Ogłaszamy znajomość
Ogłaszamy znajomość

Wideo: Ogłaszamy znajomość

Wideo: Ogłaszamy znajomość
Wideo: Załamany Antek Królikowski ogłasza, że ZNIKA! 2024, Kwiecień
Anonim
Ogłaszamy znajomość!
Ogłaszamy znajomość!

"

Życiowy melodramat jest taki: samotna kobieta chce się spotkać! Niech będzie taki, tutaj, „komiksowy”, najbardziej zawoalowany, dosłownie „pokryty mrokiem żelaznego dachu”, ale wciąż chce. Ponadto poprzez ogłoszenie. I wybacz tę grę słów, czy ta Samotna naprawdę jest tak samotna w swoim dążeniu do poznania się poprzez ogłoszenie?

Sądząc po ogromnej liczbie serwisów randkowych - wcale nie: popyt, jak wiadomo, rodzi propozycje, aw tak naprawdę intymnej sferze ludzkiej egzystencji jak spotkanie, a potem ponowne zjednoczenie dwóch kochających się serc, pomocników i pośredników obfituje. Tak, a rozmowa nie będzie o nich chodziła: dzisiaj chciałbym spróbować dowiedzieć się, co sprawia, że ludzie obojga, nawiasem mówiąc, płcie się do tego odnoszą, tutaj, uh … trochę dziwny sposób umawiania się, jak ogłoszenie. Czy naprawdę możesz liczyć na sukces? I w ogóle, czego można oczekiwać od znajomego w reklamie?

Opierając się na prostych statystykach, pierwsza rzecz, którą słyszysz w odpowiedzi na powyższe pytania, nie napawa optymizmem: gdzie można było zobaczyć, że NORMALNA osoba „oferuje siebie” w reklamie?!

„Wszyscy stojący mężczyźni już dawno byli rozbierani, żonaci, a nawet więcej niż raz, a za nimi jest też kolejka kochanek!”, coś z nią jest nie tak… „- to są najbardziej uśrednione wypowiedzi” nie sam o tym sposobie organizowania życia osobistego.

Samotni i poszukujący są mniej kategoryczni. I nawet najbardziej sceptyczny z nich, nie, nie, i przejdzie przez kolumnę ogłoszeń randkowych. Czemu? Czy nigdy nie słyszeli dziś powszechnego powiedzenia, że „normalność” osoby szukającej pary poprzez ogłoszenia randkowe jest wątpliwa? Tak, nie… oczywiście słyszałeś! A w bardziej udanych czasach „sparowanych” na pewno też sami to wypowiadali z odpowiednią dozą ironii. Więc co sprawia, że są zainteresowani reklamami randkowymi?

Według psychologów, największy odsetek singli, którzy są zainteresowani randkowaniem lub wysyłają je samodzielnie, to ci, którzy są prawie zdesperowani, aby zdobyć parę w inny sposób. Co więcej, wielu z nich samych nie zdaje sobie sprawy ze swojej „rozpaczy”, starając się ukryć ją za ciekawością, bezczynnym zainteresowaniem „od nic do roboty” lub chęcią zabawy.

Tymczasem, jeśli dobrze się zastanowisz i odłożysz na bok wszystkie "chwyty i skoki", staje się jasne, że znajomość przez reklamę jest jedynym, być może, powszechnym sposobem, którego ta "zainteresowana osoba" nie wykorzystała jeszcze w próbie znalezienia osobistego szczęścia życiowego. Oznacza to, że żadna znajomość w pracy, w kawiarni, na ulicy i w komunikacji miejskiej, jak również wszelkie inne możliwe sukcesy, nie odniosły sukcesu. Ogłoszenie pozostaje.

Kolejną kategorią znajomych na podstawie ogłoszenia to tzw. „reasekuratorzy”. Pozostawieni sami sobie (nawet jeśli ta samotność nie ma nawet tygodnia), zaczynają gorączkowo czkać sobie na parę na wszystkie znane sposoby, w tym wszelkiego rodzaju zasoby, w tym ogłoszenia o randkach.

„Reasekuratorzy” śmiertelnie boją się zostania w spokoju. Po prostu nie wiedzą, co zrobić z nagłą samotnością, gdzie się postawić i czym kierować niepohamowaną energię kochającego serca. A reklama jest jedną ze ścieżek, po których można poruszać się w poszukiwaniu drugiej połowy. Co więcej, ta ścieżka nie jest jedyna: „reasekuratorzy” są aktywni na wszystkich frontach w dziedzinie randek.

Liczba „ciekawskich” nie jest zbyt duża, ale nadal jest obecna. Ci obywatele są naturalnie zainteresowani najbardziej nieoczekiwanymi rzeczami. Są wiecznymi odkrywcami. We wszystkim. W tym w sprawach związanych z aranżacją osobistego szczęścia. „Poznaj ogłoszenie? Czemu nie! Świetny pomysł!” - oto odpowiedź "ciekawa". Tacy eksperymentatorzy są w większości bardzo interesującymi i łatwymi obywatelami, z nimi, jak mówią, „nie będziesz się nudzić”. Nie należy jednak oczekiwać od nich stałości.

Nawiasem mówiąc, zdaniem psychologów, wśród „ciekawych” jest najwyższy odsetek bardzo pożądanych NORMALNYCH, na których ci, którzy chcą się poznać, zwykle polegają na reklamie: łatwy stosunek do życia nie przeszkadzać „ciekawym” prawie niczym, dlatego entuzjastycznie wykorzystają każdą okazję, aby poznać się przez długi czas, bez wahania ani o konsekwencje, ani o „przyzwoitość” znajomości z reklamą.

Ciekawe, że liczba kobiet i mężczyzn, którzy spotykają się w reklamie, jest prawie równa.

Ktoś woli zamieścić własne ogłoszenie i pokornie czekać na odpowiedzi: są to z reguły ludzie wolni, trochę pasywni, nie obarczeni nadmierną ilością kompleksów niższości (a czasem nawet na odwrót…), czasami mają skłonność do narcyzmu, dlatego uważnie przeczytaj, jak dana osoba się przedstawia i ile zdjęć dołącza do reklamy. Najczęściej, co dziwne, nie pokładają zbyt dużych nadziei w swojej znajomości poprzez ogłoszenie, ale traktują to jako kolejną szansę na spotkanie z bratnią duszą lub przeżycie przyjemnej przygody, nic więcej. Ci, którzy bez umieszczania własnego ogłoszenia uważnie szukają tego, na które należy odpowiedzieć w celu zapoznania się z proponowanymi, najczęściej są trochę skryti, ale zdecydowani i proaktywni. Poważnie podchodzą do tej metody randkowania i czasami dokładnie zastanawiają się, zanim napiszą do wybranego kandydata lub kandydata o jego cenną rękę i serce.

A jednak trzeba przyznać, że tak czy inaczej, nasz stosunek do znajomych poprzez reklamę pozostaje niejednoznaczny… Pomimo tego, że według statystyk współczesny człowiek ma mniej czasu, a co najważniejsze możliwości, aby znaleźć odpowiednie dopasowanie, a im wyższy poziom społeczny i edukacyjny danej osoby, tym mniejsze szanse, że przypadkowo lub celowo odważy się nawiązać znajomość!

Zarówno współcześni mężczyźni, jak i kobiety są zbyt zaniepokojeni utrzymaniem własnej samooceny na odpowiednim poziomie. Oznacza to, że obawiają się możliwej odmowy, która mogłaby zachwiać tą samooceną, albo strasznie boją się nie spełnienia wymagań „przeciwnej” strony…

Wydawałoby się, że randkowanie przez reklamę to całkowicie cywilizowany sposób na znalezienie partnera, przynajmniej gdy spotykasz się przez reklamę, jest czas na przemyślenie, wybór, obliczenie konsekwencji lub kosztów… Dlaczego reputacja randkowania przez reklamę, mimo ich jednoczesnej popularności, nieco nadszarpniętych? Paradoks? Czy logiczny wzór? Dlaczego współcześni single nie śpieszą się do korzystania z usług serwisów randkowych? Wreszcie, dlaczego te usługi niezmiennie prosperują? Chciałbym zrozumieć…

Zalecana: