Jak zostać supermodelką
Jak zostać supermodelką

Wideo: Jak zostać supermodelką

Wideo: Jak zostać supermodelką
Wideo: JAK ZOSTAĆ MODELKĄ? 2024, Może
Anonim
Image
Image

Z pewnością nie ma na świecie takiej dziewczyny, która nawet w głębi serca nie chciałaby mieć wyglądu i figury piękności z okładki magazynu. Według statystyk około co trzecia kobieta marzy o zostaniu modelką. Ale długość nóg i piękno twarzy to nie jedyne kryteria sukcesu. Ważne jest, aby być osobą, ponieważ zawsze jest zapotrzebowanie na osobę. Dodatkowo modelka powinna reklamować ubrania, co oznacza, że produkt powinien być wyeksponowany w pierwszej kolejności, a dopiero potem jej wygląd. A popyt na typy stale się zmienia. Czy w to wątpisz? Następnie posłuchajmy, co mają do powiedzenia profesjonaliści.

- Czy to prawda, że pomimo tego, że biznes modelek nie opiera się na zewnętrznej urodzie dziewczyn, powód sukcesu jest wewnętrzny?

- Do pewnego stopnia jest to równowaga danych zewnętrznych ze światem wewnętrznym i cechami zawodowymi osoby, jednak jak w wielu innych obszarach.

Mówi nam Svetlana Kuvshinova, dyrektor moskiewskiej agencji modelek „Renaissance”.

Svetlana jest mądrą, piękną i odnoszącą sukcesy kobietą, która od 4 lat jest wierna branży modelek i osiągnęła tam poważny sukces. Do tej pory agencja Renaissance zgromadziła duże doświadczenie na rosyjskim rynku mody, pozyskała wielu poważnych partnerów za granicą, w tym największą na świecie agencję modelek działającą w dziedzinie mody, filmu i show-biznesu, Ford Models. W tym roku agencja modelek kierowana przez Svetlanę postanowiła przejść na inny poziom i wygrała przetarg na konkurs „Supermodelka Świata”.

Image
Image

- Ostatnio w telewizji pojawił się reportaż, który pokazał odwrotną stronę modelingowego życia: narkotyki, usługi towarzyskie… A oni piszą dużo złych rzeczy o biznesie modelarskim - głównie o złym stosunku do modelek, o tym, że są one wykorzystywane. Jak nie wpaść w szpony takich agencji?

- Prawie każdy biznes ma swoją ciemną stronę, zwłaszcza w Rosji. Ale wszystko zależy od właścicieli firmy i ich celów. Ktoś w jakikolwiek sposób potrzebuje szybkiego dochodu, a ktoś rozwija długoterminowe perspektywy i dba o reputację firmy.

Zgadzam się, że piszą dużo złych wiadomości, ale zgadzam się, że to właśnie takie wiadomości podnoszą ocenę i rozpalają zainteresowanie opinii publicznej. Czy w świecie modelingu nie ma wystarczająco dużo dobrych historii?! Trochę nie jest dla mnie jasne, kto konkretnie źle traktuje modelki?! Modelka to pracownik agencyjny, który wypełnia swoje zobowiązania wobec klienta. Wykonałem dobrą robotę - klienci są zadowoleni, dostałem nagrodę, wykonałem złą robotę (spóźnienia, nieprofesjonalne zachowanie) - nagana lub mandat. To jest relacja wewnątrz firmy. Stosunek nieznajomych do modeli - czy komuś to zależy?

A głupi ludzie, prowadzeni obietnicami pięknego życia i dużych pieniędzy, są często wykorzystywani do własnych celów przez różnych oszustów i dotyczy to nie tylko biznesu modelek, ale życia w ogóle. Nie chcę wpaść w szpony takich agencji – przeanalizuj rynek.

– Kate Moss w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Time Out przyznała: „Opuściłam biznes modelek, bo przyłapałam się na tym, że go nienawidzę. Nie chciałam mówić ludziom, że jestem modelką i codziennie robię to samo”, jak w filmie Dzień świstaka.

- Zastanawiam się, dlaczego Kate Moss nie wspomniała, ile udało jej się osiągnąć dzięki biznesowi modelek, ilu nowych znajomych, fanów, a w końcu ile udało jej się zarobić!?

- Chciałbym zapytać o poziom mentalny naszych modelek. Na przykład na kanale STS odbył się konkurs „JESTEŚ SUPERMODELEM”, dziewczyny-uczestniczki miały sesję zdjęciową w Petersburgu w pobliżu „Brązowego Jeźdźca”, więc żadna z nich na prośbę gospodarza programu F Bondarczuk „dla kogo jest ten pomnik?” nie odpowiedział. Nie powiedział też, od kogo nazwano miasto.

- Zawód „modela” jest bardzo młody, nie spotkasz prawnika ani bankiera w wieku 15-16 lat?! Tak, zdarza się, że wiele dziewcząt odkłada naukę na studiach z powodu dużego obciążenia pracą, ale tylko po to, by później otrzymać droższe i bardziej profesjonalne wykształcenie. Nawiasem mówiąc, wiele modelek jest bardziej towarzyskich i wszechstronnych niż ich rówieśniczki.

- Wielu rodziców marzy o tym, by ich dzieci były wzorami. Powiedz mi, jakie dzieci na pewno przyjmą do tego biznesu?

- Biznes modelowania dzieci rozwija się w Moskwie na poziomie środowisk teatralnych. A w reklamie wymagane są różne rodzaje dzieci.

- Jak opisałbyś obecną sytuację na rosyjskim rynku modelarskim?

- Okres restrukturyzacji.

- Czy uważasz, że nasza firma modelingowa ma perspektywy?

- Tak, mówię z przekonaniem - rosyjski biznes modelowy ma kolosalne perspektywy! Właściwie rozwój perspektyw jest jednym z celów konkursu SUPERMODEL ROSJI, który nasza agencja przygotowuje już drugi rok z rzędu. Wydaje mi się, że pomimo aktywnego zainteresowania modelami rosyjskimi, pewien deficyt jakościowo nowych modeli i twarzy powstał nie tylko na rynku rosyjskim, ale także za granicą. Jestem przekonany, że konkurs pozwoli zarówno uczestnikom, jak i organizatorom wejść na zupełnie nowy etap swojego rozwoju.

- Czy rosyjskie modelki są poszukiwane na świecie? Jakie nazwiska wymieniłbyś jako najbardziej udane?

- Tak, są poszukiwane. Natalia Vodianova, Evgenia Volodina, Natalia Simanova, Irina Dmitrakova, Inna Zobova …

- Jak nasze dziewczyny osiedlają się za granicą? Czy to w porządku, czy wiele osób wciąż wraca?

- Zasadniczo dostają pracę za pośrednictwem rosyjskich, moskiewskich agencji modelek. Wszystko jest inne. Główne wymagania i cechy to umiejętność pracy, odporność na stres, umiejętność znalezienia wspólnego języka z dużą liczbą obcych osób. Oczywiście umiejętności językowe, oczywiście wielkie pragnienie, bo nawet jeśli była tu „gwiazdą”, tam zacznie od zera.

Image
Image

- Jak sam trafiłeś do branży modelek?

- Od 15 roku życia zarabiam już na własne utrzymanie - udzielałam prywatnych lekcji angielskiego dzieciom. Po studiach od razu zostałam przyjęta na stanowisko asystenta szefa biura podróży, dzięki czemu samodzielnie jeździłam do kilku krajów, zwiedzałam świat, poznawałam ludzi, interesowałam się życiem i międzynarodowym biznesem.

Potem przypadkowo natknąłem się na biznes modelek w Moskwie (mój przyjaciel pracował jako menedżer w agencji modelek) i zdałem sobie sprawę, że to wciąż niewypełniona nisza na rynku z dużymi perspektywami na przyszłość. Jestem osobą towarzyską, towarzyską, ciągle potrzebuję ruchu, komunikacji, ruchu, nowych informacji, a poza tym specyfika tego biznesu jest szalenie różnorodna i ciekawa sama w sobie. Wielkie podziękowania dla mojego męża, który przekazał kapitał na start i pomógł na początku podróży.

Teraz zdobywam drugie wykształcenie wyższe na Akademii Gospodarki Narodowej przy rządzie Federacji Rosyjskiej, wydział Wyższej Szkoły Ładu Korporacyjnego, w ramach programu „Euromanagement, MBA dla kadry kierowniczej”, jestem pewien, że pomoże to w rozwój agencji.

- Z jakimi trudnościami musiałeś się zmierzyć?

- Było wiele trudności: potrzebna była odpowiednia strategia rozwoju, jasne pozycjonowanie, opracowanie kampanii reklamowej w oparciu o analizę rynku, na początku nie było dobrych wzorców, gdy podchodzili klienci, potem nie było dobrych klientów, gdy pojawiły się dobre wzorce, ciągła nierównowaga, no i oczywiście personel agencji, najtrudniej jest znaleźć kompetentnych pracowników.

- Czy masz jakieś dzieci? Czy oddałbyś swoją córkę biznesowi modelek?

- Nie ma jeszcze dzieci, niestety dużo pracy. Ale gdyby moja córka miała perspektywy - moim zdaniem i pragnienie - z jej strony, nie wtrącałbym się, ale dałbym jej niezbędną wiedzę i porady, które pomogłyby jej poprawnie poruszać się w tym biznesie.

- Svetlana, nie opowiedz w końcu naszym czytelnikom jakiejś ciekawej historii z twojej kariery.

- Opowiem Wam o moim wyjeździe na międzynarodowy konkurs SUPERMODEL OF THE WORLD 2004. Konkurs odbył się w Nowym Jorku 20 stycznia 2004 roku. W Nowym Jorku zebrali się modelki i towarzyszący im agenci z ponad 40 krajów. W ciągu dnia zawodnicy byli zabierani na przymiarki i próby, dyrektorzy i przedstawiciele agencji spacerowali po zabytkach Nowego Jorku, a wieczorami wszyscy gromadzili się w najlepszych restauracjach czy klubach na Manhattanie, zapoznawali się, wymieniali informacjami i nowinkami. Niezwykle ciekawa była rozmowa z dyrektorami agencji modelek z całego świata - od Kenii i Irlandii, Bułgarii i Kazachstanu, Niemiec i Kanady, Słowenii i Włoch itd., w celu wymiany doświadczeń zarówno w pracy, jak i przy organizowaniu ogólnopolskich konkursów, to jest bezcenna komunikacja. A założyciele agencji FORD NY Eileen i Jerry Ford osobiście zaprosili mnie na sam lunch, a potem oczywiście pokazali mi cały Manhattan, bo Rosja jest bardzo ważnym partnerem strategicznym dla amerykańskiej agencji.

Zalecana: