Spisu treści:

8 ślubów Liz Taylor na zdjęciach
8 ślubów Liz Taylor na zdjęciach

Wideo: 8 ślubów Liz Taylor na zdjęciach

Wideo: 8 ślubów Liz Taylor na zdjęciach
Wideo: The Truth Behind Elizabeth Taylor's 8 Failed Marriages 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

W połowie lat pięćdziesiątych ponownie przeprowadzono wywiad z aspirującą aktorką Elizabeth Taylor. Rozmowa zaczęła się od planów poślubienia jakiegoś mężczyzny, którego Liz nigdy nie poślubiła. Napisała na Twitterze, że jest zmęczona swoim Cadillakiem i potrzebuje innego. Czego chce ukradła norka. Powiedziała mi, że generalnie ma obsesję na punkcie nowych rzeczy: zeszłej zimy w Paryżu poszedłem na zakupy iw pewnym momencie odkryłem, że na koncie bankowym nie ma już pieniędzy. Elizabeth Taylor zawsze potrafiła zabrać wszystko z życia. Miała dużo miłości, sławy i diamentów. I, oczywiście, jej liczne wesela były bardziej luksusowe od drugiego.

Mąż nr 1. Złoty Chłopiec Conrad „Nicky” Hilton

Konto twoich oficjalnych małżeństw Elżbieta Taylor otwarty w 1950 roku. Miała 18 lat, kiedy pozytywnie zareagowała na propozycję Złotego Chłopca, spadkobiercy sieci superhoteli Hilton Nicky Hilton. Związek zaczął się jak z bajki: nieśmiały i bogaty książę prowadzi najpiękniejszą dziewczynę Ameryki, lalkę o fioletowych oczach, wzdłuż ołtarza. Młody Elżbieta Taylor pojawiła się przed ołtarzem w sukni ślubnej wartej trzy i pół tysiąca dolarów (niesamowita jak na tamte czasy suma), kładąc podwaliny pod kolekcję swoich sukien ślubnych, z których każda kolejna była droższa i bardziej luksusowa niż poprzednia.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Na ślub Liz otrzymała od męża pierścionek zaręczynowy o wartości 50 000 dolarów w prezencie, kilka unikalnych futer z norek, osobisty Cadillac i udziały w biznesie hotelowym.

W podróż poślubną para wyjechała do Europy i tam od razu stało się jasne, że to małżeństwo … błąd. Milioner okazał się alkoholikiem, zresztą narcyzem i wcale nie mającym skłonności do uwielbiania swojej żony. Związek trwał pięć miesięcy. Następnie Elżbieta Taylor nazwie swoje pierwsze małżeństwo „ogromną porażką”.

Mąż nr 2. Ojciec jej dzieci Michael Wilding

Ale gwiazda filmowa nie została na długo sama. W 1952 roku, dwadzieścia dni po rozwodzie z Nickiem (a rozwód trwał długo), wyszła ponownie za mąż. I znowu - z miłości (Elżbieta Taylor żonaty tylko z powodów romantycznych). Tym razem szczęśliwym wybrańcem okazał się „absolutny dżentelmen”, angielski aktor Michael Wilding, którego odrzuciła od swojej legalnej żony. Ślub odbył się w słynnym hotelu Bel-Air w Los Angeles. I wtedy zaczęła się codzienność i chyba najspokojniejszy i najbardziej owocny okres w życiu Taylora, który trwał całe pięć lat, aż do 1957 roku włącznie.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Pogrążyła się w pracy, dużo grała, w przerwach między filmami urodziła dwóch synów Michaelowi i na zewnątrz wydawała się całkiem szczęśliwą mężatką.

Ale, niestety, ten związek nie wytrzymał próby rutyny. „Codzienne doświadczenie” sprawia, że Elżbieta Taylor nadeszła apatia, chłód i uparte pragnienie ucieczki od spokoju, by sprostać burzliwym namiętnościom i niespokojnym związkom. Zerwanie było katalizowane przez spotkanie z Michaelem Toddem.

Mąż nr 3. Drugi w jej osobistej ocenie, Michael Todd

Elżbieta Taylor uwielbia wspominać swoich mężów i nie waha się opowiedzieć o nich pikantnych szczegółów. O Michaelu Toddzie mówi: „Był jednym z moich dwóch prawdziwych mężczyzn” (drugi to Richard Burton). Michael Todd, zarówno w charakterze, jak i w typie, przypominał Liz swojego ojca - odnoszącego sukcesy hollywoodzkiego producenta, bystrego i oryginalnego człowieka, znanego z otwartości i ekstrawagancji. Jednak Liz wolała nazywać jego dzikość (kiedyś ją bił) „szalonymi dziwactwami”. A „kolejką górską” pasji, na którą oddawali się, były „intensywne relacje”.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Michael rozpieszczał swoją Liz jak mała dziewczynka. Nie wiedziała nic o odmowie: mąż podarował jej kolekcję obrazów Degasa, 30-karatowy diament i Rolls-Royce'a. Na jej cześć urządzał bankiety, na które zamawiał słonie z Indii i Afryki.

Dał jej samolot "Happy Liz" … I na nim, przez straszną ironię losu, rozbił się w 1958 roku. Po śmierci Todda wizerunek „la femme fatal” – przynoszącej jej nieszczęście femme fatale, na zawsze przylgnął do jej reputacji suki, która bezlitośnie odpychała mężczyzn od swoich rywalek. Z małżeństwa z Michaelem została córka Liz, inny stan i najgłębsza depresja.

Mąż nr 4. Pantofelek Eddie Fisher

Wydawało się Elżbieta Taylor stracił zainteresowanie nawet sławą, zaprzyjaźnił się z alkoholem i był gotów zejść w dół. Wyprowadził ją z tego stanu Eddie Fisher, młody piosenkarz, który został jej czwartym mężem w 1959 roku. Eddie zakochał się bezinteresownie, zostawił żonę (słynną aktorkę Debbie Reynolds) i stał się cieniem Elizabeth. Był inteligentnym, nieśmiałym młodzieńcem o niezbyt silnej woli. Towarzyszył swojej słynnej żonie wszędzie, dawał albo limuzynę, albo wyjątkowy szmaragd, nosił za nią ciężkie futra z norek, znosił jej ekscentryczność i wkrótce stał się głównym obiektem kpin w hollywoodzkim tłumie.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

W 1961 roku rozpoczęły się zdjęcia do nagrodzonej Oscarem „Kleopatry”. Świeckie plotki od dawna plotkują o tym, czym jest związek Elżbieta Taylor z mężem, którego „wyznaczyła” do jednej z ról w filmie, reżyserem Józefem Mankiewiczem (Liz załatwiła mu zdjęcia) i odtwórcą roli Marka Antoniusza, Richardem Burtonem. To właśnie to drugie spowodowało, że Eddie i Elizabeth zerwali. Po raz pierwszy została kochanką Bartona, aw 1964 jego żoną.

Mąż nr 5. Śmiertelny Richard Burton

Kontrast między melancholijnym Fischerem a mającym obsesję na punkcie zwierząt Bartonem był uderzający. Liz w końcu znów poczuła, że żyje. Wściekły Barton pasował do swojego emocjonalnego kochanka jak nikt inny. Miał złą reputację jako porywczy i agresywny facet, gorzko pijący i „zwierzę w seksie”, ale to właśnie te samce alfa zawsze były podziwiane. Elżbieta Taylor … Ponadto Barton był bardzo utalentowany, był uważany za głównego wykonawcę teatru Szekspira w Londynie, nazywano go jedynym spadkobiercą słynnego Laurence'a Oliviera. Kiedy się spotkali, przed zdumioną publicznością odbył się czarujący występ. Wykonawcy ról Kleopatry i Marka Antoniusza zapomnieli o swoich małżonkach, odrzucili wszelkie konwencje i po prostu przyzwoitość. Nie mogli i nie uważali za konieczne ukrywania się. Pogłoski o ich romansie dotarły nawet do papieża, który zadzwonił do Elżbiety.

Dwa lata po spotkaniu, po złożeniu w końcu wniosku o rozwód, pobrali się w Toronto, w hotelu Ritz-Carlton, w obecności jedenastu najbliższych przyjaciół. Specjalnie na wesele Elżbieta Taylor zamówiła dokładną kopię sukienki, w której zagrała w pierwszej scenie „Kleopatry”. Włosy panny młodej zdobiły białe hiacynty, a w uszach błyszczały wdzięczne diamentowe kolczyki – kolejny prezent od Richarda.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

„Liz zeszła z utartych szlaków”, mówili o swoim miesiącu miodowym. To było najbardziej zmysłowe małżeństwo dekady. I najbardziej bezwstydnie kochany. Para marnowała pieniądze na prawo i lewo: kupili śnieżnobiały jacht, odrzutowiec. Burton był niezawodny: dał jej słynną perłę „Pregrina” (należąca do Marii Tudor), diament Kruppa, 3 karaty, naszyjnik z diamentem Taj Mahal … Jednak z reguły dał jej biżuterię, próbując zawrzeć pokój po kolejnym skandalu.

Kogo Liz powinna żyć długo i szczęśliwie?

Z Nickym Hiltonem
Z Michaelem Wildingiem
Z Michaelem Toddem
Z Eddiem Fisherem
Z Richardem Burtonem
Z Johnem Warnerem
Z Larrym Fortenskim

Wraz z Richardem Liz bardzo uzależniła się od mocnych napojów, narkotyków i opanowała naukę miłości i nienawiści. Obaj zazdrościli sobie nawzajem sławy, obaj domagali się bezwarunkowego posłuszeństwa… Małżeństwo trwało 10 lat - od 1964 do 1974 roku. Rozwód był nieunikniony.

Mąż nr 6. Znowu Richard Burton

Ale niecały rok później, w 1975 roku Liz i Richard ponownie się pobrali. Wspaniała uroczystość w Botswanie, znowu miesiąc miodowy… I ten sam scenariusz relacji: wybuchy uwielbienia, po których następują wybuchy gniewu. Tym razem para nie przetrwała długo - nieco ponad dwa miesiące, rozwiedli się całkowicie w 1976 roku. A w sierpniu 84 roku pochowano Burtona, który został „wypalony” w ogniu. Kariera Liz nie przetrwała tej śmierci. Albo to się zbiegło, albo w chwili śmierci Richarda straciła zainteresowanie kreatywnością.

Mąż nr 7. Szanowany John Warner

Taylor w tym czasie od dawna była żoną republikańskiego senatora Johna Warnera, nieskazitelnego dżentelmena, który dał Liz kilka lat spokojnego życia. Pobrali się po cichu w posiadłości Warnera, żadne zdjęcia z ślubu nie wyciekły do prasy. Musimy oddać jej hołd: gwiazda bardzo się starała być szanowaną żoną, chodziła na nudne przyjęcia dyplomatyczne, słuchała długich przemówień politycznych.

I czuła nieznośną samotność. Mąż był tak zmęczony swoją ważną pracą, że wieczorem trudno było go nawet namówić na wspólne obejrzenie jednego z jej filmów.

Image
Image
Image
Image

Jak wyznaje John, kiedy się spotkali, obejrzał jeden lub dwa filmy Taylora. W 1982 roku na bal ku czci Elżbiety przyjechała cała Ameryka. Liz pojawiła się w kolejnej luksusowej sukience od Valentino, genialnej jak zawsze. Nikt nie wiedział, że to jej ostatnia wspólna publikacja z mężem. Rozwiedli się jednak później, po cichu i ładnie.

Mąż nr 8. Uroczy Larry Fortenski

ale Elżbieta Taylor i nie myślałem się poddać. Jej niesamowita radość życia po raz kolejny zwyciężyła w czasie i chorobach. W klinice odwykowej, w której leczono ją z uzależnień i „nerwów”, niespokojna Liz spotyka swojego ostatniego męża, przystojnego robotnika budowlanego Larry'ego Fortensky'ego. Ich ślub był niesamowity. Została zorganizowana przez jej bliskiego przyjaciela Michaela Jacksona. Wszystko to miało miejsce w Kalifornii, na ranczu Jacksona, w 1991 roku. Wśród gości byli Eddie Murphy, Liza Minnelli i inne gwiazdy.

Image
Image
Image
Image
Image
Image

Valentino podarował jej suknię ślubną o wartości 25 tysięcy dolarów, obrączki kosztowały 10 tysięcy, a bankiet kosztował 500 tysięcy dolarów. W sumie, według plotek, Jackson zapłacił za uroczystość 1,5 miliona dolarów.

Panna młoda miała sześćdziesiąt lat, a pan młody czterdzieści. Ten mezalians trwał pięć lat. Kiedy starsza diva złamała sobie szyję biodra i opanowała wózek inwalidzki, Fortenski nie chciał być pielęgniarką ze swoją sławną żoną. W 1996 roku para złożyła wniosek o rozwód.

Image
Image
Image
Image

Ale już Elżbieta Taylor 77 lat i nigdy nie przestaje kręcić powieści. W 2006 roku miała związek z artystą Firuz Zeidhi. W 2007 roku czarny dżentelmen o imieniu Jason Winters szedł za nią jako cień, zabiegał o Liz, gdy miała pogarszające się zapalenie stawów lub atak serca. Ciało Liz przez wiele lat było przykute do wózka inwalidzkiego. A dusza, jak się wydaje, ma jeszcze siedemnaście lat, wciąż unosi się w chmurach i ćwierka beztrosko.

Zalecana: