Spisu treści:

Zaufaj parze: granice tego, co jest dozwolone
Zaufaj parze: granice tego, co jest dozwolone

Wideo: Zaufaj parze: granice tego, co jest dozwolone

Wideo: Zaufaj parze: granice tego, co jest dozwolone
Wideo: ВЫСТРЕЛ НА ГРАНИЦЕ (1970) приключения 2024, Kwiecień
Anonim

Ile osób – tyle modeli relacji między nimi. Ktoś może szaleć na samą myśl, że ukochana osoba pójdzie na kawę z inną kobietą, a potem zabierze ją do domu. Takie zachowanie jest postrzegane jako zdrada, mimo że nie było śladu fizycznej bliskości. „Emocje są jeszcze ważniejsze!” - w tym przypadku parują przeciwnicy komunikacji między mężami i „koleżankami”.

Ale jest inny punkt widzenia: czasami para buduje związek, w którym każdy może robić, co chce. Nie mówimy o ekstremalnej formie wolnych więzi, kiedy jeden partner w ogóle nie dba o to, gdzie drugi spędził noc. Chodzi tylko o to, że dla wielu jest to całkiem normalne, jeśli ich druga połówka flirtuje z innym członkiem płci przeciwnej, przyjmuje od niego prezenty, chodzi na spotkania itp.

Image
Image

123RF / Wiaczesław Iakobczuk

Zwolennicy tego poglądu na miłość wierzą, że zaufanie jest podstawą wszystkiego. A ten, kto wierzy ukochanemu, nawet nie pomyśli, że jest o niego zazdrosny. Który punkt widzenia należy uznać za normalny, a który wykracza poza zwykłe? Czy ludzie, którzy są zbyt zazdrośni o swoją bratnią duszę, są ograniczeni i nie ufają im? A może ci, którzy godzą się na wolność w związkach, w rzeczywistości nie przyznają się przed sobą, że dojrzeli i boją się wziąć odpowiedzialność za swoje uczucia i czyny, zasłaniając ten strach opowieściami o zaufaniu?

Oczywiście każdemu po swojemu. Ktoś będzie zadowolony z jednej rzeczy, podczas gdy inni będą głosić coś innego przez całe życie. Ale w obu przypadkach istnieją pułapki, których należy się obawiać. W końcu to jeden z nich, mały i na pierwszy rzut oka niepozorny kamyk, może pewnego dnia boleśnie wbić się w nogę.

Image
Image

123RF / Dmytro Tarasenko

Model związku: „Mam tylko ciebie, ty masz tylko mnie”

W takich parach ciepła i nieformalna komunikacja z innymi członkami płci przeciwnej jest zwykle milcząco zabroniona. Jeśli zdarzy się, że jednemu z partnerów spotka się na kawie z mężczyzną lub kobietą, to najprawdopodobniej będzie to spotkanie biznesowe, a drugi partner z pewnością będzie tego świadomy. Korespondencja z kimś w sieciach społecznościowych lub przez SMS jest uważana za chęć flirtowania. Ludzie czują się potrzebni i wysoko cenią powagę swojego związku bez narażania go. Nie pozwalają sobie na swobody, ale tego samego wymagają od ukochanej osoby.

Podwodne skały

Jeśli jeden w parze trzyma się tego poglądu, nie oznacza to, że drugi we wszystkim się z nim zgodzi. Często zdarza się, że zbyt poprawna kobieta wybiera mężczyznę, który łatwiej porozumiewa się z płcią przeciwną i cierpi z powodu jego szczerego niezrozumienia, dlaczego jest zazdrosna, czyta jego korespondencję, organizuje przesłuchania z uzależnieniem.

Nawet wzajemna nieufność może zniszczyć taką parę. Co możemy powiedzieć o przypadkach, gdy jeden często bezpodstawnie dręczy drugiego podejrzliwością.

Ponadto taki związek jest zawsze niepotrzebnym połączeniem z partnerem, w którym ukochany nie myśli o sobie bez siebie. To niezdrowe podejście. Każda osoba powinna mieć swój własny czas i przestrzeń. W podobnym związku nie ma nic osobistego, wszystko jest wspólne. Takie pary charakteryzują się urazami i skandalami ze względu na to, że ktoś przyszedł później niż obiecał, został późno w pracy, nie odebrał telefonu itp.

Image
Image

123RF / Dmytro Zinkiewicz

Model relacji: „Ufam ci. Możesz, tak jak ja, komunikować się z kimkolwiek chcesz”

W takiej parze ludzie z reguły nie martwią się, że ich ukochana osoba przez cały wieczór korespondowała ze swoim byłym lub byłym, zaprasza ją do odwiedzenia na rodzinne wakacje i jest gotowa być pierwszą, która przyjedzie na pomoc. Nikt nie musi rozliczać się z czasu spędzonego z dala od ukochanej osoby. Główną zasadą jest zaufanie. Wierzę ci, ty mi wierzysz. „Dlaczego ograniczać czyjąś wolność? To dobrze dla nas razem, niech tak będzie”- mówią zwolennicy tej formy relacji.

Podwodne skały

Ten model jest opłacalny tylko w tych parach, w których wszyscy naprawdę się z nim zgadzają. W związku, w którym jeden jest „wolny”, a drugi tylko udaje, prędzej czy później pojawia się niezgoda. Wiele dziewczyn nie jest zadowolonych, że ich mężczyźni spędzają zbyt dużo czasu na rozmowach ze swoim byłym. Ponadto brakuje im przynajmniej drobnego przejawu zazdrości ze strony ukochanej osoby. „Nie obchodzi go, gdzie jestem iz kim, kto dał mi kwiaty. Wydaje mi się, że jestem w związku, ale wygląda na to, że nie jestem”- narzekają w tym przypadku płeć piękna. A na pytanie, dlaczego kiedyś zgodzili się na te reguły gry, odpowiadają: „Wydawało się, że to było nowoczesne i poprawne: nie dręczyć drugiego roszczeniami i podejrzeniami o drobiazgi”.

Oczywiście, jeśli oboje zaakceptują takie warunki, wszystko może potoczyć się całkiem nieźle. Psychologowie uważają jednak, że w pewnym sensie nadmierne pragnienie wszechogarniającego zaufania w parze wynika wyłącznie z niedojrzałości emocjonalnej mężczyzny i kobiety, którzy boją się wziąć na siebie odpowiedzialność i przyznają, że związki nie są zabawne, ale poważne. krok.

Image
Image

123RF / Roman Samborski

W efekcie okazuje się, że zarówno jeden, jak i drugi model zachowania jest ograniczeniem: nie pozwalasz swojemu ulubionemu krokowi zrobić kroku bez Twojej wiedzy – ustal mu ramy, w które z jakiegoś powodu musi się wcisnąć jego życie; Pozwalając partnerowi robić, co chce, żądając w zamian takiej samej postawy – nie pozwalasz sobie na poważne traktowanie związku i pozbawianie ukochanej osoby poczucia, że naprawdę go potrzebujesz. W takich sprawach ważny jest umiar, skrajności nie będą dobrze traktowane.

Musisz zaufać ukochanej osobie, ale nigdy nie powinieneś zapominać, że jeśli on wybrał ciebie, a ty wybrałeś jego, to rozpraszanie się na innych oznacza częściowe okazywanie wątpliwości co do twojego wyboru. Czy w to wątpisz?

Zalecana: