Spisu treści:

Szczęście życia
Szczęście życia

Wideo: Szczęście życia

Wideo: Szczęście życia
Wideo: Jacek i jego sposób na szczęście | Królowe życia 2024, Może
Anonim
Image
Image

Bohaterką naszego wywiadu jest aktorka filmowa Anastasia Cwietajewa. Jest odległym potomkiem słynnych Cwietajewów i nosi imię Anastazji Vertinskiej. W tej sytuacji jest po prostu skazana na talent i wszechstronność. Ale teraz przygotowuje się do zupełnie innej roli. Jej dom jest pełen aniołów. Rysowane i obszerne; kora brzozy, tkaniny, porcelana, w różnych kolorach i rozmiarach, anioły żyją na półkach, na kaloryferze, nawet w łóżku. Kręcą się wokół swojej pani i jej zdaniem ich obecność w domu ułatwia oddychanie. Ale najważniejszy anioł mieszka wewnątrz mieszkańca mieszkania. Do jego narodzin pozostało tylko kilka dni.

Nastya, po ukończeniu RATI, nie minęły nawet trzy lata, a ty masz już poważną filmografię. Kariera w pełnym rozkwicie i nagle postanowiłaś urodzić. Nie obawiasz się, że pieluchy i podkoszulki będą przeszkadzać w Twojej karierze? A może przeprowadziłeś wywiad z nianiami i jesteś gotowy, aby zacząć?

- Cóż, dla mnie nie taka zapierająca dech w piersiach kariera! Kiedy dorastaliśmy, nasze mamy naprawdę przeszły na emeryturę po urodzeniu dziecka. Teraz wiele problemów naszych matek to już przeszłość. Owoce postępu znacznie ułatwiły życie matkom. Były pralki, nosidełka i kenguryatniki, składane wózki, pieluchy. Wiele mam prowadzi samochód i może się swobodnie poruszać. Możemy robić zarówno karierę, jak i dziecko.

Nastya, mówisz, że masz już co najmniej jedno dziecko

- Nie, do tej pory mam tylko jeden, a potem go nie widziałem. (Uśmiecha się delikatnie i głaszcze po brzuchu - przyp. autora). Ale moje koleżanki rodziły. Obserwuję ich. Jedna z moich przyjaciółek urodziła w czwartym roku instytutu, co nie przeszkodziło jej w zagraniu spektaklu dyplomowego, ukończeniu z wyróżnieniem RATI, a teraz pracy w teatrze Armen Dzhigarkhanyan.

Skąd wiedziałeś, że jesteś w ciąży?

- No, skąd wiedziałem! Jak wszyscy inni - ze względu na brak niektórych procesów. Bardzo chciałem mieć dzieci i planowałem je mieć, ale było to abstrakcyjne pragnienie. Wszystko poszło mi bardzo dobrze, były role. W pewnym momencie pomyślałam, że fajnie byłoby zajść w ciążę teraz, ale nie miałam na myśli teraz, więc za rok. Nie było czegoś takiego, co powiedziałbym: „To wszystko, kochanie, dzisiaj robimy dzieci!” - (śmiech). Myślałem, że to może się przydarzyć każdemu, ale nie mnie. Z jakiegoś powodu myślałam, że ciężko jest zajść w ciążę i po prostu nie dam rady. Wierzyłam, że jeśli chcesz mieć dziecko, to nie zajdziesz w ciążę. Z łatwością w wieku 15 lat, jeśli przypadkowo śpisz z chłopcem w łazience na imprezie. W pierwszej chwili nie wierzyłem w to.

Co pomyślałeś?

- Prawdopodobnie porażka w ciele. W końcu nie wszyscy mamy doskonałe zdrowie. Mój przyjaciel ginekolog kazał mi kupić test. Długo się opierałem, a gdy wynik był pozytywny, nie wierzyłem. Kupiłem inny. Myślałem, że zła ekologia wpływa na test i na moje ciało (śmiech). Przekonała mnie tylko mała kropka na monitorze USG. Byłem strasznie szczęśliwy. Zacząłem się zastanawiać, jak wygląd dziecka wpłynie na bieg mojego życia. W końcu jedną rzeczą jest po prostu pomyśleć o perspektywie, a inną rzeczą jest ją poczuć i wiedzieć: „On już istnieje!”

Jak przekazałeś wiadomość swojemu przyszłemu tacie?

- Kto jeszcze komu powiedział! Przyszły tata szybciej ode mnie odgadł, że jestem w ciąży i przekonał mnie o tym. Powiedziałem: „Żartujesz, ha ha ha!”.

Image
Image

A babcie? Zawsze jest im trudno przejść do innej „kategorii wagowej”

- Uważam moją babcię za rodzinę, więc bardzo dobrze zna tę rolę. Moja babcia jest supernowoczesna: nadal ubiera się stylowo i pięknie, dba o siebie i nikomu nie przychodzi do głowy, że jest moją babcią, a nie mamą. Bałam się tylko, że zacznie podziwiać i chichotać, ale uratowała mnie od smarkaczy. Status prababki jej nie przeszkadza.

Wiesz już, czy mieszka w tobie chłopiec czy dziewczynka?

- Na początku bardzo chciałem wiedzieć. Przyszłam na USG, a dziecko ukryło, kim jest. A potem pomyślałem, że jeśli ktoś się zamyka, to znaczy, że nie chce, żebym wiedział, kim on jest. Może chcieć zaskoczyć mamę! Od tego czasu prosiłem, aby nie mówić mi, kto tam jest. „Szanuj prawa człowieka!” - powtarzam lekarzom. Mam wewnętrzne przeczucie, ale staram się go w sobie nie pielęgnować. Co jeśli nie zgadnę i się nie zdenerwuję?! Dzieciak będzie nieprzyjemny. Nie mogę się doczekać każdego. Zarówno dla chłopca, jak i dla dziewczyny mam kilka imion na raz.

Czy wierzysz w znaki "w ciąży"?

- Fakt, że nie możesz nic kupić przed porodem? Nie! Obserwowanie znaków jest bardzo niewygodne. Kto kupi dokładnie to, co lubię? Będę cierpieć, jeśli mi się to nie spodoba. Kupiłem już i wstawiłem do pokoju komodę, łóżeczko, wózek. Jedyne, co pozostało do kupienia, to pieluchy.

Jak wybrać: różowy czy niebieski?

- A oprócz różu i niebieskiego są też inne kolory (śmiech). Kupiłem pomarańczowe. A potem, gdybym nawet wiedziała na pewno, że będę miała dziewczynę, nie kupiłabym jej bluzek z falbankami.

Czy nawiązałeś już kontakt z dzieckiem?

- Po pierwszym USG zdałem sobie sprawę, że we mnie jest człowiek z własnym charakterem i trzeba go szanować. Już tam dobrze mnie słyszy. Rozmawiam z nim, rozmawiamy o czymś. Jeśli przestraszy nas pies na ulicy, uspokajam go. Poszliśmy już do Konserwatorium, Galerii Trietiakowskiej. Tak przywykłam do tego, że mam w kieszeni żyjącego człowieczka, że teraz, kiedy do porodu zostało już niewiele dni, czasem myślę, a z kim mam rozmawiać, kiedy się urodzi!?

Image
Image

Dziewczyny w ciekawej pikantnej pozycji mają tendencję do robienia czegoś niekonwencjonalnego. Do czego cię ciągnie?

- Co dziwne, nie zmutowałam w czasie ciąży i nie zaczęły mi się dziać dziwne rzeczy. Czekałem, czekałem na coś niezwykłego. Więc najwyraźniej nie mogę już czekać. Wręcz przeciwnie, zrezygnowałem z mojego ukochanego McDonalda. Jeśli wcześniej hamburger był najsmaczniejszym jedzeniem, teraz go nie chcę.

Emocje to emocje, ale najważniejszy jest poród. Czy już wiesz, gdzie urodzi się dziecko?

- Byłem we wszystkich super popularnych szpitalach położniczych i byłem rozczarowany. Znalazłam prosty szpital położniczy, który spełnia wszystkie moje wymagania. Podpisaliśmy już umowę. Wymaga nawet psychologa.

Teraz wśród naszych gwiazd trwa prawdziwy wyż demograficzny. Niektórzy są już gotowi do wyjścia na scenę z rodziną, inni nie planują. A ty?

- Nie chciałbym od razu rzucić się do strzelnicy i zacząć pracować. Chcę dłużej siedzieć z dzieckiem i cieszyć się z nim komunikacją. Na pewno pierwsze sześć miesięcy. Jeśli to możliwe, porozmawiam z reżyserami i pójdę na przesłuchania, ale nie od razu zabiorę się do pracy. Jeśli istnieje wartościowy projekt, to wymyślę, jak, nie porzucając dziecka i nie przestając go karmić, zacząć pracować. A jeśli reżyserzy zapomną, przypomnimy sobie o sobie.

Ciąża to szczególny czas i budzi w kobietach szczególne talenty. Nie odkryłeś w sobie czegoś takiego?

- Zawsze lubiłam piękne i wygodne ubrania. Byłam nawet zapraszana na pokazy mody. Rok temu w RFW brałam udział w pokazie mody Sułtany Frantsuzowej i innych młodych rosyjskich projektantów. Przez większość ciąży przechodziłam przez moje zwykłe rzeczy. Kiedy zaczęłam regenerować się, kupiłam dżinsy z gumką, a na wierzch założyłam rozciągnięte swetry. Latem zarówno normalne kobiety, jak i dziewczęta nosiły bluzki rozszerzające się od klatki piersiowej. Generalnie nie było problemów. Cały czas chodziłam do sklepów dla przyszłych matek i niemowląt i byłam przerażona ubraniami, które musiały nosić kobiety w ciąży. Wydaje mi się, że w takich ubraniach można jeździć tylko na ziemniakach. A kiedy mój brzuszek urósł, narodził się pomysł stworzenia kolekcji ubrań dla kobiet w ciąży. Szczególnie na wieczorne wyjścia. W ciąży chodziłam na wszelkiego rodzaju imprezy i chciałam wyglądać elegancko i modnie.

I co zrobiłeś?

- Rysowałam szkice sukienek i znalazłam mistrzów. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, otworzymy sklep położniczy. Będą nie tylko ubrania, ale wszelkiego rodzaju rzeczy dla mam i dzieci.

Image
Image

Czy stracimy aktorkę Nastię Cwietajewą?

- Chcę dalej projektować ubrania. Ale niech to będzie alternatywa dla mojego zawodu aktorskiego.

A propos, o aktorstwie. Jaka była ostatnia rzecz, którą zrobiłeś przed ciążą?

- Ostatnia praca była w czasie ciąży. W siódmym miesiącu zagrałam w teledysku „Roots” do piosenki „Soon to School”. Siedziałem więc przy biurku i marzyłem o łóżeczkach i podkoszulkach.

Jesteś tam na obrazie uczennicy, tak chudej, małej

- A potem w ogóle nic nie widziałem. Wielu pytało: „Jakoś się zmieniłeś. Albo schudłeś, albo przytyłeś…”.

Nastya, czy jest różnica między kręceniem wideo a filmem?

- Tylko w czasie trwania samego kręcenia. Możesz nakręcić krótki klip, który wszyscy zapamiętają, lub film, którego nikt nie zauważy. Wszystko zależy od talentu reżysera i aktorów.

Czy masz w domu kompletną filmotekę swoich prac?

- Nie, cały czas staram się to zebrać, ale moi znajomi i dziennikarze proszą o to, a potem nie zwracają. Czasami mam ochotę kupić kasetę w sklepie, ale w ostatniej chwili robi się to niekomfortowo – nagle myślą, że cierpię na urojenia wielkości.

Image
Image

Często się dowiadują?

- Rozpoznają to, ale więcej z klipu Bestii "Wszystko, co cię dotyczy". Szczególnie dzieci i młodzież. Cieszę się, że mogę być fotografowana i rozdawać autografy dzieciom. To takie wzruszające! W ich mniemaniu w żaden sposób nie kojarzę się z przyszłą matką. Ale dorośli są zakłopotani, że mogę być taką prawdziwą dziewczyną z chóru. Mój ginekolog, kiedy zobaczyłem nowy klip „Korzenie”, był zdumiony. Przyzwyczaił się do mnie, tak poważnej i w ciąży, robiącej testy, zawsze o coś pytającej i o coś się martwiącej. A potem skacz! - dziewczyna z kucykami.

Czy poważna Anastasia Cwietajewa ma ideał mężczyzny?

- A ideał - tak jest: malujesz sobie abstrakcyjny obraz, wymyślasz to, co jego oczy, uszy, przyzwyczajenia i spotykasz, a on okazuje się zupełnie inny, ale tylko z nim czujesz się szczęśliwy.

Jaki jest sekret szczęścia kobiet w życiu?

- To stan, który pojawia się nagle, to jest szczęście życia … Nagle czujesz, że jesteś w pełnej harmonii ze sobą i światem. Być może sekret polega na tym, że trzeba dążyć do szczęścia i harmonii oraz umieć je zachować. Ale główne szczęście w życiu Niedługo się wydarzę.

Zalecana: