Wideo: Oscar Kucera: Lubię dziewczyny z
2024 Autor: James Gerald | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 14:14
Przez około 4 lata oglądaliśmy dowcipnego i żartownisia Oscara Kucherę z kanału MuzTV. Słyszeliśmy go też w radiu, widzieliśmy w teatrze (jeśli udało nam się tam dotrzeć), albo nagle znaleźliśmy rudowłosego VJ-a w serialu o glinach. Tego lata złapaliśmy go w NTV - Oscar został gospodarzem skandalicznego programu „Kłamca” i dowiedział się, że w jego głosie przemawia zebra Marty'ego z kreskówki „Madagaskar”.
- Wyglądasz jak Marty?
- Jest coś wspólnego. W zasadzie wszyscy mieszkamy w zoo. Tylko Marty jest otoczony przez zwierzęta, a ja jestem otoczony ludźmi. Ja też jestem zabawnym facetem. Zebra uwielbia przygody. Zaangażowany w różne rzeczy. I uwielbiam to robić. Ale nie chcę reinkarnować się w kogoś ani kojarzyć się z kimś. Chcę być sobą.
- Ale jeśli nie w jego butach, to przynajmniej na jego miejscu chciałbyś być?
- Wszyscy powinni być na swoim miejscu. Jednak fajnie byłoby być na wyspie. Znajdować tam nowych przyjaciół, komunikować się ze starymi.
- Czy możesz poprosić o dołączenie do projektu „Ostatni bohater”?
- Muszę pomyśleć! Prawdopodobnie wziąłby udział.
- Czy pociąga cię ekstremalność?
- I wtedy! Przyjaciele nazywają mnie Red. Prawdopodobnie dla esencji przygód. I choć już dawno znalazłam swój prawdziwy kolor włosów, przydomek pozostał.
- Czy pamiętasz najbardziej "rudy" akt?
- Auć! Tak wiele z nich zrobiłem w swoim życiu! Uwielbiam szybkie wyścigi samochodowe i motocyklowe, wakeboard, snowboard. I zajmuje to cały twój wolny czas?! Najprzyjemniej jest spędzać czas ze znajomymi, a to, co mu towarzyszy - bilard, kręgle czy coś bardziej ryzykownego - nie jest już ważne. Najważniejsze, że jesteśmy razem i odpoczywamy.
- Na pytania dotyczące pracy. Korzystasz z programu Kłamca. Czy w życiu codziennym musisz kłamać?
- Pewnie jak każdy z nas. Czy zdarzyło się kiedykolwiek w czyimś życiu bawić się „z uczuciem, z sensem, z konsekwencją”? I to nie jest ciekawe, po co? Zlot jest ciekawy, gdy odbywa się spontanicznie i nie jest przygotowany.
- Ale prowadzisz program z nieskrywaną przyjemnością…
Z wielką przyjemnością! Tylko w naszym programie nie chodzi o kłamstwa, ale o prawdę. Poszukujemy osoby, która mówi prawdę. Dajemy 10 tys. osobom, które wymyślą uczciwą osobę. A kłamcy zostają wyprowadzeni do czystej wody. Jeśli uważnie obejrzysz program, to nigdy nie skłamałem. Prawie… (uśmiecha się chytrze – przyp. autora).
- Ale wiesz, kto jest w 100% prawdziwy! Tak samo jak cała sala.
- Naprawdę nie wiem, kto mówi prawdę, a dowiaduję się o tym dopiero pod koniec programu, otwierając kopertę, którą dają mi zapieczętowaną tuż przed grą.
- Jednak jesteś miłośnikiem prawdy! Czy oglądasz też wiadomości polityczne?
- Oglądam wiadomości tylko w telewizji. Na przykład kanał NTV, program „Vesti”. Czytam gazety, Izwiestia i inne nie mniej poważne publikacje. Nie rozpoznaję „żółtej” prasy.
- Ale to w "żółtej" prasie pisze się o tobie wiele ciekawych rzeczy…
- Ludzi zawsze interesuje kopanie w cudzej brudnej bieliźnie, a jednocześnie nie obchodzi ich, kto ją zabrudził.
- Jesteś rodowitym Moskwą. Jaki esej na temat „Moskwa” napisałbyś?
- Kocham Moskwę aż do głupoty. To jest moje miasto! Uwielbiam wracać do Moskwy. Zwłaszcza o 7 rano latem lub wiosną. Niesamowity widok to wschód słońca nad Kutuzovsky Prospekt. A jaki widok na miasto nocą z naszego 18. piętra! Całe miasto jest widoczne na pierwszy rzut oka! To jest takie piękne! Za każdym razem powtarzam to samo zdanie: „Panie, jakie piękne miasto, jak je kocham!”
- Ale teraz jedziesz spoza miasta, gdzie też masz dom…
- Męczy mnie zgiełk dnia codziennego i tam odpoczywam od wszystkiego.
- A gdzie lepiej odpocząć?
- Przede wszystkim kocham sypialnię.
- Dlaczego jest twoje ulubione miejsce - oczywiście sypialnia i kuchnia?
- Coś się w nim ciągle szykuje. Moi przyjaciele zbierają się tam, aby gotować i spożywać jedzenie podczas rozmowy.
- Czy jesteś miłośnikiem jedzenia i kucharzem?!
- Jestem absolutnie wszystkożerny. A kto odmówiłby grillowania na świeżym powietrzu w dobrym towarzystwie? I gotować samemu… Moim ulubionym daniem są ziemniaki z gulaszem, więc nie jest trudno go ugotować. Prawdopodobnie mogę robić, co chcę, ale nie mam na to energii i czasu. Dlatego ufam ludziom, którzy wiedzą, jak to zrobić lepiej ode mnie.
- na przykład Maye (żona Oskara Kuchery, piękna blondynka, socjolog i psycholog - autor)?
- Maya jest teraz pod opieką swojego syna, dziewięciomiesięcznego Sasha. Mieszkają przez większość czasu w naszym moskiewskim mieszkaniu i rzadko wyjeżdżają z miasta na krótki czas. Chociaż boimy się tam przeprowadzić na całe lato: w końcu Sasha jest jeszcze mała i nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. A w mieście są lekarze, apteki i sklepy w pobliżu.
- Czy masz już konkretny program wychowania syna?
- Chciałbym, żeby stał się prawdziwym mężczyzną, a do tego ma wszelkie zadatki. Czy wiesz, którą zabawkę najpierw wziął w ręce, a teraz się z nią nie rozstaje? Młotek! Oczywiście nie prawdziwa zabawka. Z każdym uderzeniem młotek skrzypi, a Sashka się śmieje.
- Zrobiłeś już pierwsze kroki?
- Tak. Dobrze siedzi i skacze, gdy przez dłuższy czas stoi w łóżeczku lub na rękach. A miesiąc temu zacząłem dość znacząco mówić „mama”. Jest ogólnie bardzo rozmowny i muzykalny. Śpiewa cały czas. Na razie tylko w naszym własnym języku, niezrozumiałym dla nas.
- Cóż, nie ma wątpliwości co do zdolności muzycznych Aleksandra Oskarowicza: tata jest muzykiem, prezenterem kanału muzycznego. Nawiasem mówiąc, nie mogę nie zapytać gospodarza MuzTV: którego z naszych rosyjskich wykonawców lubisz najbardziej?
- Prawdopodobnie więcej tych, z którymi się komunikujesz. Lubię Valerę Meladze, Dimkę Bilan, Seryozha z Vovą z „Umaturmana”, pod względem muzycznym - grupę „Hi-Fi”. Bardzo kocham Sashę Wasiliewa. Cenię ludzi z autoironią. Tak lubią dziewczyny z "VIA Gra". Ale szczerze mówiąc, nie słucham całej tej muzyki.
- I nadal wiem. Czy na naszym „Olympusie” są jakieś ładne i godne uwagi nowości?
- Grupa Krowostocka. Pracują w afroamerykańskim gatunku hip-hopu. Czy jest coś, co cię denerwuje w naszym telewizorze? Nie akceptuję wulgaryzmów. Nie biorę pokazu na pokaz, gdzie każdy z uczestników chce się wyróżnić jakimś skandalem. Musisz zdobyć swoje miejsce pod słońcem czynem, czynem!
- Co możesz zaoferować w zamian?
- Jeśli mówimy o kanale MuzTV, to zrobiłbym talk show z gwiazdami. Jakieś cztery lata temu w kawiarni Pyramid prowadziłem taką transmisję. Ale teraz zrobiłbym to na zupełnie innym poziomie.
- Jest mało prawdopodobne, że absolwent GITIS zapomniał o scenie. Gdzie grasz?
- Teraz z Ludmiłą Chursiną odbywamy próbę do przedsięwzięcia Władimira Dubrowickiego „Wilczyca kapitolińska”. Najprawdopodobniej w nowym sezonie zagramy ten występ.
- Czy w twoim życiu zdarzył się wypadek, który zmienił twoje życie?
- Całe życie składa się z niezwykłych zwrotów akcji. Czy wiesz, jak dostałem się do radia? Zacisk akumulatora w moim samochodzie odbił się, podłączyłem go ponownie, ale wszystkie ustawienia odbiornika zostały utracone. Zacząłem dostrajać i przypadkowo wszedłem w nową falę, w której ogłoszono poszukiwanie faceta do nakręcenia wideo. Poszedłem, zabrali mnie. A potem poprosiłem o staż w radiu, pozwolono mi i zostałem 5 lat. Była to stacja radiowa Silver Rain. I po prostu coś: klasyczny zbieg wypadków.
- O czym marzyłeś jako dziecko?
- To nie był mój pomysł: bój się swoich pragnień, one się spełniają. Zawsze marzyłem o byciu aktorem. Marzyłam o czerpaniu przyjemności z pracy. Nigdy nie marzyłem o telewizji. Po prostu myślałem, że to jest poza zasięgiem, że wszystko jest tam przez pociągnięcie. Ale okazuje się, że jest to możliwe i tak z ulicy … Nawet fajkowe marzenia się spełniają!
Galeria zdjęć Oskara Kuchera
Zalecana:
Nie lubię sprzątać
Nienawidzę czołgać się na kolanach po mieszkaniu z mokrą szmatką w dłoniach, zaglądając we wszystkie kąty i próbując zgarnąć stamtąd garści kurzu
Nie lubię gotować. Więc co?
Mógłbym pretendować do tytułu idealnej żony wszystkich czasów i narodów, gdyby nie jedno „ale”. Nienawidzę gotować. w ogóle mi się nie podoba
Danila Dunaev: „Nie lubię zawężać zakresu dla siebie w mojej pracy”
Aktor Danila Dunaev jest dziś u szczytu popularności. W ekskluzywnym wywiadzie opowiedział o tym, jak wszystkim zarządza, jakie filmy ogląda w wolnych chwilach i czym jego zdaniem różni się nasze kino od Hollywood
Dmitry Koldun: „Lubię związki, które kończą się ślubem”
W ciągu ostatnich pięciu lat Dmitrij Koldun zdołał wziąć udział w projektach „Artysta ludowy”, „Star Factory”, „Dwie gwiazdy”, dał wiele koncertów w ramach „fabrycznej” grupy „KGB”, wystąpił jako akt otwarcia dla Skorpionów i znalazł się w pierwszej piątce zwycięzców „Eurowizji”. Ale swój debiutancki album zatytułowany „The Sorcerer” wydał dopiero we wrześniu tego roku i bez pomocy producenta. Dziś artysta jest na wolności i stawia pierwsze kroki jako niezależny artysta
Andrey Bartenev: „Ubieram się tak, jak lubię”
Założyciel rosyjskiego występu klubowego, projektant mody i showman Andrei Bartenev nie uważa za konieczne słuchanie krytyki. Nie lubi też wizerunku bystrego i niezwykłego bywalca. Większość czasu spędza w pracy, latając z jednego kraju do drugiego i prowadząc kursy mistrzowskie dla początkujących artystów