Spisu treści:

Przyjaciele męża są jak przekleństwo. Życiowe historie
Przyjaciele męża są jak przekleństwo. Życiowe historie

Wideo: Przyjaciele męża są jak przekleństwo. Życiowe historie

Wideo: Przyjaciele męża są jak przekleństwo. Życiowe historie
Wideo: Historie potłuczone [#12] O Maćku, co pod pociąg się rzucił 2024, Kwiecień
Anonim

Czasami przyjaciele męża mogą być prawdziwym problemem dla żony. Zaciągają go na spacer do nocnych klubów. Gromadzą się w rodzinnym gnieździe i piją. Strzelają do kasy i cały czas potrzebują pomocy, a kiedy mąż potrzebuje pomocy, nie ma ich w pobliżu. Itp. Co więc powinieneś zrobić, jeśli w życiu twojego męża często pojawiają się ludzie, których zdecydowanie nie lubisz? Przeczytaj historie z życia.

Image
Image

Niebezpieczny kumpel

U mojego męża pojawiła się koleżanka, z którą nie widzieli się od 20 lat. Ten towarzysz siedział (tak jakby został wrobiony), kiedy wyszedł, nie komunikował się z jej mężem (podejrzewam, że wszystko w jego życiu było dobre).

Zadzwoniono, znaleziono. Pierwsze spotkanie (na szczęście pojechałam z mężem). Tylko jako wskaźnik. Przyjaciel: „Przyjdź do mojej daczy w Chimkach. Usiądźmy elegancko. Przedstawię moją rodzinę”. Przychodzimy. Z prezentami (butelka whisky i ananasa). Na stole nic nie ma. Ludzie nawet nie mają papierosów, strzelali do moich. Potem mój mąż pił i dawał pieniądze przyjacielowi. Natychmiast wezwano taksówkę na wycieczkę do sklepu. Po drodze okazało się, że dacza wcale nie była przyjaciółką, ale jedną młodą dziewczyną, która w zupełnie pośredni sposób nawiązuje do tej rodziny (dziewczyna kolegi pasierba). I ten znajomy został ukrzyżowany, pokazując nam stronę, że jest zmęczony tym wszystkim i w najbliższym czasie go sprzeda. To było pierwsze spotkanie. Jego późniejsza komunikacja z moim mężem była dla mnie piekłem. W rezultacie mężczyzna został całkowicie odcięty. Kiedy był już winien mojemu mężowi 400 tysięcy rubli, to moja droga nie mogła tego znieść. Starannie śledziłem rozmowy telefoniczne tego przyjaciela. Powiedział mi, że jestem głupcem, dziewczyną o łatwych cnotach i zazdrosną o mojego męża wobec niego. Powiedział, że będzie miał wszystkie nasze pieniądze.

Nawiasem mówiąc, z tą osobą bardzo przyjemnie się rozmawia. Wykształcony. Uroczy. Bardzo religijny (pozornie). Nieustannie chwali się, że ożenił się z żoną w Paryżu. Do pieca takich przyjaciół. A mój mąż też jest naiwnym głupcem, wierzył, że teraz jest najlepszym przyjacielem dla tego typu i był gotowy dać mu wszystko, co miał.

Butelka na trzy

Wieczorami bawili się z przyjaciółmi, aby pójść do kawiarni i wypić butelkę wódki dla trzech osób. Kiedy zaczęliśmy się spotykać, był ze mną wieczorami, potem pojechał do domu, a po drodze „zupełnie przypadkiem” spotkał swoich znajomych i poszedł z nimi do tej kawiarni.

Nie wiem dla kogo jak, ale dla mnie picie napojów alkoholowych 3-4 razy w tygodniu to pijaństwo. Kiedy po raz pierwszy powiedziałem, że najwyraźniej nie jesteśmy w drodze, pomyślał, że żartuję, a kilka dni później znowu poszedł napić się. I za drugim razem się w to wpakowałem.

Teraz w weekendy spotykamy się ze znajomymi, jedziemy obejrzeć piłkę lub zapraszamy ich do siebie. Na szczęście nie ma pijaków co drugi dzień.

Image
Image

Skuteczna sztuczka

Są takie „makeweights” z czasów bezczynności. Wszystko zależy od ludzi, ich preferencji i zachowania. Z moim byłym zrobiłem jeden trik dwa razy i pozbyłem się dwóch jego przyjaciół. Sytuacja rozzłościła mnie, że ci przyjaciele mojego męża przyszli do nas bez ostrzeżenia, z napojami, dziewczynami …

O jednym powiedziałem jego żonie, że namawiał mnie do „zjedzenia obiadu” … Potem jego związek z naszą rodziną raz na zawsze zepsuł się, ponieważ byłem dla niego „kłamliwym śmieciem”, a dla mojej żony - „śmieciami że naruszyła męża”. Ustępuję! 100% skuteczny.

Kiedy opadła intensywność ich komunikacji, powiedziałam mężowi, że jego kolega pijany wielokrotnie podwoził mnie do mnie, zapraszał na obiad, zapraszał na wycieczkę. Nie dało się tego sprawdzić, ale jeśli powiedziałem „w przypływie szczerości”, uwierzyli mi.

Okaż zainteresowanie nimi

Z własnego doświadczenia nie ma lepszego sposobu niż wzbudzenie zazdrości u męża. Co więcej, nie trzeba nawet flirtować, wystarczy kilkakrotnie podkreślić godność tych przyjaciół (najlepiej dokładnie to, co mąż uważa za swoje najcenniejsze cechy). Kilka razy, aby samemu zainicjować zaproszenie … I tyle, sam mąż nie będzie chciał ich widzieć.

Obsesyjna przyjaźń

Mój mąż miał takiego „przyjaciela”. Na początku myślałem, że on nie jest taki. A potem w naszym życiu było go dużo, ciągle do nas przychodził, potem po prostu zadzwonił do mojego męża i zabrał go na cały dzień, żeby rozwiązać niektóre jego problemy. Już po cichu go nienawidziłem. Kiedy już mieliśmy domy, zaczął mi żartobliwie udowadniać, że żona nie jest ważna, a przyjaciele są wieczni i nigdzie nie pójdą. To mnie po prostu wykończyło, im bardziej się stawało, tym więcej mieliśmy kłótni z moim mężem. To był koszmar. Widziałem tę osobę na wskroś i próbowałem wytłumaczyć mojemu mężowi, że jest zgniłym człowiekiem, ale on nie rozumiał. Powoli ociekałem mu po głowie, wyrażając swoją opinię na ten temat przykładami z życia (miałem ich sporo, bo ten typ już się u nas praktycznie zadomowił). A potem koleżanka mojego męża po prostu głupio rzuciła pieniądze, przybyła w dniu wypłaty męża i poprosiła ją o pilną sprawę, wiedząc, że oprócz tych pieniędzy po prostu nie ma innych w domu. I nie oddał tego. Wtedy dotarło do jej męża. „Przyjaciel” wymyślił wymówki, aby nie zwracać pieniędzy, a potem po prostu przestał brać telefon, potem zmienił numer i zrobił wiele innych paskudnych rzeczy. W rezultacie mój mąż powiedział, że mam rację i wylał wszystkich innych „przyjaciół” w to samo miejsce, co ten towarzysz, w końcu słuchając moich ocen ich osobowości i zdając sobie sprawę, że w żadnym wypadku się nie myliłem. A potem wszyscy ci ludzie tylko swoimi działaniami potwierdzili to, co o nich myślałem. Teraz żyjemy szczęśliwie, a mój mąż wierzy, że jest rodzina i nie potrzebuje tych wszystkich przyjaciół, bo nigdy nie widział w nich niczego dobrego.

Image
Image

Pokaż mu alternatywę

Nie zrobiłem nic, aby przerwać komunikację z przyjaciółmi. Męża stopniowo męczyły te same rozmowy na te same tematy z przyjaciółmi: gra „Warcraft”, piwo i tyle. Mój mąż skończył studia, napisał dyplom, pomogłem mu, przedstawiłem ciekawym ludziom z dziedziny reżyserii muzycznej (co on naprawdę chce robić) a potem zaczął zauważać, że mój mąż zaczął dużo mniej komunikować się z poprzednimi przyjaciółmi, być może przerośnięty. Jednocześnie nigdy nie powiedziałam, że nie lubię przyjaciół mojego męża. A mi się nie podobały, bo chłopaki się nie rozwijają i moim zdaniem degradują moralnie: przypadkowy seks, piwo i Warcraft – taki jest sens życia!

Zadzwonili i nadal nazywają jej męża „pantoflarzem” i „pantoflarzem”.

Morał: odwróć uwagę i pokaż alternatywę.

Czy twój mężczyzna ma wielu przyjaciół?

Tak, kompletne.
Jest kilku krewnych.
Ma jednego dobrego przyjaciela.
Prawdopodobnie nie.

Prawdziwy czek

Sami postanowili po cichu po urodzeniu dziecka. Było zbyt leniwie kupować prezenty i pomagać dziecku, a jak przyszli, maluch ciągle płakał, nie można było usiąść w mieszkaniu. Są tym zmęczeni. Teraz są tylko dobrzy przyjaciele jej męża i bardzo niewielu.

Klin klinowy

Ja też jakoś miałem takie problemy. Postępowałem zgodnie z przysłowiem „wybijają klin za pomocą klina”. Namówiła koleżanki, że jakoś do nas przyszli i zaczęli się zachowywać, delikatnie mówiąc, brzydko. Przynieśli skrzynkę piwa, ryb, usiedli, rżąc i dyskutując o mężczyznach. Co dziwne, wpłynęło to na mojego męża. Później rozmawialiśmy z nim na ten temat, powiedział, że zdał sobie sprawę, jak brzydko to wszystko wygląda z zewnątrz.

Zalecana: