Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym
Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym

Wideo: Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym

Wideo: Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym
Wideo: Romuald Rajs „Bury” - historia a teraźniejszość - zwiastun „Warto Rozmawiać”, odc. 116, 10.12.2018 2024, Kwiecień
Anonim
Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym
Kiedy teraźniejszość staje się tym pierwszym

Pamiętasz film Uciekająca panna młoda? Ta sama historia przydarzyła się jednemu z moich znajomych. Jego oblubienica uciekła spod nawy i podczas gdy zdumieni publiczność opamiętała się, próbując zrozumieć, co się stało i co zrobić, udało jej się dostać do mieszkania, w którym przez długi czas mieszkała z narzeczonym, pośpiesznie zostawiając jej rzeczy w walizce i nie wyjaśniając przyczyn, na zawsze znika z jego życia.

Nieudanego pana młodego dręczyło potem jedyne pytanie, którym z kolei dręczył wszystkich swoich przyjaciół i znajomych: „Dlaczego ona zrobiła wszystko dokładnie tak?” Mógł wszystko zrozumieć. To, że przestała kochać, że ma kogoś innego, że znalazła dobry powód, by nie wyjść za mąż. On nawet, co zdarza się bardzo rzadko, był pewien, że ten powód tkwi w nim samym. Nie mógł zrozumieć tylko, dlaczego nie rozmawiała z nim w przeddzień uroczystości, dlaczego nie zostawiła choćby małej notatki? Dlaczego uciekła dokładnie tak, jakby nie spędziła razem trzech lat…

W życiu tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. W końcu często myślimy życzeniowo. Dokładniej przeciwnie - prawdziwy dla pożądanego. Dlatego w jednej pięknej chwili możesz się obudzić i zdać sobie sprawę, że nie mieszkasz z osobą, o której marzyłeś od dzieciństwa, lub zrozumieć, że twoje życie zatrzymało się i pilnie, zanim będzie za późno, aż całkowicie zostaniesz wciągnięty w nienawistna codzienność, wszystko trzeba zaczynać od początku. Jednym słowem postanawiasz powiedzieć ukochanej osobie, że między wami wszystko się skończyło.

Antoine de Saint-Exupery powiedział, że „jesteśmy odpowiedzialni za tych, których oswoiliśmy”. Dając komuś nadzieję, wyciągając rękę, tak naprawdę nie masz prawa jej odbierać w ostatniej chwili, kiedy ten „ktoś” już prawie dosięgnął twoich drżących palców.

I poświęcenie całego życia, marzeń i aspiracji dla osoby, z którą los cię przypadkowo popchnął, ale która w twojej duszy prawie nie wywołuje żadnych uczuć, oczywiście szeroki i piękny gest, ale nie najbardziej poprawny. W końcu prędzej czy później ta osoba zda sobie sprawę z rzeczywistości i będzie znacznie gorsza, niż gdybyś powiedział mu wszystko od razu. A dwa, a nawet więcej losów może już zostać złamane.

Ale podczas rozstania jesteśmy po prostu zobowiązani do maksymalnego złagodzenia ciosu, postawienia kropki nad „i”, aby ta osoba, choć z bólem w duszy, ale ze spokojnym sercem, mogła wejść do nowego życia.

Rozmawiałem z wieloma osobami, prosząc ich, aby zapamiętali i przeanalizowali swoją najbardziej bolesną rozłąkę z ukochaną osobą.

Tak powiedziała mi Marina, wybitna i pewna siebie dziewczyna. Historia jest oczywiście banalna, ale dziewczyna miała dość doświadczenia przez trzy lata. Kiedy Marina miała siedemnaście lat, zakochała się w zawrotach głowy. Wybrany wydawał się jej odwzajemniać, a już mieli bardzo bliski związek, Marina nawet zaczęła myśleć, że jej kochanek zamierza się jej oświadczyć, kiedy nagle zniknął. Nie odbierał telefonów, wieczorami w oknach jego mieszkania było ciemno… Nie mogła go znaleźć przez dzień, dwa, trzy… Tydzień później przypadkowo go spotkała - ich rozmowa była "o niczym", a następnego dnia dowiedziała się od bliskiej przyjaciółki, że ukochany ją porzucił. Nie zadał sobie nawet trudu, aby osobiście porozmawiać z Mariną, a ona została zmuszona do samodzielnego szukania przyczyn tego, co się wydarzyło, w wyniku czego otrzymała jeszcze więcej obrażeń i blizn, ale nic nie rozumiała. W rezultacie przez trzy długie lata ograniczała swoje relacje z mężczyznami do oficjalnej przyjaźni, obawiając się ponownego popełnienia tego tajemniczego błędu i nieoczekiwanego porzucenia.

"Olya i ja mieliśmy wspaniały związek: wiele wspólnych zainteresowań, od pierwszego dnia naszej znajomości łatwo porozumieliśmy się w każdej sytuacji. Ale nagle, bez żadnego powodu, postanowiła się ze mną rozstać " – mówi trzydziestoletni Jurij – Nigdy nie zapomnę, jak stanęła przede mną z poczuciem winy i mamrotała o tym, jak dobra, mądra, idealna jestem pod każdym względem, marzenie każdej kobiety, że cały powód jest w sobie bezwartościowa i niewdzięczna, że czeka mnie cudowny los, a ona pozostanie przy zepsutym korycie i będzie płakać w nocy, wspominając mnie… Nigdy nie czułem się tak skarcony. tylko ona była winna, ale zrozumiałem, że wszystko było wręcz przeciwnie. Kobieta zaczyna rościć sobie pretensje (nawet jeśli chodzi o to, że kolor szminki jej nie pasuje), Jurij natychmiast zaczyna zagłębiać się w siebie. -krytyka jest oczywiście cudowna. Ale co jeśli nie ma nic do naprawienia?

Jest jeszcze jeden przypadek polarny.

Anechka, psotnym śmiechem, wspomina z dreszczem odejście swojego pierwszego męża: „Przez cztery lata, które spędziliśmy razem, nie słyszałem ani jednego wyrzutu ani skargi ze strony Andreya. Na wszystkie moje pytania odpowiedział, że jest zadowolony z wszystko, a ja Najwspanialsza żona. Wychodząc, wylał na mnie taką wannę wyrzutów! Nie myję dobrze naczyń, a z tyłu talerzy zawsze jest tłuszcz. Nie wiem, jak prasować koszule i wyprasuj fałdy. A moje zupy są puste… To jest najbardziej nieszkodliwe, co mi powiedział. Czy chciał, żebym czuła się bezwartościowa i bezwartościowa przegrana, nie wiem, ale mu się udało! Anya pozbyła się apteczek na rok. Jakakolwiek, najmniej szkodliwa uwaga padła na nią podczas sesji psychoanalizy.

Po prostu usiądź i dyskutuj o wszystkim, co się dzieje w spokojnej atmosferze. Bez oskarżeń i prób usprawiedliwienia się i pozostania „całymi w bieli”. Jeśli przez cały czas bycia razem nie narzekaliście na nic, teraz oskarżcie go, że nie zabrał was na rejs do Włoch, jak obiecał, albo nigdy nie zmywał naczyń, nawet gdy nie był niczym zajęty. jak koń pociągowy, będzie, delikatnie mówiąc, niesprawiedliwe. Wyjaśnienia typu „życie razem nie jest dla mnie” czy „coś się ze mną dzieje…” będą wyglądać co najmniej głupio. Poza tym twój przyjaciel może mieć również skargi na ciebie i ma pełne prawo wyrazić je od razu i nie nosić w sobie lat, wciąż na nowo przeżywając moment twojej separacji i mentalnie przerywając wszystkie „ja”.

Wreszcie jest jeszcze jeden powszechny problem.

Katia z oburzeniem wspomina swojego ostatniego chłopaka. „Ogólnie rzecz biorąc, rozstaliśmy się normalnie. Nieprzyjemnie było mi czuć się opuszczonym i naprawdę lubiłem Dimkę, ale często kłóciliśmy się i przeklinaliśmy, więc podjąłem decyzję o rozstaniu. Mieliśmy wielu wspólnych przyjaciół i postanowiliśmy to zrobić zachowywać się w cywilizowany sposób. Wyobraźcie sobie stan mojego umysłu, kiedy następnego dnia po rozmowie zadzwonił do mnie i zażądał zwrotu wszystkich prezentów: złotego pierścionka za sześć miesięcy naszej znajomości, telefonu komórkowego, który mi podarował na moje urodziny inne drobiazgi. Dima uwielbiał dawać mi prezenty, zarówno małe, jak i duże. Zapytałem, czy powinienem zwrócić bieliznę, którą kupił. Do czego, wahając się przez krótki czas, najwyraźniej myśląc, hojnie pozwolił zatrzymać to dla siebie …”

Dima nie rozumiał oburzenia Katyi, uważając wszystkie te rzeczy za jego własne. Katia, trzy miesiące później, nigdy ich nie zwróciła. Za każdym razem, gdy się widzą, przeklinają do granic możliwości, broniąc swoich praw do tych rzeczy.

Trudno jest odróżnić, który z nich ma rację, a kto się myli.

W naszym społeczeństwie historycznie rozwinęło się, że bez względu na to, kto jest inicjatorem zerwania, cała własność, z wyjątkiem być może drobnych rzeczy, pozostaje dla kobiety. Pomyśl o tym z góry, zwłaszcza jeśli mieszkałeś razem i zgromadziłeś kupę rzeczy kupionych za wspólne fundusze: robot kuchenny, komputer, drogi wazon z chińskiej porcelany …

Możliwe, że twój przyjaciel ze smutnym westchnieniem wrzuci do walizki zmianę bielizny i szczoteczkę do zębów i odejdzie w noc. Ale być może, czując się jak poszkodowany, zacznie skrupulatnie liczyć grosze. Pamiętaj tylko, że pod względem prawnym w pełni zasługuje na zadośćuczynienie za szkody moralne. Za to, że kierując się niektórymi ze swoich celów, postanowiłeś, wbrew jego woli, zmienić jego życie.

Zalecana: