym przykładem. Kiedyś gwiazda bez większego entuzjazmu zgodziła się zagrać w serialu „Seks w wielkim mieście” i myślała o opuszczeniu projektu. Ale ostatecznie to rola Carrie Bradshaw sprawiła, że Sarah stała się światową gwiazdą.

  • Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli
    Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli
  • Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli
    Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli
  • Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli
    Aktorka nie chciała grać swojej kultowej roli

Jego rola w popularnym serialu HBO przyniosła Parkerowi wiele prestiżowych nagród, w tym cztery Złote Globy. Ale co ciekawe, aktorka przez długi czas nie lubiła swojej postaci ani projektu. Przynajmniej tak twierdzi kolega gwiazdy, aktor Seth Rudesky.

W niedawnym wywiadzie z Elle aktorka wspomniała, że nigdy nie zgodziłaby się zagrać postaci podobnej do Carrie: „W ogóle nie podoba mi się pomysł zagrania innej kochającej modę kobiety z Nowego Jorku”.

„W tamtym czasie Sarah nie chciała być przywiązana do jednej pracy”, pisze aktor w swoim felietonie dla magazynu Playbill. - Lubiła przemieszczać się od projektu do projektu i nazywała siebie „podróżniczką”. Sarah próbowała opuścić serial, negocjowała z dyrektorami HBO i obiecała im zagrać w trzech projektach za darmo, jeśli pozwolą jej odejść. Ale Parker dał się przekonać, żeby został. Teraz niczego nie żałuje”.

Nawiasem mówiąc, sama gwiazda wielokrotnie dawała do zrozumienia, że nie wyklucza to możliwości sfilmowania trzeciej części serii. „Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym (kontynuacji). Po prostu wiem, że jest historia. Myślę, że to naprawdę wspaniała, cudowna historia, ale jakoś myślę, że nadal musimy ją opowiedzieć”.

Zalecana: