Mąż wraca z podróży służbowej
Mąż wraca z podróży służbowej

Wideo: Mąż wraca z podróży służbowej

Wideo: Mąż wraca z podróży służbowej
Wideo: Kabaret na żywo : Kabaret Czesuaf - Zdrady 2024, Może
Anonim
Mąż wraca z podróży służbowej…
Mąż wraca z podróży służbowej…

Prześladują Cię laury Agathy Christie? Chcesz się trochę pobawić, a jednocześnie zebrać praktyczny materiał dla swojego odręcznie pisanego detektywa? Proponuję: postępowanie"

Odpowiedzią na to obiecujące zdanie, nie spodziewając się kulminacji, jest przyjazny śmiech … Przyjrzyj się uważnie - Mashenka śmieje się serdecznie, głośno i głośno - tu niewinna istota! Lyudochka chichocze z zakłopotania, jej oczy błyszczały … Wow, ale z wyglądu - Dziewica z Orleanu … hmm. Irishka uśmiecha się trochę dziwnie, wręcz rozmarzonym uśmiechem, wygląda na to, że minione przygody przyjemnie łaskoczą nerwy… A Ty?

Niespodziewanie przygryzając język, odwracasz oczy na bok, zauważając, że napełniasz się zdradzieckim rumieńcem… po uszy. Mój Boże! Cóż, dlaczego mąż od razu?! Niekoniecznie, przynajmniej jeszcze nie, na tym etapie twojego związku. I nie jest faktem, że pochodził z podróży służbowej … I ogólnie przy ołtarzu, lojalnie wobec niego, nie zapisałeś się do trumny, tak!

Dlaczego go zdradzasz? Drugi jest gorący i wściekły, ale niestety, aby go poślubić - Boże ocal mnie! A ten jest bliski i kochany, ale… w związku brakuje pieprzu (soli, cukru…). Co więcej, jest w „łóżku”. A może Ty, znając siebie doskonale, masz pewność, że romans na boku doda adrenaliny Twoim relacjom rodzinnym? Całkiem możliwe. Jednym słowem, tylko Ty znasz prawdziwe powody swojego Tajnego Połączenia. Nawet nie myślę cię przekonać o niemoralności takiego zachowania - będzie to o tym, jak powinieneś "zatrzeć ślady", aby twoja powieść na boku pozostała tajemnicą dokładnie tak długo, jak potrzebujesz. NIE MNIEJ!

- Statystyki pokazują: głównym „hitem” podstępnych oszustów (i przy okazji oszustów) są nowe nawyki i nieoczekiwane, nietypowe dla ciebie wcześniej zainteresowania i hobby. Pięknie to napisał André Maurois w swoich „Listach do nieznajomego”. Nawiasem mówiąc, jeśli nigdy nie okazywałeś swojemu partnerowi szczególnego zainteresowania literaturą klasyczną (no, powiedzmy, poza Maurois), a potem z niespotykanym entuzjazmem podjąłeś samokształcenie … zresztą minął tydzień lub dwa … "A rzeczy wciąż tam są" - to znaczy, wciąż przytulasz książkę. A Ty nie jesteś zmęczony, co oznacza, że jesteś naprawdę namiętny! Ma powód, by pomyśleć: dlaczego tak gwałtowna zmiana punktów orientacyjnych?

Jeśli nie mogłeś znieść muzyki Projektu Gotan, a teraz, zapominając o sobie, wyjaśniasz Mu przewagi tego wspaniałego kolektywu nad innymi… Dodaj do tego także nowe słowa, a nawet całe konstrukcje mowy, takie jak „drogi, nie jesteś przystający! I to wszystko. Prawie przyznałeś się do burzliwego romansu z młodym, obiecującym psychoanalitykiem.

- Swoją drogą zwracaj uwagę na „nowe”, wcześniej niedostępne, codzienne, codzienne nawyki: nie zauważając tego oddajesz się „z podrobami”, gdy w sklepie zamiast tych samych podrobów nagle nabywasz ryby. On, który zbadał twoje gusta, doskonale zdaje sobie sprawę, że nie możesz jej znieść. Och, zakochałeś się? Dlaczego to się stało? Może czyjąś lekką ręką: wszyscy, łącznie z Nim, od dawna wiedzieli – podejmujemy się eksperymentować z entuzjazmem, gdy jesteśmy zakochani – dają się ponieść… A czasami tylko on może sprawić, że zakochamy się w czymś, co wcześniej było nie do zniesienia. fakt, że „nowe hobby” jest nie do zniesienia po prostu uwielbia!

- Kolejna pułapka - twoje zachowanie wobec Niego bardzo się zmieniło w krótkim czasie. NA LEPSZE. I bez szczególnego powodu z jego strony: nie dał diamentów od Tiffany, nie nosił ich na czwartym piętrze, nie zmywał naczyń z obiadu - krótko mówiąc, wszystko było jak zwykle. I nagle stałeś się taki delikatny, taki czuły. Jakoś się uspokoił, prawie się zamknął! Patrzysz na niego, uśmiechasz się… A seks już nie jest tym, czym był! Oto poczucie winy! I jego, to złe przeczucie, korzystne konsekwencje dla domu, dla rodziny. Nic dziwnego, jest takie niegrzeczne, ale poprawne powiedzenie: „Dobry lewicowiec wzmacnia małżeństwo!” To znaczy nie „lewicowiec”, ale poczucie winy, więc przestań się podlizywać! To Go martwi. Pij jak zwykle od czasu do czasu. Czasami obrażaj się - o, ale nie na długo. Podejrzenia zostaną rozwiane.

- Zawsze byłeś pewien, że nie grzebie w twoich kieszeniach i nie sprawdza twojej torebki w poszukiwaniu przestępstwa. I ogólnie miała rację: w zasadzie nie jest typowe, że mężczyźni przeszukują, wąchają i grzebią w twoich rzeczach w poszukiwaniu dowodów (mam na myśli oczywiście zwykłego człowieka, a nie patologicznych zazdrosnych ludzi). Niemniej jednak twój może pewnego dnia zdradzić swoje szlachetne zasady. Po prostu dlatego, że podejrzewa, że coś jest nie tak. A potem… aż strach pomyśleć, co wtedy. Na przykład „przypadkowo” odkrywa, tak jak moja przyjaciółka, banalną paczkę prezerwatyw w jej torebce. Cóż, dla mniej lub bardziej wolnych dziewczyn prezerwatywa to twarda i niezbędna rzeczywistość, ale dlaczego dla dziewczyny, która, jak wiadomo (w tym On), zajmuje się niechcianą ciążą w inny sposób?! Prawie… Zadał jej też to trudne, ale logiczne pytanie.

„Jesteś narażona na wielkie ryzyko, kiedy zapisujesz numer telefonu swojej nowej pasji w swoim notesie lub telefonie komórkowym. Również pod wzruszającą nazwą jak My Pumpkin. Nawiasem mówiąc, eksperci zalecają podzielenie pamięci mobilnej na dwie części - jedną dostępną dla wszystkich, w tym zazdrosną o Niego, a drugą … pozostawienie jej do "osobistego" użytku, chroniąc ją hasłem. Jeśli nie znasz szczegółów technicznych tej przebiegłej akcji, skonsultuj się z najbardziej atrakcyjnym specjalistą w tej sprawie. Jeśli jednocześnie ty, niewinnie mrugając oczami (błękitnymi lub tajemniczo brązowymi, a nawet kocimi, zielonymi), otwórz się na niego DLACZEGO potrzebujesz takiej mądrości - jest dla ciebie nowy wielbiciel.

- Pewnie już zgadłeś, ale nadal zwracam uwagę na to, że nieoczekiwana i prawie całkowita zmiana wizerunku jest też powodem do przemyślenia. Jego. Jeśli jesteś fanem zdrowego stylu życia, skaczesz z wiecznie zielonych i oczywiście cholernie wygodnych trampek do wąskich, strasznie niestabilnych, ale jednocześnie bardzo atrakcyjnych butów na szpilkach i trzepocze się w nich, jakby nic się nie stało … i funkcjonalny sportowy styl, który zmieniasz w efemeryczny romantyk, nie da się uniknąć podejrzeń. A kiedy nagle teleportujesz się z dużych i przytulnych, ciepłych spodni z dzianiny w groszki w ledwo zauważalne i szalenie seksowne stringi - skandal jest prawie gwarantowany! Aby tego uniknąć, zmieniaj je stopniowo. Podobno pod uporczywym wpływem koleżanek, które zapewniają, że potrzebujesz po prostu „świeżego strumienia”. Po co? Abyś, kochanie, nie patrzyła na inne kobiety …

Pamiętaj, że osoba, która kategorycznie nie chce uwierzyć, że jest dosłownie oszukiwana, NIE WIDZI najbardziej oczywistych oznak zdrady. Nawet gdy wszyscy wokół niego zwrócą mu uwagę, że druga połowa jest absurdalnie zła – nawet wtedy ci, którzy nie chcą przyznać się do zdrady, przynajmniej udają, że nic się nie dzieje.

Najczęściej jednak takie incydenty zdarzają się kobietom. To my wolimy „ignorować” ślady szminki na kołnierzyku koszuli tuż po Jego przedłużającym się spotkaniu. Ale to już temat na inny artykuł. Nawiasem mówiąc, ci sami mężczyźni, gdy chcą rozstać się ze stałym partnerem, ale nie chcą inicjować przerwy, aby nie ponosić odpowiedzialności za konsekwencje, z powodzeniem stosują tę technikę: „pozwalają” się złapać oszukiwanie. A potem wściekła i już była Ona głośno wypędza winnego… Kto powinien był! Jeśli więc z tylko sobie znanych powodów zdecydowałeś się z Nim rozstać, ale nie jesteś w stanie zainicjować tego nieprzyjemnego momentu – „daj się złapać”, oszukać. Wtedy, po rozstaniu, twój ex na pewno nie będzie cię niepokoił krzykami: „Wracaj, wszystko wybaczę!” (To prawda, że ta metoda jest dobra tylko wtedy, gdy były kochanek nie jest jednym z tych, do których w jakiś sposób ma zastosowanie: „Na podstawie zazdrości, w stanie namiętności…” Uważaj!)

Oczywiście twoja częsta zdrada stałego partnera wcale nie jest wyjściem z sytuacji, ale raczej powodem do zastanowienia się, czy w przyszłości powinniście być razem. W każdym razie to zależy od Ciebie. Wielu z nas jest więcej niż zadowolonych z takiego związku. W każdym razie najważniejsze jest to, że jesteś szczęśliwy!

A przy okazji możesz podzielić się własnym know-how dotyczącym omawianego tematu. Ktoś na pewno skorzysta z twojego doświadczenia!

Zalecana: