Spisu treści:
- Korzyści „osoby powiązanej”
- Korzyści z „człowieka na ulicy”
- Wystarczy zwrócić uwagę na kilka zasad udanej kariery „człowieka na ulicy”:
Wideo: Jaki jest najlepszy sposób na znalezienie pracy?
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Kiedyś musiałem dostać pracę w praktyce produkcyjnej. To znaczy pracować w określonym przedsiębiorstwie przez kilka tygodni za darmo i zdobyć cenne doświadczenie oraz certyfikat z pieczęcią. Ale trzeba było znaleźć wysoko wyspecjalizowane przedsiębiorstwo, a to nie jest takie proste. Mama znalazła znajomych, którzy zgodzili się mi pomóc. Poszedłem do ich biura, zadzwoniłem na wewnętrzny telefon, rozmawiali ze mną jakoś niegrzecznie, kazali mi czekać pół godziny i ogólnie zachowywali się bardzo arogancko. Wyszedłem, zatrzaskując ciężkie drzwi. I poszedłem do sąsiedniej fabryki, gdzie nie miałem znajomych. Zostawiłem paszport na wachcie i poszedłem prosto do dyrektora. Następnego dnia poszedłem na trening. Pracowałem pół dnia, byłem szanowany i doceniany, a nawet dobrze płaciłem studentowi.
Jak lepiej znajdź pracę przez przyjaciół czy przez samą siebie? Bycie sobą jest niewątpliwie przyjemne. Fajnie, gdy trochę się ciebie boją i nie okazują ci najmniejszego negatywu. I oczywiście, co za negatyw, gdy wujek sam jest reżyserem. Pierwsze dni w takiej pracy wydaje się, że jesteś jak z bajki i nie musisz się nikogo bać, nie musisz się spieszyć, by zadziwić wszystkich swoim niesamowitym występem. Przecież już jesteś najlepszy, jesteś już na koniu. Ale potem, z biegiem czasu, rozglądasz się dookoła i uświadamiasz sobie, że w pracy zostajesz sam. Twoi koledzy przyjaźnią się ze sobą, dyskutują, kłócą się, godzą, chodzą na lunch w tłumie w pobliskiej kawiarni, a ty jesteś trochę oddzielony, jak nieznajomy. Rozmowy cichną, gdy wchodzisz do pokoju, uśmiechy stają się napięte, a zdania są wyraźnie artykułowane. A jeśli spróbujesz zdobyć pewność siebie i powiedzieć, że na przykład sam uważasz swojego wuja za okrutnego tyrana, będzie to postrzegane tylko jako prowokacja i będzie wydawać się absolutną hipokryzją. Ogólnie będzie ci ciężko. Jest też całkiem możliwe, że wujek zapłaci ci mniej, niż na to zasługujesz, bo jesteście krewnymi, a pozycja firmy nie jest tak stabilna. Powie też tacie (lub mężowi), że palisz na zapleczu i godzinami grasz w piłki, a oni nigdy nie potraktują cię poważnie. Tak, jest wiele wad. Ale są też plusy, mówisz. Przyjrzyjmy się im.
Korzyści „osoby powiązanej”
Ubieganie się o miejsce pracy/nauki bez egzaminów, rozmów kwalifikacyjnych i innych przesłuchań, czyli bez zbędnych kłopotów. Psychologowie twierdzą, że poszukiwanie pracy jest jednym z głównych stresorów. A dla niektórych dziewcząt stres jest męką, co jeszcze bardziej zmniejsza ich szanse na pomyślne znalezienie pracy. Moja koleżanka, z doskonałym dyplomem i imponującym doświadczeniem, nie mogła znaleźć pracy w swojej specjalności, bo kiedy przyszła na rozmowę kwalifikacyjną, zgubiła się i zaczęła jąkać się z podniecenia. A jedynym wyjściem w jej sytuacji było pozyskanie wszystkich kontaktów, za pomocą których została główną księgową w znanej firmie. I od tego czasu firma modli się o to.
- celowo tolerancyjna postawa innych ze względu na ich świadomość znajomych. Nie będą cię zastraszać, kłócić się z tobą i krytykować. Nie będą otwarcie. I tutaj ważne jest, aby zdecydować, czy przestrzeganie zewnętrznej przyzwoitości ci wystarczy, czy potrzebujesz kontaktu emocjonalnego. Kiedy spotykasz swojego szefa, możesz polegać tylko na przyzwoitości.
- obecność w pobliżu co najmniej jednej „własnej” osoby. Kiedy przybywasz „z ulicy” w zupełnie nieznane miejsce, gdzie nikogo nie znasz i absolutnie nie masz pojęcia o porządku i kulturze tej instytucji, napotykasz wiele trudności. Twoja własna osoba pomoże ci się dostosować i udzieli ci cennych porad. Opowie ci o sztuczkach korporacyjnego ubioru, opowie z wyprzedzeniem o osobliwościach i pasjach niektórych pracowników, przypomni ci ich imiona i urodziny, ogólnie zrobi wszystko, abyś nie wpadł w pułapkę.
Korzyści z „człowieka na ulicy”
Człowiek na ulicy nie może winić nikogo poza sobą, a wszystko, co osiągniesz, będzie tylko twoim własnym osiągnięciem. Całkowita niezależność często otwiera nowe możliwości i horyzonty. Jeśli nikt się o ciebie nie boi i nikomu nie jesteś winien, staniesz się bardziej ryzykowny i zrelaksowany.
- łatwiej będzie Ci dołączyć do zespołu i zostać pełnoprawnym członkiem. I nawet jeśli szefowie nie potraktują Cię od razu poważnie, nadal będziesz miał wszystkie szanse, bo pracownicy będą dla Ciebie. Będą wiedzieć, że wszystko osiągnąłeś sam i nie pochwalić się żadnymi znajomościami. A to zasługuje na szacunek.
Ogólnie rzecz biorąc, na początku czarnemu koniowi w drużynie będzie ciężko, bo nikt nie wie, czego się po niej spodziewać. Ale elastyczność, kontakt i profesjonalizm powinny wystarczyć. A ty jesteś właśnie taką osobą, prawda?
Już lepiej znajdź pracę bardzo. Jeśli nie poradzisz sobie z pracą, będzie ci łatwiej niż „osoba z koneksjami”. Po pierwsze, znowu nie będziesz się wstydził przed tymi, którzy cię faworyzowali, i przed szefami, którzy przecenili twoje umiejętności zawodowe. Wstydzisz się tylko przed sobą, a to powinno wzbudzić twoją dumę i sprawić, że będziesz pracować ciężej. A po drugie, pracownicy będą Cię wspierać. Jeśli nie mają wobec ciebie zazdrości i potępienia, chętnie ci pomogą i ukryją twoje niedociągnięcia.
Mam znajomego - szefa dużego prestiżowego biura. Kiedyś w przypływie emocji opowiedział mi o swoim ciężkim losie. Jak się okazało po zajęciu wysokiego stanowiska, ma ogromną liczbę krewnych. A wszyscy ci krewni z kolei mają tłumy przyjaciół i wszyscy muszą być przywiązani do pracy. I nie jako sprzątaczka czy złota rączka, ale jako szef „jakiś mały otdelchik”. Poza tym działów w tym urzędzie jest znacznie mniej niż bezrobotnych krewnych mojej koleżanki. I na początku właściwie w dobrej wierze próbował je wszystkie połączyć, ale później przysiągł, że to zrobi. Ponieważ po pierwsze, krewni kategorycznie nie mogli sobie poradzić. A po drugie, zupełnie nie można było z nimi rozmawiać na poważnie. W pełni wykorzystali swoją pozycję „bratanka szefa” i nic nie słyszeli. Musiałem podpisać nakazy zwolnienia. A potem przez tygodnie wysłuchiwać płaczliwych gróźb matek i ojców próżniaków. Podobna sytuacja rozwija się wśród nauczycieli akademickich. I z całym pragnieniem pomocy „swoim” ludziom, czują na sobie ciężar rodziny kilka razy cięższy niż ty i ja. Swoją drogą, po tej rozmowie z koleżanką zdałem sobie sprawę, że wszystko zrobię sam. Czy nie mogę?
Panuje powszechne przekonanie, że w najlepiej, najlepiej opłacanych, najbardziej prestiżowych miejscach nie można dostać pracy bez kumoterstwa. Tak więc ten rower został wymyślony przez tych, którzy nie mieli siły, pewności siebie i profesjonalizmu, aby dostać dobrą pracę. I nie słuchaj ich. Wszędzie nie ma wystarczająco dobrych specjalistów, a jeśli tak, to nie potrzebujesz żadnych znajomości, uwierz mi.
Wystarczy zwrócić uwagę na kilka zasad udanej kariery „człowieka na ulicy”:
Lepiej znaleźć pracę bardzo! Bądź dumny ze swojego „ulicznego pochodzenia”, ponieważ to wcale nie jest wada. Nawet jeśli wszyscy wokół są czyimiś dziećmi, braćmi i ojcami chrzestnymi, nadal jesteś od nich silniejszy, ponieważ jesteś doskonałym specjalistą i zrobiłeś wszystko sam, własnymi rękami, bez rekomendacji i patronatu.
- nie zabiegaj nikomu o łaskę tylko dlatego, że jest silniejszy od swoich znajomych. Są też słabsi od ciebie i bardziej wrażliwi niż ty. Jeśli ci się nie uda, odejdziesz z podniesioną głową. A jeśli sobie nie poradzą – och, nie będą szczęśliwi. Dlatego miej dla nich litość i bądź na równi ze wszystkimi.
- bądź na równi i jednocześnie bądź najlepszy! W swojej sytuacji musisz pracować dla swojego autorytetu i nikt Cię przez chwilę nie pochwali. Ale wtedy być może osiągniesz, że będą dumni ze spotkania z tobą.
- zachowuj się spokojnie i pewnie ze swoim szefem. Musi zrozumieć, że ma z tobą szczęście, w przeciwieństwie do niektórych z koneksjami. Niech one będą jego bólem głowy, a ty jego radością.
A najważniejsze jest posiadanie ukochanego marzenia. Na przykład, aby zostać śpiewakiem operowym, prezydentem, elitarnym projektantem, pisać do pięknych kobiecych magazynów lub przynajmniej znaleźć pracę w jakimś wymarzonym biurze. I zrób wszystko, co możliwe. Niezależnie i pewnie. A potem wszystko się ułoży. W końcu „ludzie z ulicy” są najsilniejsi i odnoszą największe sukcesy.
Zalecana:
Jaki jest najlepszy kolagen dla skóry
Kolagen dla skóry - który najlepiej przyjmować. Składniki właściwego wyboru, jak aplikować? Co należy wziąć pod uwagę przy wyborze wskazania dla kobiet po 40 roku życia
Jaki jest właściwy sposób chwalenia dziecka?
Próbując zaszczepić dzieciom przydatne nawyki, nauczyć ich czegoś, rodzice nieustannie oceniają swoje działania - chwalą, besztają, komentują. Okazuje się, że w różnych okresach wieku przedszkolnego dzieci różnie odbierają komentarze osoby dorosłej. Spróbujmy to rozgryźć: jak prawidłowo wychwalać dziecko?
Express Dating: Szansa na znalezienie miłości lub zabawy?
Mieszkańcy dużych miast szczególnie upodobali sobie tzw. terminy ekspresowe
Jaki jest właściwy sposób na komplement?
Był taki przypadek, kiedy „komplement” dosłownie prawie zwalił mnie z nóg. Kiedyś, lecąc w strumieniu spieszących się ludzi z jednej linii metra na drugą, przestałam zakorzenić się w miejscu po zdaniu: „Dziewczyno, czy chcesz poddać się grzechowi uwodzenia pięknem?” Myśląc długo, co miał na myśli ten ksiądz, który pobierał podatek, próbowałem znaleźć pieniądze schowane w torebce w torbie. Kiedy wreszcie mgła w mojej głowie rozwiała się i zrozumiałem znaczenie tego, co powiedział święty ojciec, natknąłem się na niezbędną
Jaki jest najlepszy sposób na odpoczynek?
Obserwując innych, doszedłem do jednego prozaicznego i jednocześnie zaskakującego wniosku. Nie wiemy jak odpocząć! A przyjęte przez nas opcje odpoczynku nie są w stanie dać dokładnie takiego rezultatu, na jaki liczymy