Śmiertelny żart. Pielęgniarka popełniła samobójstwo po skandalu wokół księżnej Katarzyny
Śmiertelny żart. Pielęgniarka popełniła samobójstwo po skandalu wokół księżnej Katarzyny

Wideo: Śmiertelny żart. Pielęgniarka popełniła samobójstwo po skandalu wokół księżnej Katarzyny

Wideo: Śmiertelny żart. Pielęgniarka popełniła samobójstwo po skandalu wokół księżnej Katarzyny
Wideo: Porady Seksualne Dr Anny Torpedy - część 44 2024, Kwiecień
Anonim

Śmieszny żart na pierwszy rzut oka zamienił się w straszną tragedię. Pracownik szpitala króla Edwarda VII, w którym przez kilka dni przebywała księżna Cambridge, został znaleziony martwy. Według doniesień medialnych kobieta popełniła samobójstwo. Kilka dni temu padła ofiarą żartownisiów, którzy zadzwonili do szpitala i dowiedzieli się o szczegółach leczenia Kate Middleton.

Obraz
Obraz

Przypominamy, że gospodarze 2Day FM Mel Greig i Michael Christian zadzwonili dwa dni temu do szpitala, w którym Kate przechodziła wówczas leczenie. Udając królową i księcia Karola, żartownisie poprosili o zestawienie z księżną. Wezwanie odebrała pielęgniarka Jacintha Saldanha i wierząc dowcipnisiom połączyła ich z osobistą pielęgniarką księżnej, która opowiedziała wystarczająco szczegółowo o stanie przyszłej matki i przebiegu leczenia.

Wybuchł głośny skandal. Przedstawiciele pałacu królewskiego zauważyli, że taki incydent jest „rażącym naruszeniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i poufności”. Dyrekcja szpitala przeprosiła i obiecała dokładnie zapoznać się z wewnętrznymi zasadami prowadzenia rozmów telefonicznych.

Przypomnijmy, w przeddzień Kate opuściła klinikę.

A dzisiaj doszło do tragedii. Ciało Saldana zostało znalezione rano w domu niedaleko Szpitala Króla Edwarda. Według przedstawicieli Scotland Yardu nie znaleziono śladów gwałtownej śmierci i najprawdopodobniej kobieta popełniła samobójstwo.

Przedstawiciele kliniki złożyli kondolencje rodzinie i określili zmarłą jako „doskonałą pielęgniarkę, szanowaną przez kolegów”. Przedstawiciele Pałacu św. Jakuba wydali oświadczenie księcia i księżnej Cambridge, w którym informowali, że „para jest bardzo zdenerwowana”.

Tymczasem australijscy DJ-e usunęli swoje konta na Twitterze, a strona 2Day FM na Facebooku pełna jest obraźliwych komentarzy na temat „dowcipnisiów”. Wielu użytkowników sieci społecznościowych nakłania kierownictwo stacji radiowej do zwolnienia prezenterów. Producent wykonawczy stacji poprosił już dziennikarzy, aby nie dzwonili do Mela i Michaela, ponieważ młodzi ludzie zostali wyraźnie poinstruowani, aby nie negocjować z przedstawicielami mediów.

Zalecana: