Kapłanka miłości
Kapłanka miłości

Wideo: Kapłanka miłości

Wideo: Kapłanka miłości
Wideo: Kapłanka miłości - Leo Belmont | AudiobookPL 2024, Może
Anonim
Kapłanka Miłości
Kapłanka Miłości

Kobiety wierzą, że mężczyźni lubią naszą cnotę. Mężczyźni nie zaprzeczają temu przekonaniu, ale potajemnie marzą o tym"

Sytuacja w nadchodzącym XXI wieku rozwija się w taki sposób, że seksualność kobiety jest zaliczana do jej głównych cnót. A czystość i niewinność 18-letniego okazu są podejrzane. Dlatego większość dziewczynek w młodym wieku traci niewinność i nikogo nie dziwi 17-letnia „gwiżdżąca” z wózkami: co tak naprawdę jest, gdy rodzą w wieku 10-11 lat! Ale to są skrajności, wady wychowania, bzdury… Porozmawiajmy lepiej o normalnej pani, która dzień i noc stara się być potrzebna ukochanej osobie: wzorowa kotka w dzień i wywołująca pożądanie tygrysica w ciemności.

Pamiętaj, mężczyźni uwielbiają być mile zaskoczeni. Jak małe dzieci cieszą się ze wszystkiego, co nowe i nienawidzą rutyny i codzienności, stagnacji i zastoju, nie trzeba ich dziwić jakimiś rozkoszami seksualnymi, trzeba tylko pamiętać, że nawet najmilsza niespodzianka powinna być odpowiednia. Dlatego nie należy spieszyć się do jego biura w samej bieliźnie kupionej w sex shopie, nie należy zmieścić się na jego biurku z wyciągniętymi nogami, jednocześnie upuszczając komputer, rachunki, papiery. Sceny z filmów, kiedy na jej wezwanie „weź mnie”, wstaje i bierze, w życiu nie mija. Uważając się za prawdziwego macho i wciąż marząc o nie takich zwrotach swojego losu, w rzeczywistości zmarzną mu stopy, stanie się złożony, eksploduje… ale nie zacznie jednocześnie całować każdego centymetra twojego ciała i ściągać spodnie.

Aby zawsze pozostać pożądanym, trzeba być wszechstronnym, oryginalnym, nietuzinkowym, a jednocześnie naturalnym. Nie graj w Boginię Seksu przed nieudanym Casanovą. Czasami doświadczenie i wyrafinowanie kobiety w łóżku „leżakami” prowadzi mężczyznę do smutnych myśli, że przed nim używało cię jeszcze kilkadziesiąt bojowników frontu miłosnego. Wszyscy mężczyźni są tacy sami: chcą być pierwsi, podczas gdy chcą, abyś nie kłamał jak kłoda, ale brał aktywny udział w tym procesie.

Jeśli chodzi o „związki, które najczęściej odbywają się nocą”, należy polegać na kobiecości. Siła każdej kobiety tkwi w jej słabości, która tak skutecznie wyzwala siłę mężczyzny. Niech poczuje się w łóżku jak władca świata, a nie zapomni o Twojej hojności. Jeśli już - pomóż swojemu kochankowi, korzystając z intuicji i sprytu (będzie zachwycony twoją umiejętną polityką). Pokaż, jak miękka i delikatna może być kobieta i jak potrzebuje jego opieki i zrozumienia. Nawet jeśli w ciągu dnia przyniosłeś z marketu niesamowitą ilość przeładowanych sieciówek, a on, wpatrując się w telewizor, nie odwrócił głowy w twoją stronę, żeby przynajmniej dowiedzieć się, czy twoje ręce nie są podciągnięte poniżej kolan. A potem pukałeś mu w głowę patelnię, oskarżając jej męża o wszystkie grzechy śmiertelne, wspominając błędy sprzed pięciu lat, wymieniając wszystkich jego byłych kochanków w porządku alfabetycznym, wskazując wiek, adres domowy i numer telefonu … Dzień z jego zmartwienia to dzień, ale w nocy wszystko jest inne, ponieważ jest śpiewane w jednej piosence. I nigdy nie odmawiaj mu intymności, karząc złe zachowanie lub odnosząc się do bólów głowy i zmęczenia. Żaden człowiek tego nie wybaczy! Jesteś dorosłą kobietą i wiesz, że nocne salta błyskawicznie łagodzą zmęczenie, dodają energii, poprawiają nastrój, dostarczają niespotykanej dotąd błogości… Ale co tu mówić? Seks trzeba zrobić!

Kolejna zasada: nigdy nie powinieneś jęczeć i sapać, jeśli twój partner cię nie satysfakcjonuje. Tutaj udawanie i zabawa to wrogowie, a nie przyjaciele. Musisz dzielić się swoimi doświadczeniami z ukochaną osobą, kierować jego działaniami. A jeśli jesteś z nim naprawdę dobry, nie oszczędzaj na gwałtownej manifestacji emocji. Kiedyś, po tym jak całkowicie szczerze powiedziałem mojemu partnerowi: „Kochanie, jak dobry jestem z tobą, zaraz umrę z orgazmu” - zobaczyłem w jego oczach coś niezwykłego, poczułem całym ciałem jakaś męska moc, która przyszedł znikąd wypełnia go… Uprawialiśmy seks do późnych godzin porannych, nie mogliśmy się nacieszyć sobą, próbowaliśmy przeróżnych pozycji… Ale on zawsze interesował się moim samopoczuciem: "Czy jesteś taki dobry, kochanie? … nie jesteś zmęczony ?… jak się masz lepiej? A ja bez wahania odpowiedziałam, że bardziej mi się to podoba od tyłu… że uwielbiam jego język… że chcę ugryźć "naszego zwinnego przyjaciela…"

Uwielbiam uprawiać seks i nie myślę o zmianie partnerów. Tak jak nie marzy o ułożeniu do łóżka innej piękności. Oboje staramy się dać sobie maksimum przyjemności, wymyślamy przeróżne scenariusze na noc miłości… Wszędzie odczuwamy pragnienie posiadania siebie nawzajem. A kiedy udało im się nawet kochać na korytarzu szanowanego lokalu, dopiero wtedy zauważyli kamery bezpieczeństwa: ktoś miał rozrywkę!

A wszystko to przeze mnie, która kilka lat temu była pewna, że nie pozwoli mężczyźnie znaleźć się w zasięgu strzału armatniego. Kiedyś cudem udało mi się uniknąć gwałtu: moje ubranie było już podarte, a ręka zakrywająca usta, a rozporek rozpięty… Ale wyszedłem! Uciekła! Nie udało mi się jednak ukryć przed urazem psychicznym, przez kilka lat obezwładniałam chęć łapania pazurami po twarzy każdego mężczyzny, dopóki go nie spotkałam, cierpliwie znosząc zastrzyki. Mój ukochany przekonał mnie, że nie wszyscy mężczyźni są tacy sami i położył mnie do swojego łóżka, z którego nie próbuję się wydostać.

Zachowując swój honor do 27 roku życia i świadomie nie interesując się seksem (reakcja obronna), nauczyłem się dużo tej starożytnej nauki z wyrozumiałym i uważnym człowiekiem. Czasami po prostu nie wkładam bielizny pod odzież wierzchnią i próbuję zmusić go do odgadnięcia mojego „wyimaginowanego stroju”: pochylam się za nisko w krótkiej spódniczce, niepostrzeżenie rozpinam bluzkę, ledwo odsłaniając klatkę piersiową… Ta liczba wypada najlepiej na wszelkiego rodzaju imprezach: brak pościeli na mnie kręci go o pół obrotu, szybko uciekamy przed wzrokiem ciekawskich, mój mężczyzna zapomina o swoich przyjaciołach-przyjaciół, którzy zaproponowali mi kilka okularów…

A w ciasnym transporcie publicznym moja ręka szuka elastycznego męskiego ciała ukochanej. Przemyka się przez zamki i tkaniny, ściska swoją dumę i…

Jestem zwykłą kobietą i wcale nie kapłanką miłości, czasem spieszącą się do pracy, zapominając umalować usta, ale pamiętając, że moje szczęście bezpośrednio zależy od szczęścia mojej ukochanej. I nie chcę słyszeć o mężczyznach, którzy, jak w dowcipie, wiedzą tylko, jak siekać orzechy swoimi narządami płciowymi. I nie wierzę w istnienie oziębłych kobiet!

Zalecana: