Nikołaj Tsiskaridze skarży się na nękanie przez kierownictwo Państwowego Akademickiego Teatru Bolszoj
Nikołaj Tsiskaridze skarży się na nękanie przez kierownictwo Państwowego Akademickiego Teatru Bolszoj

Wideo: Nikołaj Tsiskaridze skarży się na nękanie przez kierownictwo Państwowego Akademickiego Teatru Bolszoj

Wideo: Nikołaj Tsiskaridze skarży się na nękanie przez kierownictwo Państwowego Akademickiego Teatru Bolszoj
Wideo: Ilze Liepa and Nikolai Tsiskaridze – Ballet Pique Dame - Excerpt 2024, Może
Anonim

Atmosfera w Teatrze Bolszoj jest napięta do granic możliwości. Na tle dramatu, który rozegrał się z dyrektorem artystycznym trupy baletowej Siergiejem Filinem, wyłonił się kolejny wielki skandal. Premier teatru Nikołaj Ciskaridze skarży się na szykany ze strony dyrekcji.

Image
Image

Ostatnio Nikołaj Ciskaridze był przesłuchiwany jako świadek w sprawie napaści na Filin. Zdaniem artysty, pytań było wiele, ale on nie rozumie „czego jest świadkiem”.

W rozmowie z Moskovsky Komsomolets Tsiskaridze podkreślił, że nie miał konfliktów z Filinem i nigdy nie miał. I że przywództwo Bolszoj jest banalne, by wykorzystać obecną sytuację przeciwko niemu. „Od dłuższego czasu staram się przeżyć, wszystko to trzęsie mi nerwami i właśnie powiedziałem:„ Panowie, dobrowolnie nie napiszę listu rezygnacyjnego”. Bo zgodnie z naszym prawodawstwem tylko taki papier może zwolnić mnie ze stanowiska. I jestem zszokowany, że na tle dramatu z Filinem nie pozostaje nic innego, jak wyrównać osobiste rachunki z artystą Tsiskaridze! Naprawdę, opinia publiczna, właściwe organy nie staną przecież w obronie osoby?”

Według Tsiskaridze, obecnie pełniąca obowiązki dyrektora artystycznego trupy baletowej Galina Stepanenko zbiera podpisy przeciwko niemu wśród artystów Bolszoj.

„Kiedy sekretarz prasowy teatru i dyrektor generalny zaczynają wykorzystywać tę tragedię, tę potworną, zdewastowaną sprawę do własnych celów, oskarżają ludzi pracujących w teatrze, niejako tłumaczą akcenty, by wykorzystać ją do własnych celów, to jest potworne, - oburza się premier.

Dyrektor Teatru Bolszoj Anatolij Iksanow powiedział wcześniej, że jest „pewny niewinności” Ciskaridze, ale w niedawnym wywiadzie dla „Komsomolskiej Prawdy” nie mógł się oprzeć przypince Mikołaja. „Dopóki nie zostanie znaleziony sprawca, trupa pozostanie w niezdrowym środowisku, podejrzliwie wobec siebie nawzajem. Myślę, że przestępcy na to liczyli. Prowokacji przeciwko teatrowi było wystarczająco dużo, pamiętajcie przynajmniej niedawny list, w którym była prośba o powołanie Nikołaja Ciskaridzego na dyrektora generalnego. Nikołaj nie mógł ani popełnić, ani zorganizować tego okrucieństwa. Ale swoim bezkarnym zachowaniem doprowadził sytuację w teatrze do tego, że ktoś inny mógł pójść jeszcze dalej, kłócąc się, skoro wszystko jest dozwolone, oznacza to, że kwas można wrzucić w człowieka”.

Zalecana: