Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku
Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku

Wideo: Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku

Wideo: Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku
Wideo: Maria Koterbska - Odejdź smutku 2024, Może
Anonim
Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku!
Odejdź, stara kobieto, jestem w smutku!

Minuta ciągnie się w nieskończoność, prawie wieczność. Zegar tyka tak głośno, że każdy dźwięk jest jak uderzenie młotem w głowę. Ściany mieszkania stopniowo się zamykają, próbując cię zmiażdżyć jak mały robak. Ciężkie gabardyny zdradziecko wpuszczają promień światła do nudnego pokoju, ale chcesz ciemności, ciemności, pustki… Aby pokój był jak dusza! To nie działa, ktoś próbuje wyciągnąć cię z kokonu smutku. Dzwoniący telefon poleciał ze stołu na podłogę – teraz nie czas na niekończące się wylewania się duszy do bulgoczącej tuby kończące się współczuciem na drugim końcu linii. Wszystko jest przeciwko tobie, świat postanowił stanąć po drugiej stronie barykad! A potem te zdradzieckie łzy spływają z opuchniętych oczu…"

„Bądź mądry, jeśli możesz, bądź miły, jeśli chcesz, ale zawsze bądź piękny!” - taki testament, według starożytnej legendy, pozostawił jego córkom jeden z mędrców. Nie na próżno starożytne ludy obdarowywały swoich bogów wieczną młodością: wiązała się z tym idea niegasnącego piękna fizycznego. Ale ponieważ młodość nie zawsze gwarantowała zewnętrzne piękno, odgadywano to tysiące lat temu, wtedy nawet starożytni mieli naturalną chęć skorygowania luki, na którą pozwala natura. A główną zasadą życia lokalnych piękności była instalacja, aby nigdy się nie denerwować, nie popadać w przygnębienie. Pamiętaj, cokolwiek się stanie, wszystko będzie jak najlepiej. Zły nastrój to dodatkowe zmarszczki. Dlatego odrzuć tęsknotę-smutek! Aby skóra była zawsze czysta, świeża, zarumieniona, pożądane jest czerpanie większej radości, zabawy, słuchania dobrej muzyki, komunikowania się z dowcipnymi ludźmi.

Ogólnie rzecz biorąc, starożytni, a tym bardziej Egipcjanie, byli głębokimi i subtelnymi psychologami i uzdrowicielami nie tylko ciała, ale także duszy. Napisy na kamiennych ścianach Luksoru i grobowce faraonów, ich żon i kapłanów zachowały klasyfikację ludzkich doświadczeń, w tym „zły nastrój”. Według czterech elementów - zimna, upału, suchości i wilgoci, zły nastrój to odpowiednio "zimno" (otępienie, otępienie, dystans, sieroctwo itp.), "gorąco" (drażliwość, złość, płaczliwość bez łez, skomlenie, deprecjonowanie siebie, poczucie winy, smutek), „suche” (utrata smaku, zmniejszony apetyt, bezsenność, dyskomfort, „wypływ energii”, „ospałość”, „osłabienie”, poczucie winy w całości, więc mówiąc, tryby wymienione powyżej itp. ")," mokry "(płaczliwość; oczy w mokrym miejscu, płacz - łzy płyną strumieniami bez powodu, w dzień koszula jest mokra, a w nocy - prześcieradło Gdy na „zły nastrój” składają się różne kombinacje, takie jak „suchy i zimno”, „gorąco i mokro”, „zimno i mokro”, „gorąco i sucho”, to teksty opisujące te warunki w pierwszej kolejności klasyfikują je jako choroba, a po drugie, jako stan czysto ludzki (u zwierząt wierzono Egipcjanom, nie ma „złego nastroju"). Te stany, inspirowane przez bogów: zło lub kara. Stąd oprócz lekarzy, pacjent powinien odwiedzić księdza lub jasnowidza, który pomoże ustalić, kto go skrzywdził lub za co go ukarał.

We współczesnym życiu chodzimy do wróżbitów tylko po to, by poznać ich los, ale wierzymy, że luminarze nauki uzdrowią ciało (i czasami ducha). To oni opowiadają o różnicach między zwykłym smutkiem, który jest dzisiaj, a jutrzejszą ucieczką z depresji. Objawy te są następujące:

- ciągłe uczucie smutku, niepokoju, pustki;

- bezsenność, zwłaszcza wczesne budzenie się lub zwiększona senność;

- zmniejszenie apetytu i masy ciała lub odwrotnie, wzrost apetytu i odpowiednio masy;

- spadek zainteresowania tymi czynnościami, które wcześniej sprawiały przyjemność, w tym seksem;

- niepokój, drażliwość;

- objawy fizycznego niepokoju, które nie reagują na leczenie: ból głowy, przewlekły ból lub niestrawność;

- Trudności z koncentracją, zapamiętywaniem lub podejmowaniem decyzji;

- uczucie zmęczenia lub utrata energii;

- poczucie winy, własnej bezwartościowości i beznadziei;

- myśli o śmierci lub samobójstwie.

Nawet wróg nie będzie chciał się zniechęcić, więc powiem ci jak w prawie kilku sztuczkach pozbyć się złego nastroju.

1. Smutek nie jest chorobą i nie wymaga leczenia: jak się pojawił, zniknie. A najciemniejsze chmury z pewnością zastąpi najjaśniejsze błękitne niebo z łagodnym słońcem.

2. Smutek boi się bierności. Dlatego słuszną rzeczą są ci, którzy kładą się w „złym humorze”, czekają, zamykają okna i drzwi. Przeżyję cię - właściwe motto radzenia sobie ze złym nastrojem.

3. Zły nastrój boi się przypadku. Dobra wiadomość o nadejściu wiosny, która została przyniesiona na skrzydłach uroczego ptaka. Śliczna kartka z deklaracjami miłości, znudzona w Twojej skrzynce pocztowej. Romantyczna melodia płynąca z radia nastrojonego na falę ulubionego radia „Maximum”.

4. W żadnym wypadku nie próbuj odrzucać melancholii mocnymi napojami, czy to kawą, czy winem. Jest to obarczone silnym uczuciem niepokoju i stresu psychicznego i nic nie da - z wyjątkiem być może bólu głowy.

5. Zwróć uwagę na zwierzęta w smutnym nastroju. Szczególnie należy zwrócić uwagę kotów. Pasiaste wąsy „lepiej” leczą choroby układu nerwowego niż ktokolwiek inny. Nawiasem mówiąc, ryby akwariowe mają również tendencję do łagodzenia zszarganych nerwów.

6. W „złym nastroju” przydaje się czytanie książek, zarówno kobiecych powieści, które zapełniają półki sklepowe, jak i poezji. Szanuj klasykę. Oni też cierpieli jak ty!

7. Strach w tęsknocie za ciszą! Nie zapomnij włączyć odbiornika. Dobroczynny wpływ dzieł muzycznych na kondycję człowieka znany jest od czasów starożytnych. W III wieku p.n.e. w królestwie Partów za pomocą specjalnie dobranych melodii leczyli melancholię, zaburzenia nerwowe i bóle serca. Jeśli boli cię głowa i masz depresję, to za radą japońskich lekarzy możesz posłuchać „piosenki wiosennej” Mendelssohna jako „pigułki”. Dzieła Beethovena pobudzają aktywność intelektualną, wspierają inspirację. Oznacza to, że zapewniają obecność dobrego nastroju. Muzyka Bacha daje poczucie spokoju, podnosi na duchu. Zarówno miłośnicy muzyki klasycznej, jak i znawcy muzyki odnajdują w muzyce Mozarta najbardziej niezwykły efekt. Jest nawet określenie – „efekt Mozarta”.

8. I wreszcie, nawet w złym humorze, życie toczy się dalej!

Przy okazji, aby smutek zniknął, jedz dobrze. Jedzenie też łagodzi smutekjednak nie wszystkie:

- Rozpieszczaj się ananasem, czasami jest przepisywany nawet w leczeniu zaburzeń ośrodkowego układu nerwowego. Jest w nim mnóstwo enzymów!

- Orzeszki ziemne - zawiera tiaminę - "witaminę optymizmu". - Banany - stymulują produkcję serotoniny, która jest ważna dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego.

- Orzechy włoskie - zawierają dużo żelaza, które jest niezbędne do hematopoezy, a co za tym idzie - do utrzymania tonusu. Dodatkowo orzechy mają dobrą dawkę „antydepresyjnego” magnezu.

- Kakao i czekolada - mają dużo magnezu. A brak magnezu może powodować niepokój, stres, a następnie depresję.

- Truskawki - dużo witamin na tonowanie + żelazo.

- Płatki owsiane to magnez i tiamina - "witamina optymizmu".

- Nasiona słonecznika (słonecznik) - nie tylko łagodzi monotonny proces łuskania, ale mikroelementy zawarte w słoneczniku regulują pracę układu nerwowego.

- Soja - bogata w magnez.

- ostrygi - zawarty w dużych ilościach cynk wpływa pozytywnie na gospodarkę hormonalną, a tym samym na układ nerwowy.

- Orzechy laskowe (orzechy laskowe) - zawiera magnez.

Zalecana: