Wideo: 10 programów telewizyjnych, które warto obejrzeć
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2024-01-18 00:24
Programy telewizyjne nie zawsze są „tanim mydłem”. Niektóre warto zobaczyć. Jeśli nie jesteś jeszcze uzależniony od żadnego (lub liczysz dni do rozpoczęcia nowego sezonu ulubionej serii), spróbuj ocenić coś z poniższego wyboru.
1. „Anatomia Graya” - Czy oglądałeś kiedyś serial "Pogotowie ratunkowe" z młodym George'em Clooneyem w NTV? Wtedy też polubisz Anatomię! Medycyna, zadrapania w pracy i oczywiście miłość. Zamiast Clooneya mamy Patricka Dempseya, którego być może pamiętasz z męskiej roli w Enchanted. A główną bohaterką jest tu kobieta, więc jest z kim się wczuć. Seria z powodzeniem działa w Stanach Zjednoczonych już od sześciu lat i nie zamierza się zamknąć. W Rosji można go zobaczyć w Fox Life i SET.
2. „Refren” - serial pojawił się w 2009 roku i za dwa lata praktycznie rozerwał na strzępy całą amerykańską telewizję. Chór był nominowany do ponad stu różnych nagród i otrzymał połowę z nich, w tym Złoty Glob. Serial opowiada o chórze szkolnym, który początkowo zgromadził się pod swoimi skrzydłami „osieroconym i ubogim”, pozwalając im się otworzyć i poczuć pewność siebie. Jest tu wiele piosenek i tańców, w tym świetne covery piosenek Katy Perry, Amy Winehouse, Kanye Westa, Rihanny i wielu innych.
3. „Ławice” - kobieta z dwójką nieletnich dzieci nagle traci męża, a tym samym żywiciela rodziny. Pozostawiona bez środków do życia nasza bohaterka stara się nie tylko wyżywić swoją rodzinę, ale także uratować dom z basenem i służącą. W tym celu postanawia zająć się handlem marihuaną. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale tymczasem bardzo interesujące jest przyjrzenie się, jak handel narkotykami łączy się ze zwykłymi sprawami domowymi.
4. „Zdesperowane gospodynie domowe” „To spokojna ulica Wisteria Lane na standardowym amerykańskim przedmieściu. Żyją na nim proste gospodynie domowe, a każda ma swoje problemy: jedna jest samotną matką z nastoletnią córką, druga jest rozdarta między mężem a młodym kochankiem, trzecia wychowuje jednocześnie czwórkę dzieci. Wygląda jak najbardziej banalny serial codzienny, ale tak naprawdę jest tu dość humoru, aw niektórych miejscach pojawiają się nawet elementy thrillera i detektywa.
5. „Jak poznałem twoją matkę” to romantyczny sitcom **, którego każdy odcinek zaczyna się od tego, jak bohater sadza swoje dzieci na kanapie i zaczyna im opowiadać historię o tym, jak poznał ich matkę. Ta historia jest bardzo długa: liczba odcinków przekroczyła już sto, a zanim poznał matkę, jeszcze się nie zbliżył. Ale to nie pogorszyło serialu - każdy odcinek jest pełen humoru, w dodatku jest wystarczająco dużo iście romantycznych chwil.
6. „Miasto drapieżników” - Czy pamiętasz Courtney Cox, wykonawcę roli Moniki w nieśmiertelnym serialu "Przyjaciele"? A więc to ona pojawia się przed nami w tytułowej roli nowego sitcomu. Tutaj jest już dorosłą kobietą z synem w wieku poborowym, byłym mężem - nieudacznikiem, którym wciąż musi się opiekować, i kilkoma dość dziwnymi przyjaciółmi. Witalna, zabawna i czasami bardzo urocza.
7. „Borgia” - serial opowiada o życiu legendarnej hiszpańsko-włoskiej rodziny Borgiów, z której wyszło dwóch papieży, wielu pomniejszych władców, a nawet jeden święty. Hasło serii mówi samo za siebie: „Seks. Moc. Morderstwo. Amen . Dodaj do tego bogate wnętrza i kostiumy z końca XV wieku oraz nagrodzonego Oscarem Jeremy'ego Ironsa jako papieża Aleksandra VI.
8. „Amerykańska rodzina”- serial opowiada o życiu jednej dużej rodziny, składającej się z kilku mniejszych: ojca rodziny i jego młodej i cholernie gorącej żony z przedwcześnie rozwiniętym synem; jego córka z pierwszego małżeństwa z mężem i trójką dzieci; syn wesoły pochodzi z tego samego pierwszego małżeństwa ze swoim partnerem i adoptowanym dzieckiem. Z relacji tak różnych postaci po prostu nie może się okazać, że jest to zabawne.
9. „Nadprzyrodzony - dwaj bracia wędrują po drogach Stanów Zjednoczonych i polują na złe duchy - wszelkiego rodzaju wampiry, wilkołaki i dżiny. Obaj bracia są naprawdę przystojni, fabuła jest ekscytująca, a autorom nie przeszkadza poczucie humoru.
Masz ulubiony program telewizyjny?
Tak, zakochany w nim. | |
Jest! Nawet kilku. | |
Wyglądało inaczej, ale nie było ulubionego. | |
Nigdy nie oglądam programów telewizyjnych. |
10. „Teoria wielkiego podrywu” - serial opowiada o życiu dwojga młodych, niezbyt przystosowanych do życia fizyków i ich ładnej sąsiadki Penny. Między jednym z nieśmiałych młodych mężczyzn a kelnerką Penny nie mogą nie pojawić się romantyczne uczucia. Raczej wszystkie epizody są przesiąknięte uczuciami fizyka, a Penny tylko czasami się odwzajemnia. Niezwykłą linię miłosną dopełnia duża ilość żartów, a te żarty są o klasę wyższą niż standardowy amerykański humor. I tutaj można również dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy naukowych, takich jak historia kota Schrödingera.
Zalecana:
Czy warto wybaczyć zdradę męża?
Kiedy mieszkasz z małżonkiem przez wiele lat w doskonałej harmonii, nie możesz sobie nawet wyobrazić, że jest on w stanie przytulić inną kobietę i wypowiedzieć jej słowa miłości. Co zrobić, gdy pewnego dnia dowiesz się o zdradzie męża? Czy warto wybaczać komuś, kto twierdzi, że został oszukany przez demona?
Muzea Sankt Petersburga, które zdecydowanie warto odwiedzić z dziećmi
Muzea Piotra, które warto odwiedzić z dziećmi: bezpłatnie. Ermitaż, Muzeum-Apartament Puszkina i inne. Darmowe muzea. Top 3 ciekawe miejsca dla dzieci
Trzeba zobaczyć: 8 najlepszych programów telewizyjnych 2017 roku
Dramaty, komedie i jedzenie dla umysłu. Głośne premiery 2017 z naprawdę wciągającą fabułą
Zagraniczne seriale – nowości, na które warto czekać
Nadal rozmawiamy o serialach, które czekają na nas w jesiennym sezonie telewizyjnym. Tym razem porozmawiamy o nowych zagranicznych serialach telewizyjnych
Najjaśniejsze aktorki seriali telewizyjnych przeszłości: wiele lat później
Dziś, 18 marca, swoje urodziny obchodzi niezrównana Giovanna Antonelli, która gra główną rolę pięknej Jadi w serialu „Klon”. Od premiery „Klona” w naszym kraju minęło prawie 15 lat, a Giovanna, jak się wydaje, wcale się nie zmieniła. Ale czy tak jest naprawdę?