Dlaczego czekamy na cuda na Nowy Rok?
Dlaczego czekamy na cuda na Nowy Rok?

Wideo: Dlaczego czekamy na cuda na Nowy Rok?

Wideo: Dlaczego czekamy na cuda na Nowy Rok?
Wideo: Ks. Piotr Pawlukiewicz: Nigdy się nie poddawaj. #Pawlukiewicz 2024, Może
Anonim
Image
Image

Nie jest tajemnicą, że interakcja ze światem zewnętrznym ma znaczący wpływ na wewnętrzny świat człowieka. Nasz stan psychiczny może się również zmieniać w zależności od wydarzeń lub pór roku. Dlaczego czekamy na cuda w sylwestra?

Od wczesnego dzieciństwa nasi rodzice zapewniali nas:

Dzieciństwo minęło, ale gdzieś w głębi duszy jest ciepłe miejsce, w którym wciąż żyje wiara w cuda i spełnienie pragnień. Ogólnie rzecz biorąc, marzenia o pięknej bajce są nieco przytępione po tym, jak Nowy Rok już nadszedł.

Powszechnie przyjmuje się, że Nowy Rok to nie tylko kalendarzowe odliczanie czasu, ale także początek nowego życia. Jednak obfitość ferii zimowych sprawia, że dopiero z początkiem wiosny zaczynamy odczuwać nowe życie. Zimą staramy się włączyć w aktywny rytm życia, ale nawet natura o tej porze roku zwalnia tempo życia i „zasypia”. A my też mimowolnie się relaksujemy. Bierność jest charakterystyczna dla nawet najbardziej energicznych ludzi zarówno zimą, jak i latem.

Zauważyłem ten schemat od dawna: na początku lata i pod koniec jesieni coraz częściej od znajomych i znajomych od znajomych i znajomych słyszane są zwroty: „Jak jestem zmęczony!” Szczyt energicznej aktywności u ludzi następuje w większości wiosną i jesienią i jest całkiem naturalne, że następuje po nich stan zmęczenia i pustki. Jeśli napiszesz diagram psychologicznego uzależnienia danej osoby od pór roku, otrzymasz:

zima to okres formacji (przywracanie utraconej energii, rewidowanie starych planów życiowych i budowanie nowych);

wiosna - rozkwit (czas aktywnych działań, rozwój kariery i szybkie działanie hormonów);

lato - kryzys (utrata energii, nastrój na wakacje, „naładowanie” nowymi wrażeniami na zasłużony odpoczynek);

jesień to epoka albo odrodzenia, albo wyginięcia (drugi szczyt aktywności, czas „żniw”, analizy i podsumowania wyników z minionego roku).

Nie będę jednak narzucał ogólnie przyjętych kanonów, bo wiesz, nie musisz.

Victoria, 27 lat: „Pracuję jako przewodniczka wycieczek w Petersburgu. Bardzo kocham swoją pracę i w zasadzie nie ma na co narzekać. Ale szkoda, gdy w środku lata moi przyjaciele wyjeżdżają do odpoczywam na Cyprze, a nie mogę wyjść z pracy, bo latem do naszego miasta przyjeżdża więcej turystów niż we wszystkich innych porach roku razem wziętych. I podczas gdy wszyscy normalni ludzie wygrzewają się na słońcu, ja siedzę w zakurzonym autobusie i powtarzam: Spójrz w lewo, spójrz w prawo". Jesienią biorę zasłużony urlop, kiedy wszyscy moi przyjaciele i znajomi już odpoczęli i zabrali się do pracy. Wydaje mi się, że wypadam z życia."

Ogólnie Veronica nie ma racji. Nie wypada z życia. Po prostu jej rok psychologiczny jest trochę inny. Nie zaczyna się wiosną, ale latem.

Nawiasem mówiąc, Twój indywidualny rok psychologiczny może trwać dłużej niż jeden rok kalendarzowy. Na przykład okres energicznej aktywności potrwa sześć miesięcy, a era kryzysu potrwa tylko kilka tygodni.

Nauka, która miałaby zidentyfikować i zbadać ten temat, jeszcze nie istnieje. Ale gdyby każdy z nas mógł dokładnie obliczyć, kiedy nadejdzie okres zmęczenia lub aktywności, można by tak zaplanować swój czas i stan umysłu, aby w dobie prosperity zostawić zapas sił na okres kryzysu. Chociaż życie może wtedy stać się nudniejsze.

Spróbujmy teraz zawęzić granice roku psychologicznego. Chcę porozmawiać o twoim stanie umysłu w zależności od każdego miesiąca kalendarzowego. Przecież spodziewamy się cudu w grudniu, a nie w maju czy sierpniu. Nawet powietrze w sylwestra ma magiczną atmosferę, prawda?

Z pamiętnika mojej przyjaciółki Iriny:

" 02.01.2004 Nadchodzi Nowy Rok! Hurra! Jakie mam plany na ten rok?

28.01.2004 Próbuję dostać się do pracy! To nie działa, święta przeszkadzają.

01.02.2004 Zbliża się wiosna, a przed nami jeszcze tyle wakacji…

27.02.2004 Słucham ćwierkania wróbli! Jak bezowocnie spędziłem zimę.

05.03.2004 Oto jest - burzliwe życie! Nie mówię o pracy. Wydawało się, że wszyscy mężczyźni oszaleli!

30.03.2004 W moim genialnym mózgu dojrzał niesamowity projekt! Szef kuchni jest zadowolony! To koniec z Andreyem i Dimą. Teraz mam Wasię!

02.04.2004 Cóż, oczywiście, wszyscy ludzie są jak ludzie, a ja… zacznę teraz ryczeć. Wszyscy mężczyźni to łajdacy. Wszystko! Idę na całość do pracy! Ale na ulicy jest wiosna… 30.04.2004 Jak te majowe święta mogą zacząć się o złej porze! Właśnie wpadłem w szał w pracy. A co powinna zrobić samotna dziewczyna na wakacjach?

02.05.2004 Jestem taka szczęśliwa! Nie rozumiem, jak taki niesamowity człowiek zwrócił na mnie uwagę! Dobrze, że znajomi wciąż ciągnęli mnie na grilla!

28.05.2004 Ciężko jest skoncentrować się na pracy, gdy na dworze jest lato.

03.06.2004 Oczywiście rozumiem, że lato to czas wakacji, ale dlaczego wszyscy właśnie teraz wyjechali na wakacje?! Ile rzeczy spadło mi na głowę !!!

26.06.2004 Wszystko! Nie zniosę tego dłużej. Mój ukochany jest w podróży służbowej, szef jest na wakacjach, w pracy jest blokada, młodzi ludzie leżą na plaży, a ja gniję w biurze!

05.07.2004 Wakacje! Hurra! Jestem bardzo zmęczona w tym roku! Wreszcie! Czas przywrócić zdrowie i postrzępione nerwy! Egipt jest świetny!

30.07.2004 Jutro w końcu wyjdę do pracy. Jak tęskniłem za wszystkimi! Czas na walkę z nową energią!

03.08.2004 Dlaczego tak mało odpoczywałam…Chcę wracać!

30.08.2004 Nie wierzę. Mam tyle problemów, tyle rzeczy do zrobienia! I zamiast wsparcia ukochanej otrzymuję propozycję… rozstania! Czy wpłynął na niego początek jesieni?

04.09.2004 Nie ma czasu na cierpienie: za dużo pracy. Przez tydzień będę chodzić po parku i nurkować.

29.09.2004 I dlaczego jest tyle urodzin na raz? I wszystkie! Szkoda, że do hałaśliwej firmy trzeba przychodzić bez pary. Jakże jestem samotny!

06.10.2004 Uczę się cieszyć samotnością. W końcu nie jest tak źle.

30.10.2004 Nagroda Szefa! Tak szczęśliwy! Pieniądze na mnie napływają! Czas iść na zakupy. I musisz zmienić fryzurę. Zaczynam nowe życie!

03.11.2004 Met Vasya - zaproponował spotkanie. Ona odmówiła. Trzech moich byłych dzwoniło pewnego dnia. Cóż za dumna, samotna piękność ze mnie!

28.11.2004 Och, mamusie! Nowy Rok już wkrótce! Ile rzeczy trzeba zrobić w tym miesiącu !!!!!

05.12.2004 Tak, wiem, że mam dużo do zrobienia, ale jestem taka zmęczona! Nic polowania. Czuję się jak szara bezkształtna masa…

22.12.2004 Myśląc o tym, ile przeszedłem w tym roku! A wkrótce uderzenie zegara otworzy nowe życie dla ludzkości! Mam nadzieję, że tym razem Twoje życzenie się spełni! W końcu cud musi się wydarzyć przynajmniej raz w życiu!”

Wszyscy co miesiąc mamy nowe perspektywy. Zdobywamy więcej doświadczenia, rozczarowujemy się na ludzi i odzyskujemy wiarę. W styczniu możemy pozostać w "hibernacji", w maju nasza dusza ruszy i śpiewa jak skowronek, we wrześniu poczujemy przypływ sił. Każdego miesiąca odwiedzą nas inne, zawsze nowe emocje i doznania. Ale kiedy nadejdzie grudzień, wszyscy, niezależnie od wszystkiego, czego doświadczyliśmy w ciągu roku, będziemy czekać na cuda.

Wiesz, bez względu na to, jaki okres w swoim życiu przechodzisz, życzę Ci, abyś zawsze pozostawał optymistą, wierzył w siebie, potrafił radzić sobie z trudnościami z godnością, a co najważniejsze – nie tracić poczucia humoru !

I nie zapomnij częściej się uśmiechać w nowym roku!

Zalecana: