Vasilisa Volodina powraca do programu telewizyjnego „Let's Get Married!”
Vasilisa Volodina powraca do programu telewizyjnego „Let's Get Married!”

Wideo: Vasilisa Volodina powraca do programu telewizyjnego „Let's Get Married!”

Wideo: Vasilisa Volodina powraca do programu telewizyjnego „Let's Get Married!”
Wideo: МОСКВА ВЕДНАГА РЕАГИРА НА ПРЕИМЕНУВАНЕТО НА УЛИЦИ У НАС (8.4.2022) 2024, Kwiecień
Anonim

Słynna astrolog Vasilisa Volodina powraca do powietrza na liczne prośby widzów. 1 kwietnia u gospodarza programu „Let's Get Married!” urlop macierzyński dobiega końca, a jak przyznała Wasilisa, planuje wrócić do pracy, ale póki co na pół etatu - Wołodina będzie działać w połowie programów.

Image
Image

Jak powiedział astrolog, bardzo chciałaby nadal być ze swoim synkiem, ale obowiązek wzywa. „Szczerze mówiąc, nie mogę powiedzieć, że bardzo chciałem dostać się do pracy. Znacznie bardziej chciałem spędzić czas z dzieckiem. Ale dałem się przekonać! Widzowie pisali do mnie listy i nawet nie pytali, ale wprost domagali się powrotu do programu. Klientka z Irkucka zwróciła uwagę - przekonała mnie, że jestem potrzebna w „Pobierajmy się!”. Generalnie to poczucie obowiązku wobec publiczności skłoniło mnie do podjęcia takiej decyzji. Ale jednocześnie idę do pracy „w niepełnym wymiarze godzin” - będę działał tylko w połowie programów”.

Przypomnijmy, że Wołodyna wyjechała na urlop macierzyński w październiku, aw styczniu urodziła syna. Chłopiec otrzymał imię Wiaczesław. „Czuję się jak absolutnie szczęśliwa mama! - powiedziała Wasylisa. - Narodziny dziecka to euforyczne zakończenie ciąży, bez względu na przebieg ciąży. Jestem o tym przekonany po raz drugi.”

Drugą część programów poprowadzi Tamara Globa, która od lutego kręci show.

Vasilisa powiedziała również, że jest psychicznie przygotowana na trudny harmonogram. „Planuję nie przerywać karmienia piersią, więc zabiorę dziecko ze sobą na strzelaninę” – powiedziała pani Komsomolskiej Prawdzie. - Kiedy ja jestem w pracowni, to mój mąż będzie się opiekować dzieckiem. Powiedział, że nie ufał nikomu swojego syna, więc wziął te obawy na siebie. Delikatnie mówiąc, nie był zachwycony, że poszedłem do pracy, a teraz bardzo się martwi”.

Zalecana: