Nasze głodne ciało studenckie
Nasze głodne ciało studenckie

Wideo: Nasze głodne ciało studenckie

Wideo: Nasze głodne ciało studenckie
Wideo: KACZMARSKI,GINTROWSKI,ŁAPIŃSKI-Zesłanie studentów 2024, Kwiecień
Anonim
Nasi głodni studenci
Nasi głodni studenci

Rano otrzymuję e-mail od Dashy:

– Jan, gdzie dzisiaj się spotykamy?

- Zdecyduj z Braginem beze mnie. Uciekam. Zadzwoń do mnie na komórkę.

Zadzwoń. Pochwała:

- Zarezerwowałem stolik o"

- OK, o ósmej na Kropotkinskaya.

- Chwała! Wyglądasz super! Kto obciął włosy?

- Próbował sam Fagot w "Personie"!

- Yanych, dlaczego tak smacznie pachniesz?

- „Ralph”, najnowszy zapach Ralpha Laurena.

- Dasza! A skąd wziąłeś taką fajną bluzkę?

- Tak, mam wyprzedaż w "Mexx".

- Och, dziewczyny! Jutro u Stanisławskiego początek sezonu metra. Chodźmy do?

- Nie mogę. Jestem w podróży służbowej na Słowację.

Jedząc obiad w przytulnej restauracji przy stole zastawionym gruzińskimi potrawami, pamiętam naszych głodnych uczniów.

Pamiętam długie godziny spędzone w kolejce po stypendium i jak trudno było usłyszeć: „Dział dziennikarstwa jeszcze nie został zaksięgowany!” A jeśli to uznałeś, to jest święto! Chodźmy więc do McDonalda! Wystarczy na Big Maca i ziemniaki! I nie możesz prosić o darmową sodę, ale kup dużą porcję Coca-Coli. Jednak nie, lepiej małe. Musimy też zwrócić dług Ardaeva, kiedy ostatnim razem sama nas karmiła.

Jeśli stypendium zostało przyznane z dopłatą za zaliczenie sesji bez trójek, oznacza to, że można kupić pierścionek w nosie. Minąłem go od dawna. Nie, mój nos nie jest przekłuty, to klips. Pamiętam, że pojawiłam się z Bokszycką dla pary z kolczykami w nosie. A z Braginą znaleźliśmy modne spódnice za 4 ruble, tylko wybraliśmy różne kolory, aby nie chodzić jak inkubatory.

W czwartki na wydziale dziennikarstwa „Lenkom” dozwolone są legitymacje studenckie. Jeśli będą wolne miejsca, usiądziemy. Jeśli nie - staniemy.

A raz na wydziale odbyła się prezentacja czekoladek „Kit Cat”. Po degustacji czekolady należało wypełnić formularz i otrzymać w zamian nagrodę. Aby zdobyć drugą tabliczkę czekolady, przebraliśmy się, założyliśmy okulary przeciwsłoneczne, kapelusze i czapki i, przemienieni i nierozpoznani, otrzymaliśmy czekoladki i nagrody po raz drugi, trzeci, a nawet czwarty.

Kiedy na wydziale dziennikarstwa odbywała się międzynarodowa konferencja prasowa, jedliśmy śniadania i kolacje, odbierając sobie nawzajem odznaki uczestników. Gdyby ci, którzy stali przy rozdaniu posiłków, zwrócili uwagę na nazwisko zapisane na karcie, zauważyliby, że Wasia Pupkin je obiad po raz 44, występując zarówno w kobiecej, jak i męskiej postaci.

Był chroniczny brak pieniędzy na prezenty noworoczne. To prawda, pewnego dnia mieliśmy szczęście: staliśmy w przejściu, łamiąc się, skąd wziąć dodatkowe pieniądze na prezenty, a potem wylatuje facet z ogromną ankietą: „Dziewczyny, odpowiedz mi? Każdy da 50 rubli!” Cóż, oczywiście odpowiemy! Nadal pytasz!

- I pamiętajcie, dziewczyny, Kiryusha zaprosił nas na koncert swojej grupy do baru …

- Tak tak tak! A pieniędzy starczyło tylko na trzy kufle piwa, a przy pustym stoliku nie można siedzieć…, - podnosi Bragina.

- Aha, - Dashka robi grymas, - i każdy z jej kubków ciągnie przez 3 godziny …

Patrzę na takie kochane twarze Dashy i Anki, z którymi wchodziłam razem iw tej samej grupie oduczaliśmy się od początku do końca. Wraz z nimi, z pokorą pierwszych palaczy, przyglądali się studentom piątego roku, a potem, z wyżyn piątego roku, z pogardą patrzyli na pierwszych palaczy. Dzielili się z nimi chybieniami i ściągawkami. Znaleźli swoją pierwszą miłość zhurfakov, z których jedna wlała się do Dashkiny, już trzyletniej Saszy …

- Dziewczyny, czy moglibyśmy wtedy pomyśleć, że po 5 latach wszystko będzie zupełnie inne?

I nawet nie myśleliśmy… Wiedzieliśmy, że się nie zgubimy. I uczyli się. Uczyliśmy się, aby zostać specjalistami, znaleźć dobrą pracę, cieszyć się tym, co robimy i móc bez oszczędzania regularnie spotykać się w przytulnych kawiarniach i wspominać, jak było.

– Dla nas, dziewczyny! Unoszę kieliszek wytrawnego czerwonego wina. Odbija płomień świecy i płatki śniegu spadające za oknem w dzień Tatiany.

Zalecana: