Spisu treści:

Rodzaje kariery
Rodzaje kariery

Wideo: Rodzaje kariery

Wideo: Rodzaje kariery
Wideo: Jakie są RODZAJE STUDIÓW? (licencjackie, magisterskie, doktoranckie) 2024, Może
Anonim
Rodzaje kariery
Rodzaje kariery

Życie jest sprawiedliwe dla jednych i niesprawiedliwe dla innych. Ktoś rodzi się w rodzinie bogatego właściciela fabryk i statków parowych, kształci się na Harvardzie i prowadzi rodzinną firmę. Cóż, jeśli nie masz tyle szczęścia, będziesz musiał wspiąć się po stromej drabinie kariery na krzesło menedżera firmy, wygrywając każdy krok od ludzi takich jak ty - młodych, przedsiębiorczych i obiecujących. Bardzo łatwo zgubić się w tym morzu profesjonalizmu i być może będziesz musiał czekać na awans wystarczająco długo po prostu dlatego, że masz pecha… lub dlatego, że jesteś kobietą… lub dlatego, że przestrzegasz pewnych zasad, które Twoi koledzy łatwo omijają Cię, wyprzedzając Cię w rozwoju kariery.

Pamiętaj, jak rozmawiałeś w palarni, że Masza z działu reklamy robi karierę „przez łóżko”, Wasia z działu finansowego jest „frajerem, których jest niewielu”, a Marina z działu księgowości „nie zatrzyma się na niczym”, i spróbuj spojrzeć na to z innych stron jak na typy kariery.

Podnoszenie się przez łóżko?

Większość czołowych menedżerów to mężczyźni. Profesjonalni, poważni, nastawieni na karierę, ale jednak mężczyźni, z własnymi słabościami i niedociągnięciami. A jedną z tych słabości może być młoda i piękna podwładna. A młoda i piękna dziewczyna, będąc celową dziewczyną, czasami wykorzystuje słabość swojego szefa na swoją korzyść.

Moja była koleżanka z klasy Francesca jest obecnie dyrektorem marketingu jednej z linii produktów znanej włoskiej korporacji. Jest bardzo piękną dziewczyną, a także zdolną i bystrą, a problem polega na tym, że w firmie, w której pracuje, wszyscy młodzi pracownicy są zdolni, pracowici i inteligentni. Wyróżnienie się na tym tle jest prawie niemożliwe, więc moja koleżanka z klasy nie miała nawet nadziei na start w karierze, dopóki nie pojechała na grupowe cotygodniowe szkolenie korporacji w Paryżu. Pierwszej nocy CMO zauważył ją i bez ceregieli zaprosił ją do spędzenia reszty tygodnia w jego pokoju. W ciągu dnia moja koleżanka z klasy próbowała pokazać szefowej swoją wiedzę marketingową na seminariach firmowych, ale w nocy… w nocy pokazała wszystko inne. Tydzień minął niepostrzeżenie, a przy rozstaniu Francesca nie upierała się przy kontynuowaniu historii, ale szefowa notowała jej sukcesy nie tylko w łóżku, ale także na dziennych seminariach, a na kolejnym spotkaniu zarządu zaproponowała wypromowanie młodej utalentowanej dziewczyny.

Sama Francesca jest spokojna, że awansowała „przez łóżko”. „Nie mam się czego wstydzić” – mówi. „Mam rozum i zdolność do wykonywania swojej pracy, ale gdybym nie był w łóżku CMO, nigdy nie byłbym w stanie podzielić się z nim swoimi pomysłami i pokazać mi, gdzie jestem zawodowo”.

Cel uświęca środki?

W każdym biurze są tacy wspaniali mili faceci, którzy wiedzą ile łyżek cukru szef wsypuje do kawy, zawsze gratulują żonie prezesa firmy z okazji urodzin i zabierają do weterynarza psa mamy CFO. Zwykli pracownicy nienawidzą ich i nazywają ich pochlebcami, ale szefowie ich kochają, uważają za obiecujących i miłych ludzi pod każdym względem i aktywnie promują ich po szczeblach kariery.

A dlaczego tylko pochlebcy? Nazwijmy tę wiedzę z zakresu psychologii i umiejętność znalezienia podejścia do każdej osoby - cechy, które są doceniane w każdym środowisku zawodowym. Pokaż swojemu szefowi, że interesuje Cię przede wszystkim jako osoba, ze wszystkimi swoimi zainteresowaniami, hobby i rodzinnymi radościami, a on również będzie zainteresowany Tobą, a wtedy kolejna promocja nie jest daleko.

Czyj pomysł?

Doniesienia o plagiatach pojawiają się w gazetach niemal codziennie. Znani piosenkarze kradną piosenki mniej znanym, filmowcy kopiują od siebie nawzajem pomysły na filmy, a Toyota właśnie przyznała się do korzystania z technicznych odkryć Ferrari.

W życiu codziennym, zwłaszcza w biurze, zdarza się też, że jeden pracownik przedstawił pomysł innego jako swój i otrzymał niezasłużony awans od przełożonych. Ostra proza życia i tym podobne typy kariery bardzo częste.

Czy w ogóle można ukraść pomysł? A jak możesz udowodnić, że ten pomysł wpadł najpierw do czyjejś głowy, a nie do Twojej? Jeśli ludzie długo pracują razem, w tym samym zespole i nad tym samym projektem, to z czasem zaczynają myśleć w tym samym kierunku. Twój kolega wpadł na pomysł, a ty go domyśliłeś i przedstawiłeś swoim przełożonym. Z korporacyjnego punktu widzenia na promocję zasługuje ten, kto szybciej rozumie i porusza sytuację!

W kierunku celu dla „zwłok”?

Prawdopodobnie prawie każdy z nas ma w biurze takie urocze i spokojne istoty, które „nie mają dość gwiazd z nieba”, nie są zainteresowane karierą i często nieumyślnie dokonują różnych przeoczeń tego czy innego stopnia. Problem w tym, że większość firm w ostatnim czasie opiera się na zasadzie „pracy zespołowej” i jedna taka stokrotka może ściągnąć na dno każdego, kto jest z nią związany w pracy.

Jak na przykład Valentina, która pracowała jako dyspozytorka w dużej firmie transportowej razem z Aleksandrą. Valentina była zaangażowana w tworzenie ładunków drobnicowych z różnych fabryk w magazynie pośrednim i doskonale poradziła sobie z tym zadaniem. Niestety Sasza, która później musiała przetransportować ten ładunek do klienta końcowego, czasami nieumyślnie wysyłała towar w złym kierunku… W rezultacie klienci wysuwali poważne roszczenia do firmy, a szefowie myśleli o zwolnieniu obu dziewczyn. Kiedy chmury całkowicie zgęstniały, Valya podeszła do szefa i powiedziała mu wszystko tak, jak jest. W rezultacie awansowała na poziom kierownika logistyki, a niesforna Alexandra została zwolniona.

Co byś zrobił na jej miejscu? Od dzieciństwa mówiono nam, że szkoda narzekać. Dorastaliśmy z mocnym przekonaniem, że problemy w zespole należy rozwiązywać po cichu między sobą, bez oddawania winnych szefom.

Czy kiedykolwiek myślałeś, że podczas gdy ty tuszujesz niedociągnięcia innego głupca i martwisz się, że zostanie zwolniona, ona spokojnie unosi się w chmurach i absolutnie nie przejmuje się tym, jak jej błędy mogą wpłynąć na ciebie? Naucz się doceniać własną pracę i nie żałuj tych, którzy nie są nią zainteresowani - Twoja kariera tylko na tym skorzysta.

Wszystkie powyższe typy kariery dla większości z nas nie do przyjęcia. Szukać awansu w ten sposób to po prostu wstyd, ale… skuteczny! Jeśli ze względu na karierę jesteś gotowy na wszystko, to inteligencja, brak wyrzutów sumienia i zdrowa dawka egoizmu zawsze pomogą ci awansować w służbie, omijając bardziej pryncypialnych kolegów. Czy to cię uszczęśliwi? Ty wiesz lepiej… Czy znajdziesz nowych przyjaciół? Zdecydowanie nie… Ale zrobisz karierę.

Zalecana: