Suka czy mężczyzna w spódnicy?
Suka czy mężczyzna w spódnicy?

Wideo: Suka czy mężczyzna w spódnicy?

Wideo: Suka czy mężczyzna w spódnicy?
Wideo: KaeN - Dziwka [4K] 2024, Kwiecień
Anonim
Suka czy mężczyzna w spódnicy?
Suka czy mężczyzna w spódnicy?

Przypadkowo podsłuchałem rozmowę kolegów w „palarni”. - Tak, ta Lucy to prawdziwa suka! wykrzyknął jeden. „A Katya wcale nie jest kobietą, ale mężczyzną w spódnicy!” - kontynuował inny. Dyskutowały dziewczyny naszych nowych pracowników. I nagle bardzo mnie zainteresowało, jak ludzie dzielą kobiety na suki i „mężczyzn w spódnicach”? A jeśli wszyscy jesteśmy kobietami - sukami (pamiętacie tę piosenkę?), to kim są „mężczyźni w spódnicach”? A jakim jestem sam?

Dziwne, ale obraźliwe wyrażenie „mężczyzna w spódnicy” we współczesnym świecie jest coraz częściej nazywane silną, celową kobietą. Na przykład ta, która nie wybaczyła zdrady i rozwiodła się ze swoim chodzącym mężem, a nawet zażądała od niego odszkodowania pieniężnego za wyrządzone szkody moralne. A może to ona dostaje awans w pracy za siedzenie wieczorami w biurze i przygotowywanie miesięcznych raportów. To uczciwa, uparta, sumienna kobieta, która zawsze udowadnia swoją sprawę. Być może tak scharakteryzowałbym Katię, o której dyskutowano w „palarni”. Sama wspomina, że często słyszała w swoim adresie zwrot „mężczyzna w spódnicy”.

Katya, 28 lat: Jakoś w sklepie brakowało mi 7 rubli na zmianę. Kiedy kłóciłem się ze sprzedawcą i liczyłem wszystkie pieniądze na czeku, za mną ustawiła się ogromna kolejka. Zszedłbym z kolejki. Ale ja uparcie upierałam się przy swoim punkcie, wskazując na sprzedawcę przy czeku. Zwrot „wszyscy ludzie są jak ludzie, a to mężczyzna w spódnicy” usłyszałem wtedy pięć razy. Mam legalne pieniądze, o ile Nie stoję ponad moim sercem, oczywiście rozumiem, że kwota jest śmieszna, ale jeśli każdy sprzedawca zacznie nas oszukiwać za 7, 5 rubli, to za kilka lat zrobią dla siebie fortunę, a my są oszukanymi kupującymi - przekażemy butelki po 1 rublu za sztukę”.

„Mężczyzna w spódnicy” Katya wygląda bardzo kobieco, zawsze powściągliwie i rozsądnie. Dziwne, ale przy całej swojej atrakcyjności ma naprawdę zbyt męskie cechy. Zawsze dociera do tych mężczyzn, z którymi chce mieć związek, naprawia krany i wbija gwoździe w domu. Uparty, konserwatywny, pryncypialny. Jest tak niezależna i samowystarczalna, że ma się wrażenie, że ta delikatna dziewczyna wcale nie potrzebuje silnego ramienia mężczyzny, ponieważ sama stała się dla siebie oparciem i wsparciem w żalu i radości ….

Zastanawiam się, co by zrobiła ta suka Lucy, gdyby została oszukana za siedem rubli? Z Katyą są zupełnie inne. Jedyne, co łączy te dziewczyny, to to, że są oddanymi karierowiczami.

Lyusya, 27 lat: „Nie przemęczałbym się w kolejce. Cóż, na pewno bym zbeształ sprzedawcę, a gdybym nie dostał pieniędzy, próbowałbym w zamian coś ukraść ze sklepu. miał taki przypadek: siada obok mnie. w pociągu jest mężczyzna i prosi, żebym wyszedł z przedziału, żeby mógł się przebrać. Wychodzę, zostawiam torbę pod poduszką i biorę portfel z ja na wszelki wypadek Po 10 minutach wracam do przedziału i widzę, że moja torba jest otwarta na półce: wszystkie moje rzeczy pogrzebane, proszek zepsuty, ale nic nie zostało zabrane - ewidentnie szukał pieniędzy. zły! Krzyknął na tego faceta: „Och, ty draniu, jak wstyd jest grzebać w cudzych rzeczach?” Czasami i odpowiedzi, mówią, że niczego nie dotknął. No cóż, postanowiłem dać temu draniu nauczkę! Wstaję i idę prosto do konduktora złożyć skargę, po drodze wyjmuję portfel, wyjmuję wszystkie pieniądze i chowam je. Powiedziałem konduktorowi, że zostałem okradziony za 1000 rubli i jako dowód przedstawiam pusty portfel. Konduktor natychmiast wzywa policjantów do wagonu. Wszyscy razem zaczynają domagać się skradzionych pieniędzy od „złodzieja”. Usprawiedliwia, że nic nie wziął. Postawili mu ultimatum, albo mi 1000, albo sporządzili dla niego protokół. Dał mi pieniądze. Potem zabrali mnie do innego przedziału od niego i zostawili policję na służbie przy drzwiach. A ta mała zemsta była taka przyjemna! Teraz w swoim życiu prawdopodobnie nie będzie wspinał się po cudzych torbach!”

Lucy jest w sobie emocjonalna. A także bardzo szkodliwy i przebiegły, ale zawsze jednocześnie bardzo słodki. Nie umie nawet gotować. Podchodzi do jednego z naszych kawalerów i uśmiechając się zalotnie, zaczyna zapraszać go na herbatę. Chłopak się zgodzi - dusza naiwna, a Lucy zaciągnie go w drogę do sklepu, żeby kupił artykuły spożywcze, a w domu zmusi biedaka do ugotowania jej obiadu i zakręcenia kranu.

Jeśli wierzyć moim uroczym kolegom, okazuje się, że cała silna kobieta jest albo bardzo bezpośrednia, albo podstępna. „Mężczyźni w spódnicach” przebijają się czołem przez ścianę, a suki omijają ją z boku. A może nie wszyscy mają takie samo zdanie o tym, kim są te kobiety, które nazywają się te nie najprzyjemniejsze słowa? Drań, który kiedyś ukradł ci chłopaka, zadzwonisz do suki, ale jednocześnie nie powiesz, że chociaż jest szkodliwa, nadal jest bardzo urocza.

Tak naprawdę „mężczyzna w spódnicy” to wciąż nie tyle zniewaga, co definicja jednej z kobiecych postaci. Tylko że teraz brzmi to bardzo niegrzecznie: od razu wyobrażasz sobie jakąś nieogoloną kobietę, podobną do mężczyzny, z chodem kaczkowatym…. Ale ta suka to prawdziwa klątwa. Najczęściej słuchanie takiej recenzji o sobie staje się obraźliwe. Jedyną dobrą wiadomością jest to, że my – współczesne optymistyczne wyemancypowane kobiety, nawet w najbardziej obrzydliwej i nieprzyjemnej zniewagi, potrafimy znaleźć komplement! Suka to spryt, dziwka - wyzwolona, głupiec - zabawny….

Okazuje się więc, że „mężczyźni w spódnicy” to bardzo szczere i prostolinijne stworzenia, a suki podstępne i zaradne. Ale zarówno ci, jak i inni są wytrwali w dążeniu do celu. Tylko ich ścieżki są inne. I tak naprawdę to nie jakieś obelgi, które wszyscy okresowo słyszymy w naszym przemówieniu, są tutaj ważne, ale twoja istota. Czy z natury jesteś oszustem, czy sumienną Samarytanką? Czy uczciwie bronisz swoich zasad i jasno udowodnisz swoją sprawę, czy też pójdziesz „okrężnymi” drogami. Co należy zrobić? Która z dwóch obelg powinna być szczęśliwsza? A może po prostu siedzisz cicho w domu pod kołdrą i martwisz się, że jesteś tak dobry, słodki i miły, nazywa się tak brzydkimi słowami?

Każda sprawa ma swoją zaletę. Ale pewien filozof powiedział kiedyś: „Każdy człowiek ma trzy charaktery: ten, który mu przypisuje, ten, który sobie przypisuje, i wreszcie ten, który naprawdę jest”.

Wielu z nas uważa się za uczciwych „mężczyzn w spódnicach”, ci wokół nas postrzegają nas jako suki, ale tak naprawdę patrzymy na swoje odbicie w lustrze i cicho cieszymy się, że nie jesteśmy ani jednym, ani drugim.

Zalecana: