Spisu treści:

Fakty o Wenecji, których jeszcze nie znałeś
Fakty o Wenecji, których jeszcze nie znałeś

Wideo: Fakty o Wenecji, których jeszcze nie znałeś

Wideo: Fakty o Wenecji, których jeszcze nie znałeś
Wideo: 10 niesamowitych faktów o Wenus 2024, Kwiecień
Anonim

Wenecja przez długi czas inspirowała i nadal inspiruje wszystkie kreatywne osobowości od przeszłości po współczesność. Co roku 25 marca, począwszy od 421 roku, turyści i okoliczni mieszkańcy uroczyście świętują dzień założenia miasta na wodzie. Wydawałoby się, że dużo o nim wiadomo, ale postanowiliśmy zebrać nie najczęstsze fakty, o których być może nie wiedziałeś.

Image
Image

Na wyspie przeżyli tylko ludzie silni w wierze i duchu, nieustraszeni przed próbami.

Zacznijmy od początków Wenecji. Według istniejącej legendy wody laguny rozdzieliły się i dla wszystkich otwarło się miasto niezwykłej urody. Istnieje inna legenda, że rzekomo mieszkańcy okolicznych wiosek, aby uciec przed ciągłymi najazdami barbarzyńców, w poszukiwaniu ratunku dla swojego ludu, przenieśli się na wyspy laguny, próbując w ten sposób ukryć się przed obcymi najeźdźcami. Kiedy barbarzyńcy przybyli do prowincji Wenecji i całkowicie zniszczyli nadmorskie miasto, ludzie rzucili się do morza i zaczęli gorąco modlić się o zbawienie. Nagle ukazał się im anioł i odpowiedział na ich modlitwy tym, że woda laguny nagle zaczęła pokrywać się lodem, mimo że wszystko wydarzyło się wiosną. Entuzjastyczni ludzie chodzili po lodzie, a pod jeźdźcami Hunów pękł, a wyspa była całkowicie odizolowana. Przetrwali na nim tylko ludzie silni w wierze i duchu, nieustraszeni w obliczu prób.

Odsuńmy się jednak od historii i zanurzmy się w nowoczesne piękno, a pod pewnymi względami nawet w niezwykłość Wenecji.

Brak toalet

Image
Image

W Wenecji prawie nie ma publicznych toalet. Oczywiście można je znaleźć tu i ówdzie, ale bardzo rzadko, a ich cena (1,5 - 2 euro) ekscytuje i oburza nawet najspokojniejszego podróżnika. A w mieście nie ma kanałów ściekowych, a wszystko, że tak powiem, zmywają zwykłe przypływy wody. Ten sam zawód co hydraulik w zasadzie nie istnieje w Wenecji.

Jest taki zawód - gondolier

Image
Image

Główną atrakcją Wenecji są oczywiście gondolierzy. Ich łączna liczba jest zawsze stała i nie zależy od tego, czy gondolierzy przeszli na emeryturę, czy przybyli do ich gildii nowicjusze. Nawiasem mówiąc, cech gondolierów powstał w 1094 roku, wśród jego członków nigdy nie było kobiet, zawsze była to wyłączna prerogatywa mężczyzn, a cudzoziemców traktowano tam z uprzedzeniami.

Przeczytaj także

Najbardziej efektowne stroje z otwarcia Festiwalu Filmowego w Wenecji
Najbardziej efektowne stroje z otwarcia Festiwalu Filmowego w Wenecji

Moda | 29.08.2013 Najbardziej efektowne stroje z otwarcia Festiwalu Filmowego w Wenecji

Do prowadzenia tzw. pojazdu konieczne jest uzyskanie prawa jazdy, które dziedziczy się tylko po ojcu. Ale są oczywiście wyjątki od wszystkich zasad i istnieje możliwość wygrania upragnionego „papierka” na regatach, które często organizują lokalni gondolierzy. Przyszły gondolier czeka poważne egzaminy z jazdy gondolą oraz znajomości języka obcego i historii miasta. Przecież to cała sztuka, aby zarządzać niewygodną wyciągniętą łodzią i jednocześnie być doskonałym gawędziarzem utrzymującym romantyczny nastrój, a także dobrym przewodnikiem. Tacy specjaliści mają nawet własną piosenkę, która nazywa się barkarola (z wł. Barque), brzmi miarowo i gładko, przypominając kołysanie gondoli na falach.

Nawiasem mówiąc, kobieta pojawiła się jednak w szeregach gondolierów - całkiem niedawno, w 2009 roku, była z pochodzenia Niemką.

Drogo bogaci

Image
Image

Kto nie chciałby mieć własnego mieszkania w tak romantycznym, tętniącym życiem, bogatym w historię miejscu jak Wenecja? Nawet kosmiczne metki z cenami za milion dolarów nie przerażają chętnych do zakupu mieszkania z architektonicznymi sztukateriami i rzeźbionymi detalami elewacji średniowiecznych budowli. Ale wciąż są ciekawe i atrakcyjne oferty sprzedaży nieruchomości. Tak więc całkiem niedawno wiele agencji miasta aktywnie reklamowało sprzedaż najmniejszego mieszkania na świecie. Znajduje się w pobliżu Piazza Venezia i jest sprzedawany za jedyne 50 tysięcy euro, a jednocześnie ma całkowicie śmieszną powierzchnię - 5 mkw. Ledwo starczy miejsca na pojedyncze łóżko i maleńką łazienkę, a potem za parawanem. Jak się okazało, było ogromne zapotrzebowanie na mieszkanie, najprawdopodobniej jakiś zagorzały kawaler już kupił je dla siebie.

Miasto duchów

Image
Image

Każdego roku Wenecja coraz bardziej tonie.

Z roku na rok Wenecja coraz bardziej tonie, z tego powodu była już dwukrotnie odbudowywana. Według wyliczeń naukowców niestety do 2028 roku miasto zostanie całkowicie zalane. Wszyscy ciekawscy turyści, którzy nie zdążyli zobaczyć cudownego miasta lub chcą spojrzeć na nie jeszcze raz, ale w innej roli, będą mogli przyjechać tu wcześnie rano, ponieważ o tej porze woda odchodzi i będzie okazja do podziwiania lokalnego smaku i niezwykłości średniowiecznych budowli, a wieczorem pozostawienie „Utopionego człowieka”, który ponownie napełni się wodą.

Niezwykłe kamienne lwy

Image
Image

Jest jeszcze jeden niezwykły fakt, o którym prawdopodobnie nie zdajesz sobie sprawy. Jeśli byłeś w Wenecji, być może zauważyłeś kamienne figury lwów trzymających książkę o wielu starożytnych budynkach. Niezwykłość rzeźb polega na tym, że jeśli księga lwa jest otwarta, to znaczy, że podczas budowy budynku w Wenecji był czas pokoju, a jeśli była zamknięta, to miasto było w stanie wojny.

Duma dla naszej ojczyzny

Image
Image

Jak wiecie, wszystkie budynki Wenecji muszą być na czymś naprawione, ponieważ stoją przez tyle stuleci i nie są zniszczone. To mówi o podstawie jakości, tj. stosy, na których znajdują się właściwie wszystkie średniowieczne budowle. Same stosy wykonane są z… tak, z naturalnego drewna, a dokładniej z modrzewia, a także z naszego rodzimego. Stosy wycięto z modrzewi, które sprowadzono z lasów Syberii. Powszechnie wiadomo, że ten rodzaj drewna nie psuje się w wodzie w ogóle, a wręcz przeciwnie staje się twardy jak kamień. Oczywiście ze względu na miasto wycięto ogromną ilość lasów. Pod samym kościołem Santa Maria della Salute znajduje się około miliona stosów.

Pochówki weneckie

Image
Image

Przeczytaj także

Koronawirus we Włoszech dzisiaj
Koronawirus we Włoszech dzisiaj

Zdrowie | 28.02.2020 Koronawirus na dziś we Włoszech

Każdy naród ma swój własny rytuał i metodę grzebania zmarłych. Cmentarz wenecki to bardzo niezwykłe miejsce. Został zbudowany na miejscu dawnego więzienia Isola di San Michele. Nazywana jest również Wyspą Umarłych. Z powodu niewystarczającej ilości ziemi okoliczni mieszkańcy dokonują pochówku w gęstych rzędach na wodzie, na osobnej wyspie w lagunie.

Co 7-10 lat szczątki są ekshumowane i umieszczane w kolumbarium (przechowywanie urn z prochami po kremacji). Na tym cmentarzu pochowane są takie wybitne osobistości, jak Strawiński, Diagilew i Brodski. Diagilew został pochowany w Wenecji, ponieważ w ostatnich latach życia mieszkał w hotelu w mieście na kredyt, nie miał pieniędzy i nie mógł zapłacić za pokój. Biedny człowiek zmarł w swoim pokoju, Coco Chanel zapłacił za jego pogrzeb, byli dobrymi przyjaciółmi.

Zakaz jazdy na rowerze

Image
Image

Zabrania się jazdy na rowerze w Wenecji, tylko dzieci mogą jeździć tym rodzajem transportu. Jeśli w jego recenzji zobaczysz cię włoski dozorca utrzymujący porządek, przygotuj się na poważną grzywnę.

„Reedukacja” o nietradycyjnej orientacji

Image
Image

Tak zwany most piersiowy (Ponte delle Tette) przesiąknięty jest niezwykłą historią. W średniowieczu była to dzielnica czerwonych latarni. W XV wieku na prośbę państwa prostytutki miały stanąć na tym moście i zademonstrować swoje wdzięki zakorzenionym homoseksualistom, którzy przepłynęli obok. W ten sposób starali się zaszczepić miłość do kobiet.

Własność Instytutu Weneckiego

Image
Image

Plotka głosi, że do tej pory dokładnie o północy duch gościa udaje się na dzwonnicę, wspina się na nią i dzwoni w dzwon dokładnie 10 razy.

Oto historia miejscowej dzwonnicy. Na początku XIX wieku w katedrze św. Marka pracował dzwonnik z nieproporcjonalnie długimi ramionami. Pewien profesor instytutu, który żywo interesował się niezwykłą sylwetką młodego człowieka, zasugerował, aby dzwonnik przekazał jego szkielet do kolekcji anatomicznych instytutu. Młody człowiek pomyślał: „Profesor jest stary, co oznacza, że umrze przede mną” i zgodził się. Po otrzymaniu pieniędzy od profesora nieszczęśnik co wieczór odwiedzał miejscowe bary. W jednym z nich dzwonnik dostał cios… Więc profesor osiągnął to, czego chciał. Plotka głosi, że do tej pory dokładnie o północy duch gościa udaje się na dzwonnicę, wspina się na nią i dzwoni w dzwon dokładnie 10 razy. A potem wychodzi na nasyp i przykleja się do ludzi - błaga o jałmużnę, chce być kupiony…

Weneckie arystokratyczne młode damy

Image
Image

W średniowieczu panie z wyższych sfer na wieży kaplicy z białego kamienia suszyły włosy. Wynika to z faktu, że w tamtych czasach wypalone, a nawet rozjaśnione włosy, jak piękne boginie na obrazach Botticellego, uchodziły za wzorzec piękna. Ponieważ wtedy nawet nie słyszeli o farbowaniu włosów, musieli wybielać włosy końskim moczem. Aby inni nie marszczyli nosa od gryzącego zapachu, panie „pielęgnowały” włosy na wieży, w promieniach słońca lub po prostu na wietrze.

Zalecana: