Wolność w ramach dress code
Wolność w ramach dress code

Wideo: Wolność w ramach dress code

Wideo: Wolność w ramach dress code
Wideo: Виды дресс кодов (Dress code) 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

Pewnego dnia wdałem się w rozmowę z Nataszą, dziewczyną w wieku dziesięciu lat, córką przyjaciół. 1 września rodzice zabrali ją do nowej szkoły.

- Lubił? - Pytam.

- Cóż, tak - mówi Natasza. - Tylko tam mają obowiązkową formę.

Dziewczyna Natasza i ja bardzo dobrze się rozumieliśmy - mam też niejednoznaczny stosunek do dress code'u w każdym z jego przejawów. A zwłaszcza – w formie „biurowego stylu”.

Lato z sukienkami, topami, figlarnymi kostiumami kąpielowymi i otwartymi sandałami przeleciało, zostawiając nas samych z potrzebą przebrania się w coś bardziej treściwego. Przyglądamy się dostępnym kurtkom i bluzkom, przymierzamy surowe spódnice i schludne buty. Należałoby wejść w jesienny spokój i biznes, ale chcę przyciągać spojrzenia. I pożądane jest, aby być entuzjastycznym. I tu pojawia się pytanie: czy można zachować styl biurowy w ubraniach, pozostając jednocześnie jasną osobowością? A co więcej, czy w świecie, w którym jest tyle reguł i konwencji, można brać pod uwagę własne skłonności i pragnienia?

Dla wielu kobiet styl biurowy wydaje się po pierwsze ładny, a po drugie preferowany. I to jest zrozumiałe.

Garnitur często ozdabia, ukrywając wady figury i uatrakcyjniając nawet zwykły wygląd.

„Gdyby moi pracownicy zobaczyli mnie w domowych ubraniach, nie byliby mi posłuszni” – usłyszałem od jednego ze znajomych. Spokojne kolory dodają godności. Czerń lub czarno-biała szachownica to niezrównane, choć najprostsze sposoby na elegancki wygląd.

Image
Image

Wybierając ubrania biznesowe warto kierować się tylko kilkoma prostymi zasadami: rzeczy powinny pasować, nie budzić zbędnych pytań i nie być za tanie. Nadmierna ekstrawagancja powoduje nadmierną ciekawość – czy rękawiczki są dziś modne? A rupiecie widać od razu: jakaś aluzja marynarki zamiast żakietu, szkic spódnicy zamiast spódnicy, wszystko na wpół przemyślane, obojętnie przyszyte – jest wielka szansa, żeby wyglądać jak „ciocia z praca”, a nie „dziewczyna z wybiegu”. Oszczędzanie na stylu biurowym jest dość problematyczne. Lepsze dwa kolory, ale dobre, niż dziesięć, ale złe. Ale ta dwójka Cię nie zawiedzie, wspierając swoją kochankę energicznym tonem pracy, a jej współpracownicy - ustawiając ich wyłącznie na fali biznesowej. Przy pomocy odzieży możemy ustawić i regulować odległość.

Są jednak niuanse. Można nosić wystarczająco krótkie spódnice, ale nie dekolt. Umowność? Oczywiście. W przedostatnim stuleciu skrzynię można było wyeksponować jako wizytówkę, ale nie można było nawet pomyśleć o pokazaniu nóg. Teraz wszystko jest dokładnie odwrotnie. Musimy to zaakceptować bez sprzeciwu. Nie ma też zwyczaju przychodzić dwa dni z rzędu. Bo to sprawia, że myślisz: gdzie nocuje nasz cenny pracownik? A to, jak wiecie, jest niekończącym się tematem plotek. Przynajmniej część garderoby, ale trzeba to zmienić. A jednak - nie jest zwyczajowo nosić krzykliwą biżuterię. I nikogo nie obchodzi, że kupiłeś te długie do ramion kolczyki na wystawie sztuki, a ten ozdobny pierścionek to prezent od znanego projektanta. Musisz być skromniejszy, skromniejszy.

Aby nie dać się tym wszystkim poruszyć i nie zbrutalizować duszy, wiele firm oferuje piątek „na co dzień” – dzień, w którym możesz nosić co tylko chcesz. Tutaj wszyscy wychodzą: jasne kolory i duże wzory. Typowo burżuazyjna wolność jest regulowana.

Jednym z najbardziej irytujących ograniczeń biurowych jest zakaz noszenia dżinsów. Już od dawna stały się niezastąpione pod względem wygody w codziennym noszeniu. W dodatku w naszych szerokościach geograficznych często jest chłodno, a czasem bardzo zimno - tak bardzo, że nogi mogą zamarznąć w spodniach, a o spódniczkach nawet nie chce się myśleć. Jeśli masz pod ręką samochód, to nic więcej, ale jeśli masz transport publiczny … Czas dostroić się do mniej gorliwego przestrzegania obowiązującego ubioru. Aby nie zamienić się w Snow Maiden - lodowego głupca.

Ponadto styl biura może być bardzo różnorodny. Czasami nie ogranicza się do ogólnych zaleceń, ale oferuje trudną opcję - korporacyjną formę, ciche radości z inkubatora. Kiedyś zapytałem koleżankę, która pracuje w dużym banku, jak czuje się w markowych ubraniach:

Image
Image

"Dobrze - powiedziała przyjaciółka. - Po pierwsze, ona mi pasuje. A po drugie, często łamię zasady". Inny mój przyjaciel, który odszedł z zachodniej firmy, rozpoczął pracę w małej agencji PR. Motywacja jest po prostu: „Ubierają się tak fajnie”.

Osobiście pomysł ścisłego ubioru biurowego, a tym bardziej korporacyjnego munduru, nie jest dla mnie zbyt atrakcyjny. Może dlatego, że udało mi się złapać mundurek szkolny, w którym można było odróżnić się od kolegów z klasy jedynie formą białego kołnierzyka – i nie mam najmniejszej ochoty wracać do jego odpowiedników. A może dlatego, że w ogóle nie lubię korporacyjnych radości: nie tylko biurowego dress code'u, ale także obowiązkowych bankietów i innych teambuildingów. Ale tutaj wszystko jest bardzo indywidualne. To jak podróżowanie. Niektórzy lubią turystykę indywidualną, inni lubią wycieczki grupowe. Co lepsze? Oba są dobre - najważniejsze, aby nie mylić swoich preferencji z innymi.

Zalecana: