Jak wychować prawdziwego mężczyznę
Jak wychować prawdziwego mężczyznę

Wideo: Jak wychować prawdziwego mężczyznę

Wideo: Jak wychować prawdziwego mężczyznę
Wideo: [NV#312] Jak wychować dojrzałego mężczyznę? 2024, Może
Anonim

Od dłuższego czasu kobiety narzekają na rozdrabnianie rodzaju męskiego i muszę powiedzieć, że nie jest to bezpodstawne. Wielu dostrzega oczywisty związek między wychowaniem człowieka a konsekwencjami w postaci infantylizmu, niezdecydowania i nieodpowiedzialności. I zadają sobie pytanie: jak wychować z syna prawdziwego mężczyznę – zdecydowanego, odpowiedzialnego, dorosłego? Rozważmy typowe błędy w wychowaniu chłopców, które z reguły prowadzą do „zmiażdżenia” mężczyzn.

Image
Image

Szczególna opieka. Mottem mamy jest „Jak strasznie żyć!”, I dlatego prowadzi dziecko za rękę do szkoły prawie do dziesiątej klasy. Pomysł pozostawienia dziecka samego w domu przeraża mamę. Właściwie samodzielne poruszanie się po mieście jest już dozwolone dla nastolatka, a także sytuacja „sam w domu”. Tymczasem jest już dość późno, w okresie dojrzewania chłopak przyzwyczaja się do tego, że zawsze obok niego jest jakaś kobieta (matka, niania, babcia, ciocia itp.), która w każdej chwili rozwiąże wszystkie jego problemy. A potem naprawienie czegoś jest już problematyczne. Normalny czas na ćwiczenie sytuacji sam w domu to 6-7 lat. W wieku 8-9 lat zupełnie normalne jest nauczenie chłopca poruszania się po mieście, przynajmniej w obrębie dzielnicy i drogi do szkoły/odcinków/okręgów.

Większość matek odnosi się do zwiększonej przestępczości i niestabilnej sytuacji w kraju. Ale zasadnicza różnica polega na tym, że w naszych czasach media podniosły bezprecedensową histerię wokół przestępczości, podczas gdy do lat 90. po prostu milczały na temat tej samej zbrodni. Zniknęło znacznie więcej. To tylko kwestia strachu, który jest teraz wprowadzany do umysłów ludzi. Warto zastanowić się, jak konstruktywnie potraktować kwestię wychowania mężczyzny, nawet jeśli mocno wierzysz w wzrost przestępczości. Boisz się chuliganów i złodziei? Wyślij swoje dziecko do sekcji sztuk walki. Jest mało prawdopodobne, aby dorosły mężczyzna oczekiwał od chłopca poważnego oporu, a tym samym chłopiec zyska czas na ucieczkę.

Obawiasz się, że dziecko nie zrobi biznesu bez nadzoru? Pozwól mu przynajmniej raz przejść przez wyjaśnienia z nauczycielami bez twojej pomocy. Boisz się, że nie poradzisz sobie z codziennością? Naucz go służyć sobie.

Stała obsługa klienta. Oczywiście mama coraz lepiej pierze synka, nie mówiąc już o prasowaniu, gotowaniu i sprzątaniu. I dlatego niczego nie uczy swojego syna. I dlaczego – pewnie znajdzie się kobieta, która prędzej czy później przejmie te obowiązki. Mężczyzna przyzwyczaja się do żądania czystych skarpetek, wyprasowanych koszul i pysznych obiadów, a czasem nawet „dziękuję” żonie nie mówi. Do wychować prawdziwego mężczyznę, musisz sobie z tym radzić od dzieciństwa.

Poproś o rozpalenie piekarnika, rozgrzanie żelazka, odwieszenie prania – to wszystko drobiazgi, które dziecko z radością zrobi za szczere pochwały od mamy i wszystkiego się nauczy.

Możesz również wysłać drobiazgi (na początek) do sklepu, poprosić o udział w innych pracach domowych (na przykład płacić rachunki za media). Tak, istnieje ryzyko, że jedzenie się zepsuje, że dziecko zrobi coś źle. Lepiej jednak teraz starannie go poprawić i pomóc mu przetrwać błąd, niż później ktoś (w tym mama) będzie kontemplował całkowicie bezradnego czterdziestolatka, który w razie choroby żony traci orientację w świecie życie codzienne.

"Wiem, co jest najlepsze!" Oczywiście matka, osoba dorosła, może okazać się bardziej dalekowzroczna. Ale kto wtedy nauczy chłopca brać odpowiedzialność za swój wybór? Mama może pozwolić dziecku popełnić błąd i uświadomić sobie konsekwencje wyboru na etapie, kiedy pomyłka nie jest jeszcze śmiertelna.

Kilka słów o pieniądzach. Nawet jeśli twoja rodzina jest bardzo zamożna, nie oznacza to, że nie powinieneś uczyć przyszłego mężczyzny pracy. Samozarobione kieszonkowe ma zupełnie inną wagę niż ta, którą dają rodzice. Miło byłoby nie tylko pomóc dziecku znaleźć źródło pracy w niepełnym wymiarze godzin, ale także delikatnie nauczyć go rozmawiać z pracodawcami i zaszczepić w nim myśl, że brak pracy to wstyd, raczej niezdolność do pracy można nazwać wstydem. Ale często rodzice inspirują chłopca, że potrzebuje wysokiego statusu społecznego, a tym samym przeceniają poprzeczkę jego oczekiwań. Potem zamienia się w znajomy obraz: mąż traci prestiżową pracę i nie jest gotowy do podjęcia czegoś prostszego, a żona jest rozdarta między domem, pracą i dziećmi, podczas gdy mąż z depresją i puszką piwa w ręku jest przeżywając swój społeczny upadek na kanapie.

Wszystko, co napisano powyżej, można sprowadzić do jednej myśli: nie należy trzymać chłopca pod maską. Dorastanie to bolesny proces i to matki mają tendencję do odkładania go na później dla swoich synów. Ale uczenie się na własnych błędach będzie o wiele bardziej bolesne, gdy mamy już nie ma.

Zalecana: