Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić
Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić

Wideo: Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić

Wideo: Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić
Wideo: Marek Prawda: Niemcy są ostrożni i czasem naiwni 2024, Może
Anonim
Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić!
Gubernatorstwo do Niemiec? Warto się zastanowić!

"

Nabokov, „Lolita”

Prawdopodobnie wiele osób zna francuskie słowo „au pair”, naszym zdaniem po prostu „guwernantka” lub „niania”. Jeśli przetłumaczymy to słowo dosłownie, oznacza to „w parze”, to znaczy, że niania i gospodyni, która ją zatrudniła, wspólnie opiekują się domem i dziećmi. Wiele młodych dziewcząt z Europy Wschodniej, które chcą dostać się do Europy Zachodniej, aby tam uczyć się języków obcych, zwiedzać świat i pokazać się, było już au pair. Takie międzynarodowe programy edukacyjne w celu nauki języków obcych są projektowane głównie na rok. W tym czasie stałej obecności w środowisku native speakerów można bardzo dobrze opanować język obcy, tym bardziej, że program przewiduje obowiązkowe uczestnictwo w kursach 2-3 razy w tygodniu.

Perspektywa jest świetna - żyć rok za granicą, uczyć się języka obcego, podróżować po bezgranicznej Europie: Paryżu, Rzymie, Wenecji, Wiedniu, Zurychu… Będąc w Niemczech, podróżowanie nie jest trudne. Wspaniale jest odkrywać nowe kraje, miasta, uczyć się nowych języków obcych, nawiązywać ciekawe znajomości. I będziesz musiał trochę popracować, tylko pięć lub sześć godzin dziennie. Może trochę więcej, ale nie więcej niż 35 godzin tygodniowo. A więc jest to przewidziane w umowie, a także co najmniej jeden dzień wolny w tygodniu, czas wolny w święta i cztery tygodnie urlopu po 12 miesiącach pracy w rodzinie. Praca nie jest trudna. Wystarczy pomyśleć, wybrać się na spacer z wózkiem po pięknym parku, odebrać dzieci z przedszkola lub zabrać je do kręgu, zrobić śniadanie i odebrać zabawki w przedszkolu. W tym celu dają też pieniądze (około 200 euro) na wydatki kieszonkowe, płacą za ubezpieczenie zdrowotne, zapewniają mieszkanie (osobny pokój) i paszę, a jeśli masz szczęście, mogą mieć również kartę podróżną na wszystkie rodzaje transport, a kursy języka niemieckiego (nawet nie w drogiej prestiżowej szkole) są płatne. Przepracowałem przydzielone pięć godzin z posłusznym niemieckim dzieckiem (częściej oczywiście z dwójką lub trójką dzieci, a nie tak posłusznym), a przed tobą cały świat, który woła i kusi. Kawiarnie, dyskoteki, baseny, muzea, galerie, sklepy, wszelkiego rodzaju wycieczki. Jednym słowem, życie, jak się okazuje, składa się z przyjemności!

Tak kuszące są międzynarodowe programy au pair, które zapraszają młode dziewczyny i chłopców w wieku od 18 do 25 lat do pracy jako guwernantki (lub tylko nianie) w bogatych niemieckich rodzinach. Ale doświadczenie życiowe sprawia, że myślisz: jeśli wszystko wygląda tak dobrze, to na pewno coś będzie nie tak, gdzieś czeka na ciebie haczyk. A w praktyce okazuje się, co, jak wiadomo, zawsze kłóci się z teorią, ten haczyk czeka wszędzie. Piękny i bezkresny świat ze swoimi możliwościami ogranicza się najczęściej tylko do weekendów, a nawet tylko do niedzieli. W dni powszednie do planowanych pięciu godzin z dziećmi i lekkich prac domowych doliczane są jeszcze trzy godziny zupełnie nieplanowanego ogólnego sprzątania, prania, prasowania, a wieczorami zbyt częste powtarzanie opieki nad dziećmi, które również są przewidziane w programie, ale nie cztery, ale dwa razy w tygodniu. Jednym słowem coraz mniej przyjemności, a coraz więcej pracy. Jednocześnie, co dziwne, z jakiegoś powodu nikt nie zamierza zwiększyć kieszonkowego.

Życie w obcej rodzinie, w obcym kraju, w obcym języku. Po co to wszystko? Integracja z nowym społeczeństwem, z nowym życiem? Pomysł jest dobry, ale nie ciągnie do integracji, a tym bardziej do emigracji.

Nierzadko osoby, które wysyłają zaproszenie, przypominają uroczą rodzinę z książek „Mary Poppins”. W Europie, przepełnionej legalnymi i nielegalnymi imigrantami, nietrudno znaleźć jakiegokolwiek pracownika, zwłaszcza do pracy niewykwalifikowanej. Wystarczy opublikować ogłoszenie w lokalnej gazecie, a następnego dnia usłyszymy kilkanaście telefonów od chętnych na cały dzień lub w dogodnych godzinach za niewielką opłatą. Nie potrzebowaliby jedzenia, oddzielnego pokoju ani ubezpieczenia. Co sprawia, że rodzina dzwoni do osoby z dalekiego kraju, idzie na dodatkowe koszty? Muszą tu być podwodne rafy. Wstrętne, patologiczne, często nie całkiem normalne psychicznie dzieci lub nadmiernie wymagający i skąpi rodzice. Zdarza się zarówno razem. Najczęściej praca w tej rodzinie jest tak ciężka i nieprzyjemna, że żaden z okolicznych mieszkańców nie zostaje tu na długo. Dzwonienie do obcokrajowca nieznającego zachodniego życia to dobry sposób na jak najdłuższe zatrzymanie pracownika. I bez zapłaty, obiecując „dżem na jutro”, jak zasugerowała królowa Alicji przez lustro. Lokalny pracownik, jeśli nie otrzyma wynagrodzenia przez jeden miesiąc, prawdopodobnie odejdzie. Cudzoziemcowi trudno jest wrócić, uwierzy obietnicom - a co mu jeszcze zostało? Zwykle zajmuje mu sześć miesięcy, zanim się przyzwyczai i odważy zaprotestować. Dokładnie tyle czasu zajmuje opanowanie obcej mowy.

Bez względu na to, jak cudowna okazuje się niemiecka rodzina, bez względu na to, jak szczerze traktują słodką biedną dziewczynę z „Ostblok” (naszych postalianckich krajów WNP), związek rzadko wykracza poza relację „pan-sługa” zamiast planowany związek, jak członek rodziny, starsza siostra lub dziewczyna dzieci. Całkowita zależność, posłuszeństwo i służalczość - to jest to, co musisz zapłacić za perspektywę otwarcia.

Jeśli przetrwamy ten rok, który w każdym razie będzie bardzo interesujący, nawet jeśli nie do końca łatwy; mądrze wykorzystaj czas i dołóż wszelkich starań, aby osiągnąć to, czego chcesz, wtedy możesz osiągnąć sukces i cele daleko od ojczyzny. W zasadzie wielu ma ten sam cel - pozostać w Niemczech na pobyt stały, ale każdy ma inne sposoby jego osiągnięcia. Możesz wstąpić na uniwersytet (kształcenie na uczelniach publicznych w Niemczech jest bezpłatne) i przedłużyć swój pobyt w ziemi obiecanej o kolejne pięć lat (a jeśli potem pracujesz naukowo, to znacznie dłużej). Jednocześnie zdobądź dobre wykształcenie wyższe z europejskim dyplomem. Możesz znaleźć pracę (czasami możesz nawet zrobić karierę) lub poślubić mieszkańca Unii Europejskiej. Pierwsza i ostatnia opcja (uczelnia i małżeństwo) są najbardziej realistyczne, ponieważ bardzo trudno jest znaleźć dobrze płatną pracę bez zezwolenia na pobyt stały w Niemczech. Nawet jeśli zdobyłeś wyższe wykształcenie w swoim kraju (i więcej niż jeden), masz doświadczenie zawodowe i znasz więcej niż jeden język obcy. Wszystko to było w poprzednim życiu. Tu zaczyna się nowe życie, zupełnie inne, co oznacza, że zasady gry są zupełnie inne.

Aby spróbować nowego życia i siebie jako au pair, oprócz pragnienia i aspiracji, potrzebujesz: paszportu, zaświadczenia lekarskiego na wyjazd za granicę, potwierdzającego dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, wizy au pair, która zezwolić na odejście i pracę tylko w tym charakterze.

Nikt inny i nigdzie indziej oficjalnie nie będzie w stanie zarobić dodatkowych pieniędzy będąc w Niemczech jako au pair. Należy to wziąć pod uwagę przy wyjeździe i zabrać ze sobą wystarczającą ilość pieniędzy „na wszelki wypadek”. Ten program to nie zarabianie pieniędzy, ale nauka, chociaż nie należy do kategorii studentów au pair, ani do kategorii pracowników, dzięki czemu nie będziesz musiał płacić podatków od należnych ci kieszonkowego. A te pieniądze to czysto symboliczna zapłata. Oczywiście, że możesz sobie pozwolić, ale biorąc pod uwagę ogromną liczbę kuszących perspektyw otwierających się przed tobą, rozrywki, podróży i zakupów, 200 euro miesięcznie w dużym mieście w Niemczech bardzo brakuje.

Aby uzyskać wizę au pair, musisz najpierw znaleźć rodzinę, która zaprosi Cię w ramach tego programu. Aby uzyskać pomoc w znalezieniu rodziny należy skontaktować się z agencją, zapłacić za jej usługi (do 100 USD), wypełnić ankietę i poczekać na odpowiedź. Aby rodzina chciała Cię zaprosić, musisz spełnić jej wymagania i pragnienia.

Preferowane są dziewczęta, które dobrze mówią po niemiecku, mają doświadczenie w pracy z dziećmi, a nawet lepsze wykształcenie pedagogiczne, co musi być potwierdzone odpowiednimi dokumentami i listami polecającymi przetłumaczonymi na język niemiecki. Ponadto na zdjęciach przesłanych rodzinie należy po prostu promieniować szaloną miłością do dzieci. A list napisany do rodziny powinien wskazywać wszystkie twoje zasługi dotyczące tego, jak wspaniale jesteś w gotowaniu, sprzątaniu, myciu i wykonywaniu wszelkich proponowanych prac w domu.

Prawo jazdy też nie boli, ale w Niemczech nie jest to warunek konieczny, w przeciwieństwie do USA i Kanady. Ważnym wymogiem uczestnictwa w programie jest to, że nie jesteś w związku małżeńskim, nie masz własnych dzieci i nie masz ukończonych 25 lat. Po wybraniu Twojego profilu rodzina kontaktuje się z agencją, która informuje Cię, że jest Tobą zainteresowana. Ty z kolei bierzesz pod uwagę ich warunki, a po rozmowach telefonicznych, jeśli obie strony są zadowolone, wystarczy podpisać umowę i spakować bagaże kupując bilet (niektóre rodziny same płacą) do miasta, które może stać się twój drugi dom.

Pamiętaj jednak, że najważniejsze jest, aby nie popełnić błędu przy sporządzaniu umowy i nie podpisywać uciążliwych warunków. Jednak w każdym kraju europejskim istnieją standardowe umowy „au pair” dla studenta zagranicznego. Będąc jeszcze w domu, spróbuj dowiedzieć się o nich w ambasadzie lub od międzynarodowego prawnika. Wszystkie szczegóły są w nich określone. Co masz do zrobienia. Jaka będzie płatność. Ile godzin dziennie powinieneś poświęcić rodzinie, a ile - na zajęcia.

Wyżywienie i zakwaterowanie nie powinny być potrącane z płatności. Powinieneś być karmiony w taki sam sposób, jak wszyscy członkowie rodziny. Jeśli nie podoba Ci się ilość i jakość jedzenia, masz prawo wyrazić niezadowolenie.

Musisz mieć osobny pokój i wszystkie normalne warunki życia. Masz prawo do korzystania z prysznica i pralki, jeśli masz taką w domu.

Nie jesteś zobowiązany do uczestniczenia w dodatkowych pracach w ogrodzie, naprawach, załadunku, myciu samochodów właścicieli itp. Możesz albo odrzucić ofertę wykonania prac nie określonych w umowie, albo poprosić o dodatkową opłatę. Przypomnijcie sobie, jak w "Przeminęło z wiatrem" czarni służący, wczoraj niewolnicy w domu Scarlett O'Hary odmówili dojenia krowy, twierdząc, że są "sługami domowymi".

Musisz wykupić ubezpieczenie zdrowotne. Ustal, kto zapłaci za podróż i naukę, za wydanie zaproszenia i wizy.

Musisz spotkać się na lotnisku lub stacji kolejowej. Nie zadowalaj się niejasnymi sformułowaniami i niejasnymi obietnicami, które następnie można zinterpretować w zupełnie inny sposób, niż się spodziewałeś.

Jeżeli pracując dla rodziny podejrzewasz, że może powstać spór pracowniczy, zrób kserokopie dokumentów prawnych dotyczących pracy studenta zagranicznego, cudzoziemców w ogóle oraz praw „pracownika krajowego”. Regulamin pracy cudzoziemców można uzyskać w służbach socjalnych ośrodków uniwersyteckich, Fundacji Tołstoj oraz wydziałach ds. cudzoziemców w Ministerstwie Pracy. Będzie to miażdżący argument, ponieważ rodzina prawdopodobnie nie ma tak dokładnego wyobrażenia o tym, co jesteś winien i co jest winna.

Jeśli umowa nie jest wykonywana przez rodzinę, zachęcamy do składania skarg. Najczęściej się z nimi zgadzają. W Europie jest wielu ludzi okrutnych i chciwych, ale wszyscy zachowują pozory przyzwoitości i praworządności. Pamiętaj, że tak długo, jak uczciwie wykonujesz swoje obowiązki, prawo kraju, w którym się znajdujesz, będzie po Twojej stronie.

Zaopatrz się w adresy ekspatriantów, organizacji religijnych i fundacji broniących praw człowieka, w których również możesz uzyskać pomoc prawną. Podpisanie umowy o pracę au pair to elementarny przypadek w praktyce prawniczej. Wszystkie jej niuanse zostały wypracowane przez długi czas. Ministerstwo Pracy w większości krajów opracowało standardy takiej pracy (a raczej pracy w niepełnym wymiarze godzin) dla studenta zagranicznego. We Francji jest to nie więcej niż 20 godzin tygodniowo z obowiązkową opłatą w wysokości co najmniej 35-40 franków francuskich za godzinę (w zależności od liczby dzieci w rodzinie) z zapewnieniem pokoju w mieszkaniu i posiłki dla ucznia.

Jeśli supermarket, szkoła lub kurs dla dzieci są oddalone o co najmniej jeden przystanek autobusowy, masz prawo zażądać zakupu karnetów miesięcznych. W tym celu trzeba codziennie przyprowadzać dzieci ze szkoły, kupować artykuły spożywcze, gotować obiad dla całej rodziny i odrabiać lekcje z dzieckiem, a raz w tygodniu sprzątać mieszkanie. Plus jedna noc w tygodniu - "baby-sitting": wieczór spędzony z dziećmi podczas wizyty rodziców. Wszystko inne jest uważane za nadgodziny i musi być opłacane osobno.

Jeśli rodzina naruszy umowę - próbuje cię bezlitośnie wykorzystać, nie spieszy się z płatnościami, a w sporach próbuje zająć pozycję ofensywną, możesz anulować umowę i podpisać nową z kimś innym.

Podczas studiów Twoja wiza jest ważna. Deportacja grozi tylko tym, którzy naruszają prawo – tym, którzy dopuścili się kradzieży lub poważniejszego przestępstwa, a w każdym razie, nawet jeśli zostawisz rodzinę, nie możesz obawiać się tego środka. To prawda, że jest stara jak świat sztuczka - wrzucić coś do torby pracownika i wypędzić go jak złodzieja, a nawet bez zapłaty. W przypadku, gdy w rodzinie, w której pracujesz i której jednak nie ufasz, powstał skandal dotyczący straty, biegnij najpierw do swoich rzeczy i skrupulatnie je przeszukuj.

Być może wszystkie te ostrzeżenia są daremne i zostajesz po prostu zaproszony przez rodzinę z prowincji, której szczytnym celem jest pomoc młodemu cudzoziemcowi w przybyciu na Zachód i zdobyciu wykształcenia. Chcą, aby ich dzieci uczyły się rosyjskiego, ale nie mogą znaleźć w swoim mieście rosyjskiego emigranta. Takie sytuacje są powszechne. Wtedy podzielą się z Tobą nie tylko problemami, ale także szarlotkami na rodzinnych świętach. Jeśli masz szczęście do pracodawców, życie rodzinne będzie oparte na systemie wzajemnych ustępstw, wygodnych dla obu stron. Na przykład kosisz trawę na trawniku, chociaż nie jesteś do tego zobowiązany, ale zabierają cię ze sobą na wakacje na Bahamy, zapraszają rodziców do odwiedzenia, dają prezenty …

Nie mają prawa domagać się wykonania zadania związanego z ciężką pracą fizyczną, np. przewiezienia z supermarketu dużego pudełka z jedzeniem na imprezę do samochodu. To inna sprawa, jeśli dobrowolnie się zgodzisz, wiedząc, że wieczorem będziesz traktowany na równi z gośćmi.

Żyjąc przez rok nowym życiem, zwykle niewiele osób chce tam wrócić. Nawet jeśli było ciężko. Lepiej rok jest trudny niż całe życie. I choć reklamy tych międzynarodowych programów często nie są prawdziwe, to jednak ten rok, jeśli zostanie mądrze wykorzystany, może być jedyną szansą na lepsze życie. Warto więc pomyśleć i… jechać. Gdzie jest trudno i łatwo, gdzie jest źle i dobrze, gdzie jest smutno i przyjemnie, gdzie tak bardzo chce się żyć i gdzie tak trudno jest zostać. A nawet jeśli chcesz wrócić, nic nie stracisz mieszkając w tym roku w Niemczech, a tylko zyskasz. To nowy język obcy, nowi przyjaciele i wyjątkowe doświadczenie życiowe, którego nigdy nie doświadczysz bez opuszczenia rodzinnego miasta lub kraju. I warto też jechać, bo życie jest tylko jedno i nie ma w nim zbyt wielu szans i nie można ich przegapić.

Zalecana: