Spisu treści:
Wideo: Nie lubię sprzątać
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Nie lubię sprzątać, nie znoszę czołgać się na kolanach po mieszkaniu z mokrą szmatą w rękach, zaglądać we wszystkie kąty i z maniakalnym uporem wygrzebywać garściami kurzu, kapci i kości granych przez psa, opakowania po cukierkach rzucone przez przypadek na kanapie, przeklinanie i obiecujące założenie od jutra sterylnych szpitalnych pokrowców na buty dla wszystkich mieszkańców i gości mieszkania.
A dlaczego tak naprawdę tylko ochraniacze na buty? Z ponurą determinacją odrzucam szmatę, chwytam katalog reklamowy w poszukiwaniu odpowiednich modeli domowych ubrań z wydłużonymi rękawami a`la kaftan bezpieczeństwa. „Aby papierki po cukierkach nie były wypchane za oparciem sofy!” Myślę mściwie. Kartkuję dalej jasne strony: hmm-hmm, ale ta piżama to nic… bardzo nawet nic! I moja droga, te skarpetki z Kubuś Puchatek na pewno by się spodobały! A w zestawie do nowej bielizny….
Zatrzymać! Żadnych zakłóceń
szukam… cóż, czego szukam? Myślę przez chwilę i nagle jakieś niejasne wspomnienia migoczą. Ktoś mi ostatnio coś takiego powiedział… Och, przypomniałem sobie! To Galka, moja dziewczyna, która zbiera mikroukłady w fabryce elektroniki, opowiadała, że przed wejściem do sklepu przebierają się w specjalny garnitur, chowają włosy pod czapką i jakimś aparatem naświetlanym ultrafioletem lub czymś innym. Dla bezpłodności. Hmm… Muszę zapytać Galkę, czy ten aparat zmieści się w moim przedpokoju.
Zaczynam marzycielsko snuć plany: zbliżają się moje urodziny. Zaproszę Zvezdinsky'ego, Kumpolsky'ego, oczywiście przyjdą moi rodzice. Ciotka wiernych wbiegnie, jeśli przeciśnie się przez drzwi. A może ktoś wpadnie z pracy. Generalnie będzie dziesięć do piętnastu osób.
Wyobraźnia maluje obraz: pośrodku pokoju stoi stół zastawiony wszelkiego rodzaju przekąskami… Och, a kto wtedy zmywa naczynia? Może jednorazowy? A co mam na koncie, zastanawiam się czy wystarczy na zmywarkę? Nie? A kiedy gotować przekąski, jeśli nadszedł czas na składanie raportów w pracy, a ja prawie spędzam tam noc? Kto, zastanawiam się, wiedzieć? Ach, gotowanie?! No tak, spróbuj poczęstować moich gości kotletami ze sklepu! Chociaż poczekaj chwilę, kotlety są już ubite, kapusta już posiekana, skrzydełka kurczaka marynowane - ile czasu zaoszczędzono! Pomysł! Więc zrobię to! I poproszę mamę, żeby dała mi prezent urodzinowy! Hurra!
Zatrzymać! Żadnych zakłóceń
Myję podłogę, ale nie lubię sprzątać… Gdzie ta szmata? Gdzie jest moja szmata?! Może w kuchni? W kuchni???!!! Rosół tam się gotuje! Czy gotuje się? Tak, już w połowie ugotowane, do cholery! Dobrze, że kupiłam kostki bulionowe, więc ostrożnie, teraz warzywa… no, teraz jest lepiej. Niech się jeszcze trochę zagotuje, podczas gdy podłoga w pokoju jest w domu.
Telefon! Może go nie brać? Pewnie dzwoni. Powiedzieć, że dzisiejsza wycieczka do kina jest odwołana, szef pracy rzucił mnie, kocha mnie, całuje, ale dzisiaj w żaden sposób. Może w następnym tygodniu. A telefon ciągle dzwoni! A jeśli to coś ważnego? Odbiorę telefon.
-
Mówiłem Ci! Chociaż może tak jest najlepiej – sprzątam mieszkanie jako człowiek. A potem przez drugą godzinę nie mogę teraz umyć podłogi tego czy innego. A ja posortuję szafki w kuchni. Jeżdżę od dłuższego czasu. A prasowanie również się nagromadziło …
Cholera, złamałem paznokieć! Prawdą jest, że mówią, że najlepszym sposobem na zachowanie piękna dłoni jest odrabianie lekcji rękami męża! Och, jestem trochę zmęczona. Pójdę na chwilę posiedzieć i napić się herbaty. I czas na spacer z psem. Aha, i za godzinę zaczyna się dobry film. Po prostu rzucę okiem, a potem rrraz - i skończę to wszystko. A może te szafki nie lubię sprzątać!
Zalecana:
Nie lubię gotować. Więc co?
Mógłbym pretendować do tytułu idealnej żony wszystkich czasów i narodów, gdyby nie jedno „ale”. Nienawidzę gotować. w ogóle mi się nie podoba
Danila Dunaev: „Nie lubię zawężać zakresu dla siebie w mojej pracy”
Aktor Danila Dunaev jest dziś u szczytu popularności. W ekskluzywnym wywiadzie opowiedział o tym, jak wszystkim zarządza, jakie filmy ogląda w wolnych chwilach i czym jego zdaniem różni się nasze kino od Hollywood
Dmitry Koldun: „Lubię związki, które kończą się ślubem”
W ciągu ostatnich pięciu lat Dmitrij Koldun zdołał wziąć udział w projektach „Artysta ludowy”, „Star Factory”, „Dwie gwiazdy”, dał wiele koncertów w ramach „fabrycznej” grupy „KGB”, wystąpił jako akt otwarcia dla Skorpionów i znalazł się w pierwszej piątce zwycięzców „Eurowizji”. Ale swój debiutancki album zatytułowany „The Sorcerer” wydał dopiero we wrześniu tego roku i bez pomocy producenta. Dziś artysta jest na wolności i stawia pierwsze kroki jako niezależny artysta
Oscar Kucera: Lubię dziewczyny z
Jesteś rodowitym Moskwą. Jaki esej na temat „Moskwa” napisałbyś? - Kocham Moskwę aż do głupoty. To jest moje miasto! Uwielbiam wracać do Moskwy. Zwłaszcza o 7 rano latem lub wiosną. Niesamowity widok to wschód słońca nad Kutuzovsky Prospekt. A jaki widok na miasto nocą z naszego 18. piętra! Całe miasto jest widoczne na pierwszy rzut oka! To jest takie piękne! Za każdym razem powtarzam to samo zdanie: „Panie, jakie piękne miasto, jak je kocham!” - Ale teraz jeździsz z powodu tego
Andrey Bartenev: „Ubieram się tak, jak lubię”
Założyciel rosyjskiego występu klubowego, projektant mody i showman Andrei Bartenev nie uważa za konieczne słuchanie krytyki. Nie lubi też wizerunku bystrego i niezwykłego bywalca. Większość czasu spędza w pracy, latając z jednego kraju do drugiego i prowadząc kursy mistrzowskie dla początkujących artystów