Dlaczego mi się to przydarzyło?
Dlaczego mi się to przydarzyło?

Wideo: Dlaczego mi się to przydarzyło?

Wideo: Dlaczego mi się to przydarzyło?
Wideo: Dlaczego to mi się przydarzyło? 2024, Może
Anonim

Nie ma różnicy między byciem zgwałconym a zrzuceniem ze schodów, z wyjątkiem tego, że rany krwawią również do wewnątrz. Nie ma różnicy między zgwałceniem a przejechaniem przez ciężarówkę, z wyjątkiem tego, że mężczyźni pytają, czy ci się podobało. (Marge Piercy)

Image
Image

Przestępstwa seksualne zdarzają się znacznie częściej niż oficjalne statystyki: większość ofiar woli nie kontaktować się z organami ścigania, ponieważ nadal nie można niczego naprawić, a rozgłos może zaszkodzić ich reputacji. Policja nie gwarantuje ofiarom gwałtu ani bezpieczeństwa, ani tajemnicy i często lekceważy takie narzekania: „kto dowie się, czy coś się stało, czy nie, a generalnie, jeśli kobieta nie chce, to jeden mężczyzna nie będzie w stanie sobie z nią poradzić”. Nawet jeśli policja zabierze się do roboty, prawdopodobnie nie osiągnie żadnych rezultatów. A jeśli tak, to pieniądze gwałciciela mogą wywołać u policjantów nagłą amnezję. Rzeczywiście, w naszym kraju ocalenie tonących jest dziełem samych tonących. Dlatego w Rosji mniej niż pięć procent ofiar przemocy seksualnej zwraca się do organów ścigania.

Ale nie zawsze agresja seksualna prowadzi do przemocy. Ogromna liczba kobiet spotyka się z łagodniejszą formą molestowania seksualnego, które zwykle wiąże się z nadużyciem władzy. Dzieci są narażone na molestowanie seksualne przez swoich bliskich, którzy zagrażają im w każdy możliwy sposób. Szefowie nękają swoje sekretarki, profesorowie nękają doktorantów, a obrzydliwe żarty czy klapsy się nie liczą. Jeśli kobieta spróbuje się oprzeć lub narzekać, zostanie oskarżona: ja też drażliwy, nie rozumiem żartów, nie zgwałcili jej! Chociaż dystans między molestowaniem seksualnym z wykorzystaniem oficjalnego stanowiska a przymusem bezpośrednim nie jest tak duży. W takich przypadkach kontakt z policją jest całkowicie bezużyteczny, ponieważ szefowie z reguły mają dużo pieniędzy i powiązań. A to w Rosji jest ważniejsze niż strach, ból, szok nerwowy, uczucie upokorzenia, strach przed infekcją czy ciąża ofiary.

Najbardziej masową typową sytuacją gwałtu nie jest atak uliczny, jak się powszechnie uważa, ale randka miłosna (od 40 do 75% wszystkich znanych przypadków w różnych krajach). Czasami dzieje się tak, ponieważ mężczyźni i kobiety inaczej interpretują tę samą sytuację.

Mężczyzna, który postrzega kobietę tylko jako obiekt seksualny, jest pewien, że w ogóle się nie opiera, a jedynie „wypełnia cenę”. A w tym przypadku przemoc wygląda w jego oczach jako kontynuacja zalotów. Uważa się nie za gwałciciela, ale uwodziciela. Opinia publiczna jest w tym samym nastroju: „To jej wina”, „Sama podała powód”, „To nie może się przydarzyć przyzwoitym dziewczynom”. Faktem jest, że obok autentycznej niechęci często pojawia się pozorowany opór wobec seksu, gdy ktoś mówi „nie”, czyli „tak”. Dlatego jeśli nie chcesz stać się ofiarą przemocy, powiedz „nie”, aby nie brzmiało to dwuznacznie, ale stanowczo i zdecydowanie i na czas - zanim mężczyzna straci panowanie nad sobą.

Dlaczego mężczyźni dopuszczają się przemocy? Najczęściej kryje się to za twoim kompleksem niższości, wątpliwościami co do twoich męskich cech lub usuwaniem żalów doświadczanych w dzieciństwie. Osoby stosujące przemoc są niedojrzałe emocjonalnie, niezdolne do kochania. Czasami przyczyną gwałtu są zaburzenia psychiczne i seksualne.

Trauma gwałtu jest bardzo trudna. Reakcja rozpoczyna się natychmiast po zdarzeniu. Kobieta od kilku tygodni płacze, stara się zniwelować fizyczne konsekwencje przemocy, a jednocześnie zapanować nad uczuciami, by sprawiać wrażenie spokojnej. Potem zaczynają się bolesne myśli, nienawiść do gwałciciela przeplata się z samooskarżeniami: „Dlaczego mnie to spotkało? Czy wszyscy mężczyźni tacy są, czy sam podałem powód? Potem przychodzi długi okres psychologicznej restrukturyzacji. Niektóre kobiety próbują zmienić swoje środowisko, miejsce zamieszkania lub pracy. Wielu boi się mężczyzn lub uporczywą niechęć do seksu. Czasami trwa to przez całe życie. Niektórzy zostają alkoholikami. Niektórzy to narkomani. Niektórzy popełniają samobójstwo. Przemoc popycha innych do cynizmu: „w każdym razie nie jestem tym, kim byłem”.

Nie powinieneś popełniać pochopnych czynów. Nie możesz pozwolić, by gwałciciel złamał ci całe życie i zachował w sobie bolesne doświadczenia, zdecydowanie musisz mówić, znaleźć współczucie. Do tego służą specjalistyczne konsultacje i anonimowe infolinie. Rozmowa telefoniczna jest o wiele łatwiejsza niż spotkanie z nieznajomym osobiście i odpowiadanie na bolesne, a czasem nietaktowne pytania. Profesjonalny psycholog na drugim końcu linii zredukuje stres i doradzi, gdzie iść i co dalej. Światowe doświadczenia pokazują, że trzy czwarte kobiet, które otrzymały pomoc psychologiczną na czas, całkowicie przezwycięża „traumę gwałtu” i prowadzi normalne, dostatnie życie seksualne. Ci, którzy wszystko znosili w milczeniu, mają o wiele bardziej bolesne problemy.

W Moskwie zgwałcona kobieta może zadzwonić do Centrum Sióstr (tel. 8 499 901 0201), które działa w stolicy od 22 lat.

2 lipca Sisters Center organizuje bieg charytatywny pod hasłem #DressDoesntSayYes w moskiewskim parku Sokolniki. Krótka spódniczka, sukienka, obcisły T-shirt nie są atrakcyjne. Strój kobiety nie wyraża zgody i nie może być usprawiedliwieniem dla przemocy wobec niej. W bieganiu i w życiu styl lub długość ubioru nie powinny być postrzegane jako zaproszenie do nieproszonego działania, a ponadto do agresji.

Ośrodek „Siostry” przeżywa teraz ciężkie czasy – kryzys uderza w najbardziej bezbronnych, a dobroczynność w warunkach kryzysu gospodarczego staje się w ogóle „luksusem”. O tym, jak jedyna gorąca linia dla ofiar przemocy seksualnej prawie przestała istnieć, można przeczytać w otwartych źródłach / Wydaje się to potworne, ale w naszym kraju nie ma normalnej służby państwowej dla ofiar przemocy seksualnej. I tę lukę od ponad 20 lat zamyka niezależny ośrodek „Siostry”. Ale oni też potrzebują pomocy. Bieg charytatywny to jeden z pięknych i łatwych sposobów na zrobienie tego. Organizatorzy wyścigu mają nadzieję, że uda im się zebrać pieniądze na działalność Centrum dla Osób Ocalonych z Przemocą Seksualną Sióstr.

Hashtag wyścigu - #dressdoesntsayyes Informacje o wyścigu są udostępniane za pośrednictwem sieci społecznościowych:

  • facebook
  • vkontakte

Zalecana: