Spisu treści:

Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi
Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi

Wideo: Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi

Wideo: Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi
Wideo: NOC NA STATKU BOGACZY W DUBAJU - ILE KOSZTUJE JEDNA NOC?! 2024, Kwiecień
Anonim
Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi
Bogacz, biedny człowiek, czyli nasze długi

Życie, jak wiesz, potrafi robić ostre zakręty. Czasami 180 stopni. Wystarczy przypomnieć znane wydarzenia sierpniowe sprzed prawie pięciu lat. Inny frazes dotyczy rzeki życia, która oczywiście ma dwa brzegi. Po połączeniu tych dwóch wspólnych prawd nie ma potrzeby wyjaśniać dalej, dlaczego ludzie mogą znaleźć się po różnych stronach życia …

Czy to wstyd mieć pieniądze?

Wcale nie jest konieczne, aby niektórzy z tych ludzi mieli w życiu więcej szczęścia, a inni mniej. Oczywiście nadal bardzo popularne są anegdoty o nowych Rosjanach w Rosji, ale to raczej przez inercję. Większość ludzi nowej formacji włożyła wiele wysiłku w osiągnięcie odpowiedniej pozycji. Studiowanie w instytucie, a nawet dwa lub trzy, seminaria i szkolenia, życie w pracy - to stawiasz na ołtarzu swojej kariery. Ponieważ odziedziczeni wujkowie milionerów żyją tylko w serialach mydlanych.

Jest znacznie bardziej prawdopodobne, że twoi wujkowie (a także ciotki i inni liczni krewni) pozostali po drugiej stronie osławionej rzeki Życie. Nieważne z jakich powodów – wiek czy ostrożność nie pozwalały im w swoim czasie na podjęcie przygody ze zmianą pracy, a co za tym idzie dochodów i stylu życia. O wiele ważniejsze jest teraz to, że wielu z nich szczerze wierzy, że ma niewiarygodne szczęście z krewnym. Posiadanie w pobliżu chodzącego banku to prawdziwy sukces.

Nawiasem mówiąc, jest to dobrze znany fakt: dzieci odnoszących sukcesy rodziców (tych bardzo nowych Rosjan) często są zakłopotane sytuacją finansową swoich rodzin na oczach rówieśników. Często objawia się to w szkole. Zdarza się oczywiście i na odwrót – ale to już inna historia.

Dlaczego właśnie ty?

Być może nie ma na świecie ani jednej osoby, która nigdy w życiu nie pożyczałaby pieniędzy. Słowo"

Jednak z biegiem czasu niektórzy ludzie przekonują się, że pożyczanie jest najłatwiejszym i najłatwiejszym sposobem rozwiązywania problemów, podczas gdy inni wręcz przeciwnie, dochodzą do wniosku, że inne rozwiązania mogą być trudniejsze.

Całkiem możliwe, że twojej sytuacji finansowej zazdroszczą nie tylko twoi krewni, ale także twoi przyjaciele. Zazdroszczą im „na biało”, jakby rozumieli, że pieniądze nie spadają z nieba. Ale w ich głębokim przekonaniu przyjaciel jest przyjacielem, który pomaga w trudnych chwilach. I całkiem możliwe, że ty sam (lub twoja rodzina) masz dokładnie takie samo zdanie …

Okazuje się więc rodzaj konfliktu interesów: rozumiesz, że nie masz się czego wstydzić, że zarobiłeś swoje pieniądze. Ale wstydzisz się ich. Wstydzisz się nowego samochodu, nowego mieszkania (chociaż musiałeś pracować kilka lat bez urlopu, żeby je kupić), a o wazonie kupionym w przypływie szaleństwa możesz powiedzieć tylko za cenę telewizora pod groźbą postrzelenia. Ponieważ twoi goście, którzy wnikliwie oglądają ten wazon, wątpiąc, czy kupiłeś go na chińskim rynku ze stuprocentową zniżką, mają tylko jeden telewizor. Kupiony dziesięć lat temu.

Tacy ludzie zawsze myślą, że źle zarządzasz pieniędzmi. Dużo wydajesz na niepotrzebne drobiazgi, nie oszczędzasz na kupnie jedzenia, bo bierzesz je w sklepie, na który natrafisz po drodze, a nie idziesz na targ ani nie bierzesz ich hurtem. W rzeczywistości wielkość twoich dochodów nie jest decydująca - wystarczy, że jest półtora do dwóch razy wyższa niż ich własne. Pomimo tego, że Twoi bliscy/znajomi również nie siorbią zupy, szczerze uważają, że różnica w Twoich dochodach to darmowe pieniądze, których nie potrzebujesz zbyt wiele. Dlatego mogą na Ciebie liczyć.

Psychologowie uważają, że osoba, która pomyślnie przechodzi przez życie, zmienia również swoje środowisko społeczne. A jednak to nie do końca prawda. Oczywiście są krewni, starzy znajomi (ze szkoły-instytutu), czasem sąsiedzi, z którymi komunikujesz się na co dzień przez wiele lat… poszli w przeciwnym kierunku) tylko ze względu na różnicę w zarobkach będzie wieśniak.

Czy powinienem pożyczyć?

Najprawdopodobniej uważasz, że proszą o pożyczkę, gdy bez niej nie można pokierować sytuacją. Dlatego na początku nie pojawia się pytanie „dawać czy nie dawać”. Co więcej, jeśli do rozwiązania poważnych problemów potrzebne są pieniądze - na przykład winę za wypadek ponosi Twój bliski. Nawet jeśli uważasz, że istnieje na to ubezpieczenie, raczej nie powiesz tego głośno.

Moja znajoma z Niemiec przesłała więc swojemu rosyjskiemu krewnemu przyzwoitą sumę pieniędzy potrzebną na zatrudnienie prawnika. Krewny rozporządzał pieniędzmi nieco inaczej - zorganizował sobie rejs, a nawet zatrzymał się, aby ją odwiedzić. Podczas gdy sama dziewczyna została bez wakacji. Teraz przysięga, że nie jest już czymś za darmo - nie pożycza…

W jednym z męskich magazynów przeczytałem kiedyś artykuł na temat tego, czy pożyczać pieniądze. Kilka punktów wydawało się kluczowych. Jeśli nie masz pewności, że dana osoba potrzebuje pieniędzy na ważną sprawę, spróbuj zaoferować mu nie całą kwotę, ale jej część. Jednocześnie możesz sprawdzić, czy zostanie zwrócony na czas. Pamiętaj, aby wziąć paragon, jeśli pożyczasz dość dużą kwotę (niestety, jest to mało prawdopodobne dla krewnych). Wreszcie, jeśli dana osoba nie może zwrócić pożyczonych pieniędzy na czas, zaproponuj jej spłatę kwoty w ratach. Możesz więc odzyskać pieniądze, choć z opóźnieniem …

Czy nie dawać?

Jeśli nie chcesz pożyczać pieniędzy, nie pożyczaj ich. Być może w ten sposób unikniesz wielu nieprzyjemnych odkryć. Nie trzeba szczegółowo wyjaśniać osobie, dlaczego nie chcesz jej zajmować. Powiedz, że pieniądze są w banku, że spłacasz pożyczkę. Na koniec wyjaśnij, że masz inne plany dotyczące tej kwoty. To jest trudne tylko na początku.

A potem pomyśl: czy warto mieć do czynienia z ludźmi, którzy widzą w tobie tylko ten bardzo chodzący brzeg? Jest mało prawdopodobne, aby to była prawdziwa przyjaźń …

W każdym razie musisz nauczyć się zarządzać swoimi pieniędzmi. Wszyscy ci sami psychologowie twierdzą, że młodzi są w tym lepsi, bo starsi wciąż dobrze pamiętają epokę egalitaryzmu i życia za grosze. Cóż, dla kogo teraz jest to łatwe?

Zalecana: