Spisu treści:

Jak zostać perfekcjonistą
Jak zostać perfekcjonistą

Wideo: Jak zostać perfekcjonistą

Wideo: Jak zostać perfekcjonistą
Wideo: Jak Radzić Sobie z Perfekcjonizmem 2024, Marsz
Anonim

Na konsultacji kobieta opowiada o swojej 20-letniej córce:

- Zerwała łańcuch! Opuścić dom. Mieszka z jednym facetem, potem z drugim. Mam tatuaże w nieprzyzwoitych miejscach, nie pracuje i nie chce pracować. I jak ona do mnie mówi! Po prostu rozkoszuje się swoją niegrzecznością! Ale dobrze ją wychowaliśmy. Chodziła do szkoły z angielskim uprzedzeniem, chodziła do szkoły muzycznej, studiowała w studiu tańca. Nigdy nie bawiła się, nie włóczyła się po podwórkach. Nie miała ani minuty wolnego czasu!

A potem zadałem pytanie, które ją zbiło z tropu: „Wszystko, co zrobiła twoja córka, czy wybrała siebie?” Cisza. Ja: „Czy wiesz, co kochała i czego chciała twoja córka? Co chciała zrobić sama? Kobieta zamilkła, po czym powiedziała: „Była wtedy dzieckiem, a mój mąż i ja wiedzieliśmy lepiej, co jest dla niej dobre. Poza tym nigdy się nie sprzeciwiła!” Ja: „Czy mogłaby się z tobą spierać? Jak byś zareagował na jej sprzeciw?” W odpowiedzi zapadła głęboka cisza.

Image
Image

Co jest złego w perfekcjonizmie?

Istnieje „właściwy” perfekcjonizm, który pomaga osiągać coraz lepsze wyniki. Niezdrowy perfekcjonizm ma miejsce wtedy, gdy człowiek próbuje zdobyć miłość i szacunek innych jedyną dostępną mu metodą: dąży z całych sił do pewnego społecznego ideału, który często nie ma nic wspólnego z jego własnymi pragnieniami i celami.

To znajomy motyw, prawda? Czy nasi rodzice chcą nas zrobić źle? Oczywiście nie. Przeszli już przez gorzką szkołę życia i są przekonani, że wiedzą lepiej niż ich dzieci, kim powinni być. Dzieci jednak próbują wszelkimi sposobami uzasadnić pokładane w nich nadzieje. A potem albo dochodzi do zamieszek, albo przychodzi do mnie i moich kolegów osoba z głęboką depresją i obojętnością na wszystko, co go otacza. Bardzo często słyszę od kobiet w wieku 28-38 lat, że są śmiertelnie zmęczone. Od czego? Z życia i przypisanych im funkcji. Czemu? Bo muszą być dobrymi żonami, dobrymi matkami, dobrymi fachowcami w pracy, a także wspaniałymi gospodyniami domowymi, zachwycającymi kochankami, a jednocześnie muszą pozostać dobrymi córkami, siostrami, świetnie wyglądać i tak dalej. Uwierz mi, sytuacja z mężczyznami nie jest lepsza. Ta lista musi być tak ogromna, że mimowolnie skłania człowieka do przekonania, że życie jest tylko karą za coś. Kto im to zainspirował? Społeczeństwo i własni rodzice. Ludzie stają się perfekcjonistami z jednego powodu: ideologia społeczna i ambicje rodzicielskie pozbawiają człowieka prawa do niedoskonałości.

A co z samymi mamami i tatusiami? Czy nie wiemy, do jakiego stopnia ich życie było dalekie od doskonałości! Ale zdają się o tym nie pamiętać i uparcie powtarzają nam o standardach życia, które sami rzadko spotykali. Ciekawe, że strażnikami zasad i moralistami są z reguły ci, którzy sami większość życia przeżyli, plując na Dziesięcioro Przykazań.

Kolejny fragment konsultacji.

Naprawdę? Dlaczego? Odpowiedź jest oczywista. Trudno jest manipulować i kontrolować osobę samowystarczalną. Samowystarczalna nie jest bynajmniej narcyzem, ale szanującą się osobą. Rozumie, że nie jest doskonały. Ale przyjmuje też swoje wady jako dane, niezbywalne od niego. A osoba, która jest ciągle niezadowolona z siebie, jest zaskakująco łatwa w zarządzaniu. Gdy tylko wyjaśni, jak daleko jest od tego lub tamtego ideału, pójdzie się zhakować i przerobić, aby szturmować szczyty, których być może wcale nie potrzebuje. Ale w trakcie marszu za ideałem rozwiąże także czyjeś problemy, umiejętnie wślizgując się w niego po drodze. Tutaj, mówią władze do Sidorowa, spójrz na Iwanowa, ile rzeczy udaje mu się zrobić w ciągu dnia roboczego! A perfekcjonista Sidorow zaczyna awanturować się z nową energią. Nigdy by mu nie przyszło do głowy, że w trakcie tego zamieszania robi kilka rzeczy, które nie są związane z jego bezpośrednimi obowiązkami…

Ludzie, którzy są zależni od ocen innych ludzi, są łatwe w zarządzaniu. Zwłaszcza dzieci, ponieważ są zależne od rodziców. Ale prędzej czy później dzieci dorastają. I sami są gotowi dowiedzieć się, czego chcą i do czego naprawdę są zdolni. Ale dla rodzica oznacza to utratę kontroli nad dzieckiem. Mało kto uważa, że dziewczynki i chłopcy w wieku 14-16 lat nie są już dziećmi. Mają dorosłe potrzeby i gdyby istniała materialna podstawa do ich realizacji, nie pytaliby dorosłych o zgodę. Ale są uzależnieni i dlatego udają, że grają według zasad dorosłych. A niektórzy dorośli nawet nie myślą, by zapytać o zdanie swojego dziecka. A potem dzieci zaczynają zamieszki, a nawet wychodzą z domu. Takie konflikty kończą się albo „skrzypiącym” pojednaniem, albo ostateczną przerwą iw tej sytuacji trudno powiedzieć, kto więcej stracił. Z czasem opuszczeni rodzice zaczynają bardziej potrzebować swoich dzieci niż dzieci.

W celu uniknięcia zostań perfekcjonistą a żeby nie wychowywać takich dzieci, trzeba nauczyć się kilku ważnych rzeczy. Życie nie jest pisane najpierw w szkicu, a potem bielone. Warto już teraz pomyśleć o swoim szczęściu, przyznając się do słabości, głupoty i własnych pragnień.

A Ty, jak wszyscy, masz prawo do ich wdrożenia. Warto też zrewidować hierarchię wartości: co jest dla Ciebie naprawdę ważne i drogie? A co jest uważane za drogie? Może być wiele rzeczy, które możesz „wyrzucić” na zawsze. I ostatnia rzecz: bez względu na to, jak dążysz do wyniku, nie trwa on długo, to tylko punkt na drodze. A sama ścieżka jest procesem. I czy to jest dla ciebie dobre w tym procesie - na to przede wszystkim powinieneś zwrócić uwagę. Teraz wiesz, jak zostać perfekcjonistami … Mamy nadzieję, że nim nie zostaniesz.

Zalecana: