Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny
Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny

Wideo: Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny

Wideo: Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny
Wideo: Poradnik Prawdziwego Mężczyzny - Odcinek 11 - Rachunki 2024, Może
Anonim
Image
Image

Kilka lat temu, jak grom z jasnego nieba, ze stron męskiej glosy zabrzmiało dość niejednoznaczne wezwanie do silniejszego seksu: walcz o swoje „prawa”! Masz prawo chodzić na zakupy i nosić markowe dżinsy. Masz prawo poświęcać na samoopiekę tyle czasu i pieniędzy, ile chcesz (nawet jeśli prześcignąłeś w tym swoich znajomych). Masz prawo czytać czasopisma dla kobiet, jeśli jesteś nimi zainteresowany, i oglądać pokazy mody w Fashion TV przez cały dzień. Możesz robić, co chcesz, ponieważ jesteś mężczyzną i jesteś piękna.

Myślę, że wiesz lepiej ode mnie, jak zareagowali na to przedstawiciele silniejszej płci. W pewnym momencie stało się to po prostu przerażające i tylko jedno pytanie brzęczało mi w głowie: co dalej? Ale zawsze sprzeciwia się każdemu działaniu – i wkrótce w słowniku Collinsa pojawia się nowa koncepcja – „retroseksualność”, aw Internecie – manifest, w którym mężczyźni przekonują się nawzajem do odwagi. „Retroseksualista”, mówi, „nie może pozwolić sobie na bycie niewolnikiem stylowych szmat. Nienawidzi krawata, ale wie, jak go zawiązać. W jego garderobie jest przynajmniej jeden garnitur, który w pełni odzwierciedla jego męską esencję”. Modę na nowe słowa wspierają też media, wprowadzając termin „technoseksualny”. Ten człowiek jest niewolnikiem elektroniki, w której dostrzega prawdziwe piękno i harmonię. Najlepszą inwestycją zarobionych dla niego pieniędzy jest zakup wyrafinowanego komputera, w którym znajduje przyjaciółkę, kochankę i żonę. A potem ktoś wnosi na arenę „pomoseksualistę”, który nie dostrzega już różnic płciowych i ogólnie zaprzecza wszelkim etykietkom z tym związanym – rodzaj hermafrodyty. I wreszcie, w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny, ludzkość powraca do swoich początków, a mianowicie do normalnego, tradycyjnego rozumienia przeznaczenia silniejszej płci jako wojownika, żywiciela rodziny i obrońcy.

Mężczyźni nie muszą już farbować włosów i nosić obcisłych bluzek, kupować kosmetyki w sklepach i przesiadywać na diecie jabłkowej, bo rodzi się nowy typ – „uberseksualny”.

Czekam na Ubera

Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny
Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny

Parafrazując znaną frazę, „nic kobiecego nie jest obce mężczyznom” – i tak było od niepamiętnych czasów. Jeszcze pięć tysięcy lat temu wśród egipskich faraonów uważano za szczególny szyk noszenie sztucznej brody, a wśród rzymskich patrycjuszy - farbowanie włosów. Epoka Piotra Wielkiego również przyczyniła się do ukształtowania wizerunku „prawdziwego” mężczyzny, kiedy czasami znacznie więcej uwagi poświęcano kamizelkom i brodom niż działaniom i decyzjom politycznym. Ale Oscar Wilde, jak wiadomo, z powodzeniem łączył dbałość o wygląd z działalnością literacką, stanowiąc wzór do naśladowania dla naśladowców w wielu krajach świata: Michaiła Kuźmina w Rosji, Marcela Prousta we Francji, Gabriele D'Annunzio we Włoszech. W ogóle metroseksualiści zawsze byli, tylko o tym słowach do końca XX wieku nikt nie wiedział.

Podobnie nie można nazwać uberseksualnego produktem nowego tysiąclecia. Inną rzeczą jest to, że być może dzięki pojawieniu się takiej koncepcji prawdziwa męskość ponownie wejdzie, jak mówią, w życie codzienne.

Kim on jest?

Lista najwybitniejszych uberseksualistów według wyników badań amerykańskiej agencji reklamowej JWT i ich odważnych działań:

1. Bono (U2) aktywnie pomaga głodującym dzieciom w Afryce.

2. Pierce Brosnan służy własnym dzieciom jako ojciec i matka, zastępując tragicznie zmarłą żonę.

3. George Clooney słynie z umiejętności oswajania nawet najbardziej upartych kobiet.

4. Evan McGregor żyje pełnią życia, uczestnicząc we wszelkiego rodzaju akcjach na rzecz chorych i potrzebujących, ale nie zapominając o tym, jak ubrać się na czerwony dywan.

5. Arnold Schwarzenegger jest silny zarówno fizycznie, jak i psychicznie, jak przekonał nawet najbardziej pesymistycznych ludzi, gdy został gubernatorem Kalifornii.

Łatwo się domyślić, że słowo „uberseksualność” ma swoje korzenie w języku niemieckim i łacinie: über (nad -) + sexus (seks). Według autorów książki „Przyszłość mężczyzn” „Uber” pojawił się w naszym życiu od dawna, co generalnie jest prawdą: era feminizmu już dawno zeszła na dalszy plan, a w nowym, ery postfeministycznej, mężczyźni w tradycyjnym znaczeniu tego słowa są znacznie bardziej poszukiwani niż zniewieściali metroseksualiści.

Czym on jest?

Zwyczajowo rozpoznaje Ubera po takich atrybutach, jak drogi koniak i cygara, niedbale rozpięte kołnierzyki koszuli pod równie niedbale zapinanymi marynarkami, ostatni numer Esquire w jego rękach i nieco brutalny zapach, który woli od kwiatowych perfum. Jednocześnie uberseksualista nie jest bynajmniej niechlujny, znajduje czas na opiekowanie się sobą i swoją kobietą, monitorowanie swojego wyglądu i polityki zagranicznej.

Wolą praktycznego Szefa i Armaniego od efektownych Galliano i Gaultiera, omawiając trendy w modzie z dziewczyną – rozmowa biznesowa z rówieśnikami, a często z bardziej doświadczonymi ludźmi. Energia i energia - to jest od razu odczuwalne, gdy w pokoju pojawia się osoba uberseksualna. Chcą go podziwiać, chcą go słuchać, za nim - być jak za kamiennym murem.

Ogólnie rzecz biorąc, ten obraz czekał na swój czas dość długo, podczas gdy kobiety broniły swoich praw. Uberseksualni byli od zawsze, po prostu nie było dla nich miejsca w ciągle zmieniającym się życiu. Tak więc główni uberseksualiści świata, rozpoznawani jako Bono (piosenkarz grupy U2) i Pierce Brosnan (Bond. James Bond), są znani światu od kilkudziesięciu lat i są nawet poszukiwani w wielu cechach, ale dopiero teraz należą do kategorii ikon i to nie przypadek … Po prostu mogą pokojowo współistnieć z silnymi kobietami sukcesu, nie będąc obciążonymi ich sukcesami i osiągnięciami.

Osoba uberseksualna jest spokojna, zrównoważona, lojalna, gotowa na kompromis. Jest elegancki – nie brutalny i nie banalny, ale raczej coś pomiędzy. Uprawia sport, aby nie pokazywać innym „kostek” w prasie – po prostu chce czuć się zdrowy, silny, energiczny. Nie leży na kanapie, kiedy Ty zmęczony, ledwo powłócząc nogami wracasz do domu, ale pomaga Ci się zrelaksować, sprawia, że czujesz się mile widziany i czekają na Ciebie. Jest w stanie sam wyprowadzić psa, jeśli zostaniesz późno na spotkaniu. Chętnie weźmie odpowiedzialność za Twoje dziecko z poprzedniego małżeństwa i stanie się dla niego takim ojcem, o którym później syn lub córka z podziwem powie: „Mój tata jest najlepszy na świecie!”

Dwa z gatunku

„Oto święto na mojej ulicy!” - wykrzykniesz po przeczytaniu poprzedniego akapitu. Po prostu nie spiesz się, aby radować się z wyprzedzeniem: spróbuj zacząć od dobrego spojrzenia na siebie z zewnątrz. Czy jesteś godny z nim być? Niech uberseksualista będzie lojalny, ale nigdy nie pozwoli sobie usiąść na szyi. Koegzystencja dla „ubera” to związek dwóch równych ludzi, a zatem mężczyzna bliski ideałowi chce widzieć obok siebie kobietę bliską ideału. Oznacza to, że mycie - gotowanie - siłownia - salon kosmetyczny - imprezy towarzyskie nie są odwołane.

Kobiecość, uwodzenie, gospodarność, miłość do dzieci, męża (a także jego rodziców i przyjaciół), a jednocześnie wdzięk, inteligencja, inteligencja, umiejętność prowadzenia rozmowy w każdym towarzystwie – wszystko to „uber” oczekuje od swojego wierny.

Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny
Uberseksualność: w poszukiwaniu prawdziwego mężczyzny

Zgadzam się, zadanie nie jest łatwe. "No dobrze, a mój nie jest zły, myślisz - nie idealny, ale jednocześnie nie wymagający…" - wycofasz się. Ale spróbuj spojrzeć na sytuację z drugiej strony - przez lata rozwijałeś wszystkie najlepsze cechy dla siebie, dla radości z własnej dumy. Dlaczego więc nie spróbować już teraz dla kogoś, kto nada Twojemu życiu nowe, zupełnie niezapomniane kolory?

Co dalej?

Chciałbym wierzyć, że populacja tego nowego gatunku człowieka, wcześniej wymienionego w „Czerwonej Księdze”, będzie się stale zwiększać. To prawda, że fala metroseksualności nigdy nie przetoczyła się przez nasz kraj, dlatego istnieją poważne obawy o los „Ubera” w Rosji. A potem – nie wiadomo, jak długo ten prąd będzie dominował nad całym światem. Pocieszenie jest tylko jedno: moda jest cykliczna, a zatem prawdziwi mężczyźni i tak prędzej czy później wrócą do naszego życia, a wtedy na pewno będą wakacje na naszej ulicy.

Zalecana: