Spisu treści:
Wideo: Spotkali się z przyjaciółmi
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Wydaje się, że ani jeden mężczyzna na świecie nie odmówiłby chociaż raz, przynajmniej na krótki czas, odmowy obserwatorowi przebywającemu w ukryciu w święto wolności kobiet. Mogę sobie nawet wyobrazić, jak jego słuch pochłania każdy szelest, a jedno oko pochłania całą moc obiektywu… Blisko pęknięcie w szafie czy pod łóżkiem? godziny i kolejny tydzień drgania zamkniętego (w trakcie podglądania) oczy.
Co zwykle robią kobiety
W społeczeństwie czysto damskim? Obawiam się, że mężczyźni odpowiedzą jednoznacznie: „Dzielą się najnowszymi plotkami i besztają mężczyzn (własnych i cudzych – bezkrytycznie)”. Nie można nie zgodzić się z taką myślą, ale mimo wszystko jest tak męska, że aż przerażająca – czy oni naprawdę myślą, że naprawdę nie mamy nic innego do roboty? I na próżno, moi drodzy, nie na darmo nazywałem samotne (od mężczyzn) towarzystwo kobiet „świętem wolności kobiet”, czasem nawet nie tylko wolności, ale wolności.
Moje koleżanki są rozsiane po wielu miastach tego i nie tylko tego kraju. Część swojego świadomego życia spędziłam w mieście K***, pozostawiając nie tylko dobre wspomnienia, ale także zdobyty krąg bliskich znajomych i przyjaciół. Za każdym razem, wracając do tych penatów, umawiamy się na coś w rodzaju „spotkania po długim rozstaniu”, często takie spotkania odbywają się w czysto kobiecym towarzystwie, że tak powiem spotkałem się z przyjaciółmi … Na jednym z tych "spotkań" chciałabym oddać charakter dużej ilości wieczorów panieńskich i zjazdów pań (choć nie ma w nich wielkiej różnicy, wiek nie gra w tym żadnej roli).
Tak więc piątek, 18.00
Toma i ja zwykle się spóźniamy, bo utkniemy w sklepie, zanim jedna z nich nie przeciągnie drugiej do lady, która lubi najbardziej. Nasze kategorie wagowe się nie zgadzają, więc zwykle wychodzę ze sklepu z uśmiechem zwycięzcy. Tym razem w torbie jest piwo, bo druga strona społeczności obiecała ryby.
Pojawiamy się w wyznaczonym miejscu, gdy wszyscy inni są już zebrani. Na stole gospodyni zamiast ryb astrachańskich znajduje się arbuz astrachański (6 kg), a ryba najwyraźniej odpłynęła w nieznanym kierunku. No dobra, próbowaliśmy już piwa z rybą, ale jeszcze nie z arbuzem. Musisz spróbować. Pierwszy toast to „za spotkanie”, drugi – „za miłość”, trzeci – „za nas… piękna”, czwarty – „… mądry”, „… seksowny”. Szósty i kolejne – aż do wyczerpania fantazji (co warto zaznaczyć – piwo).
Główna część wydarzenia dobiegła końca, najciekawsza rodzi się w pytaniu: „Co dalej?” Po kilku odrzuconych propozycjach nagle postanowiliśmy zabawić się starą dziecięcą grą „przepadków”, kiedy wybrany przewodniczący (zwykle najbardziej zaradny) przydziela zadania do jednej lub drugiej kartki z nazwiskiem wykonawcy. Nasz prezes okazał się nie tylko zaradny, ale i pogodny, dlatego łazienka ucierpiała od najazdu i nieustannego naporu biesiad (nie bez wpływu piwa i arbuza). spotkałem się z przyjaciółmi, wypoczęty.
Pierwsza wykonawczyni (w dosłownym tego słowa znaczeniu) miała szczęście wejść na arenę balkonu czwartego piętra i wykonać wybraną przez siebie arię. Cierpiąc na brak zdolności wokalnych (nawiasem mówiąc, gospodyni mieszkania), miała zamiłowanie do zewnętrznych atrybutów sług dobra Ojczyzny i pokoju obywatelskiego, które musiała zerwać hitem „Nasz obsługa jest niebezpieczna i trudna…” na spacer przed snem, tłum osłupiałych sąsiadów. Ale wybaczając fałsz i nieprofesjonalne wykonanie (częściowo z zakłopotania i strachu przed znajomą publicznością), wokalistka została jednak nagrodzona oklaskami, płynnie przechodzącymi w naszą burzliwą reakcję i owację.
Po tym wydaniu musieliśmy wyjść na ulicę (kierując się następującymi zadaniami). Kolejnym było to, że wykonawca musiał zażądać prezerwatywy w straganie (u sprzedawcy męskiego). Po otrzymaniu odmowy (stragan był oczywiście sklepem spożywczym i warzywnym), musiała zażądać prezerwatywy o zapachu truskawki. Zakłopotany sprzedawca długo i uważnie patrzył na tę bezczelną kobietę, próbując zrozumieć: czego ona od niego chce? Następnie, uznając, że pani jest chora lub zajęta, wyjął z kieszeni, zarezerwowany dla każdego strażaka, przedmiot jej pożądania i powiedział: „Tutaj, tylko ja go nie wąchałem, nie wiem, jak pachnie; to generalnie sprawdzone - firma gwarantuje jakość!”. Po pytaniu: „Ile?”, Facet oszalał: „Ile potrzebujesz?” Podeszliśmy i odpowiedzieliśmy: „Jeden wystarczy!!!”. Młody człowiek wciąż jest pod wrażeniem.
Tomowi powierzono zadanie zbliżenia się do mężczyzny (z naszego wyboru) i poproszenia go o numer telefonu. Wybraliśmy oczywiście tym razem zbiegając się w przeciwstawne instynkty, za którymi kobiety zwykle nie kierują się, ale lekceważą w klasyfikacji: „lubię to albo nie lubię”. Ogólnie rzecz biorąc, kiedy po rozstaniu z naszym społeczeństwem Toma zaczął zbliżać się do nieszczęsnego mężczyzny nerwowym chodem (który, muszę powiedzieć, już zauważył zwróconą na niego uwagę), facet odwrócił się o 180 stopni, a nawet odszedł. Ale to mu nie pomogło. Cały drżał (podobno takie młode damy jeszcze się do niego nie zbliżyły) długo i uparcie nie poddawały się namowom Tominy. Po spotkaniu postanowiliśmy ulitować się nad naszą ofiarą (która oczywiście była koleżanką) i zaliczyliśmy jej test, nawet bez właściwego wyniku.
Potem, wracając do domu i rozgościły się, panie zaczęły domagać się ostatniej sztuczki. Punkt kulminacyjny i headliner programu był naprawdę Twój. Ostatni numer był (i był) lekkim striptizem (topless) w moim występie. Należy zaznaczyć, że nigdy nie wstydziłam się chodzić nago przed znajomymi, a także pokazywać nową bieliznę czy znamię w pikantnym miejscu. Ale striptiz w kobiecym towarzystwie był dla mnie nowością.
Nie wiem, co czuli w związku z moim toplessem i procesem rozbierania się, dopiero teraz cała K*** wie, że Mademoiselle Suvorova pokazuje striptiz na pijanych kobiecych imprezach i to za darmo. Jest to spotkałem się z przyjaciółmi, usiadł. Niech mówią, następnym razem rozdam "przepadki".
Zalecana:
Pugaczowa świętował Boże Narodzenie z przyjaciółmi
Primadonna zorganizowała skromne „spotkanie świąteczne”
Czy pieniądze są twoimi panami czy przyjaciółmi?
Pieniądze jawią się jako żywa substancja, z którą masz trudną relację. Mężczyzna cię zostawił - płaczesz, pieniądze cię opuściły - i ty też płaczesz. Czyli utratę bliskiej osoby i utratę portfela nazywasz żalem? Czy bluza, której nie mogłeś kupić, nie jest równoznaczna z pustką w twojej duszy po poczuciu samotności? W tej chwili nie mówię o ogromnej ilości pieniędzy, których brak grozi biedą, ale o małych „kwotach”, które zdobywamy tysiące razy w naszym życiu i
Najlepsze miejsca w Moskwie na relaks z rodziną i przyjaciółmi?
Gdzie jechać w Moskwie w weekendy z przyjaciółmi, rodziną, z dzieckiem. Najciekawsze miejsca w stolicy, które zdecydowanie warto odwiedzić
Czadov i Ditkovskite ponownie się spotkali
Ale na razie tylko na planie
Ksenia Sobczak i Maxim Galkin spotkali się z Nursułtanem Nazarbajewem
Ceremonia „Muz-TV 2015. Grawitacja” ucichła w Astanie