Kirilenko opowiedział o zaręczynach z Owieczkinem: „Nie było sensu się popisywać”
Kirilenko opowiedział o zaręczynach z Owieczkinem: „Nie było sensu się popisywać”

Wideo: Kirilenko opowiedział o zaręczynach z Owieczkinem: „Nie było sensu się popisywać”

Wideo: Kirilenko opowiedział o zaręczynach z Owieczkinem: „Nie było sensu się popisywać”
Wideo: Wojna na Ukrainie oczami Ukraińców | PaszynskaPolska 2024, Może
Anonim

Para sportowa Maria Kirilenko - Aleksander Owieczkin ogłosiła swoje zaręczyny kilka tygodni temu, a teraz rozważają datę ślubu. To pytanie jest naprawdę trudne, ponieważ harmonogramy treningów i zawodów dla młodej pary są bardzo napięte. W międzyczasie sportowcy opowiadają prasie o swoich uczuciach.

Obraz
Obraz

Teraz młodzi ludzie znów się rozstają: Maria jest w Australii, a Alexander w Waszyngtonie gra dla lokalnego klubu „Washington Capitals”. Ale jak powiedział Kirilenko, jest w stałym kontakcie z ukochaną i myśli teraz o zorganizowaniu uroczystości.

„Wyjechałem do Australii niemal natychmiast po ogłoszeniu moich zaręczyn. A Sasha wyjechał do Ameryki nieco później, ponieważ lokaut zakończył się w NHL. Ale teraz myślimy tylko o dacie ślubu”- powiedziała dziewczyna gazecie Sport-Express.

Według tenisisty planowali ogłosić zaręczyny przed Nowym Rokiem, ale potem postanowili zadowolić bliskich właśnie na święta. „Zdecydowaliśmy, że lepiej będzie zrobić to 31 grudnia, kiedy nasi rodzice spotkają się przy tym samym stole. Potem Sasha ogłosiła przed wszystkimi, że zdecydowaliśmy się wziąć ślub”.

„W sylwestra byliśmy razem w naszym pokoju i tak się stało” – powiedział z kolei Owieczkin do jednego z amerykańskich budynków. - Uklęknąłem na jedno kolano i złożyłem ofertę. Maria od razu się zgodziła, bo już wcześniej omawialiśmy ten temat. Wybrała pierścionek, gdy byłem poza Dynamo i wysłała mi wiadomość ze zdjęciem. Zapytała: „Co myślisz?” Odpowiedziałem: „Świetnie, wezmę to”.

„Szczerze mówiąc, od razu pojawiły się silne uczucia między mną a Saszą, więc od razu przyjęłam jego ofertę, ponieważ nie było sensu się popisywać” – powiedziała Maria z uśmiechem. I dodała, że idąc na dwór zdejmuje odznaczenie ukochanemu. „Ponieważ trochę przeszkadza to w graniu. Niewygodne jest trzymanie rakiety”.

Zalecana: