Spisu treści:

Supermarket to super pułapka?
Supermarket to super pułapka?

Wideo: Supermarket to super pułapka?

Wideo: Supermarket to super pułapka?
Wideo: Płonącą pułapka - katastroficzny 2004 Lektor PL 2024, Kwiecień
Anonim
Image
Image

Supermarkety to niewątpliwie znak naszych czasów. I wszystko wydaje się być świetne w tych nowych super wygodnych sklepach. Zarówno wyraźnie, jak i jasno, a wózki są zapewnione, odbywają się degustacje jedzenia i nikt nie spieszy się z wyborem, pójdź na spacer, wybierz tyle, ile chcesz, ale … W pewnym momencie zauważasz to, idąc do supermarketu po torbę jogurtu i bułkę, z jakiegoś powodu zostawiasz tam całą zawartość portfela.

Wpadnąwszy po najpotrzebniejsze rzeczy, kupujesz mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, do których chyba nikt Cię nie zmuszał. Ale to nie do końca prawda. Nie możesz sobie nawet wyobrazić, jak wielu ludzi na całym świecie zastanawia się, jak sprawić, by klient zostawił jak najwięcej pieniędzy w supermarkecie. Co więcej, aby przekonać go, że to on sam zdecydował się wydać tę lub inną kwotę na ten lub inny produkt, a zatem sam jest winny swojej ekstrawagancji.

„Centrum wszechświata” w procesie marnowania pieniędzy kupujących od dawna dokonuje zakupów impulsywnych. Jest głównym zmartwieniem, bólem głowy i najwyższym celem każdego właściciela supermarketu. Zwiększenie zakupów impulsowych oznacza, że Twoja firma odniesie sukces.

Wszystkie zakupy są podzielone na planowane, czyli niezbędne dla kupującego: chleb, mleko, mięso, herbatę itp. oraz zakupy impulsywne, bez których można się obejść, ale jeśli poprawnie zaprezentujesz ten produkt, uwieść, uczyń z niego wyznacznik radości, prestiżu, w końcu narzucaj się przebiegłością, a potem …

W odnoszących sukcesy supermarketach liczba zakupów impulsowych sięga 60% w stosunku do 40% planowanych zakupów.

Aby wpłynąć na kupującego, popychając do zakupów impulsywnych, należy dowiedzieć się, które segmenty populacji, jakiej płci i jakiego bogactwa materialnego odwiedzają supermarkety i jak dokonują zakupów. Okazało się, że 40% kupujących to kobiety w każdym wieku o przeciętnych dochodach, 20% to mężczyźni o dochodach poniżej przeciętnej, 15% to zamożni mężczyźni, 10% to emeryci, których cynicznie nazywa się „ocalałymi”, 10% to kobiety o dochodach poniżej średniej, a 5% to osoby młode o dochodach poniżej średniej, czyli uczniowie i studenci.

Każda z tych kategorii kupujących dokonuje wyboru inaczej, dotyczy reklamy, innowacji, opakowań yarim itp. Na przykład emeryci z reguły nie wierzą w reklamę, lubią komunikować się ze sprzedawcami, są gotowi spędzać godziny na szukaniu odpowiedniego produktu. Kobiety coraz częściej stawiają na nowości, dokonują zakupów impulsywnych, zwracają uwagę na zdrowie, zdrowe odżywianie, możliwość ozdabiania się, co w pełni przekłada się na dokonywane przez nich zakupy. Zamożni mężczyźni najczęściej kupują drogie jedzenie, smakołyki, alkohole, skupiają się na produktach znanych marek, nie lubią długo przebywać w sklepie. Młodzi ludzie dokonują wielu impulsywnych zakupów, nie komunikują się ze sprzedawcami i są absolutnie niestabilni w stosunku do reklamy.

Obszary szczególnej uwagi: owocowy raj i wreszcie chupa chups

Całą przestrzeń hali supermarketu można w rzeczywistości lub przynajmniej mentalnie podzielić na trzy części, trzy wirtualne strefy. Należy je rozpatrywać pod kątem odległości od wejścia do sklepu. Pierwsza strefa jest najbliżej początku ścieżki, druga nieco dalej, trzecia jest dość głęboka. Zamożni mężczyźni, którzy wbiegają do sklepu na 5 minut, nie idą dalej niż pierwsza strefa – potrzebują wszystkiego na raz, a cena nie jest ważna. Poszukiwany - proszę! - wszystkie najdroższe produkty znajdują się w pierwszej strefie.

Ale skrupulatne gospodynie domowe i gorliwi emeryci, którym nie żałuje czasu, zawsze docierają do trzeciej strefy, gdzie z reguły znajdują się najtańsze towary.

W drugiej najbardziej oddalonej strefie znajdują się zazwyczaj podstawowe produkty na stół osoby o przeciętnych dochodach: mleko, masło, jogurty, sery, twarożek, jajka, półprodukty.

Zwróć uwagę, że towary o dużym popycie w planowanych zakupach najczęściej znajdują się na różnych końcach hali. Chleb i mleko rzadko są blisko siebie, a jadąc od jednego do drugiego po drodze, kilka razy będziesz miał ochotę kupić coś innego, wcześniej nieplanowanego. Ale te produkty, które często kupujemy impulsywnie, a „garść” w pobliżu. Piwo obok frytek, orzechów, krakersów, suszonych ryb. M-mm, jak możesz się nie kusić?

Czy zauważyłeś, jak zwykle zaczyna się Twoja wycieczka do supermarketu? Oczywiście z lady z owocami! Mały „owocowy raj” przy wejściu to sygnał świeżości. Służy jako gwarancja jakości innych produktów. A owoce na początku podróży pełnią rolę „ograniczników prędkości”, których zadaniem jest za wszelką cenę spowolnić kupującego. Niech zważy swoje dwa jabłka, uspokoi się i powoli kontynuuje podróż po sklepie, rozglądając się z zainteresowaniem.

Jak kończy się Twoja wycieczka do supermarketu? Oczywiście przy kasie! Tego miejsca nie może ominąć żaden kupujący. Najbardziej rozbudowana strefa zakupów impulsowych zlokalizowana jest wokół kas: gumy, brzytwy, słodycze, drobne zabawki itp. Najciekawsze jest to, że te same towary można znaleźć w innych częściach supermarketu, ale przy kasie duplikują się, ponownie przyciągając uwagę. I jak tu się oprzeć, zwłaszcza jeśli sznurek porusza się powoli, a dziecko jest kapryśne i prosi o chupa-chups. Ta „pułapka” przy kasie, która w języku specjalistów nazywana jest „strefą przynęt”, mimo częstych kradzieży drobnych przedmiotów sprzedaży, przynosi supermarketowi około 20% całkowitego zysku.

Po prostu wyciągnij rękę

Image
Image

Wszystko, co przeciętny człowiek o wzroście od 160 do 180 cm może bezpiecznie zabrać z półki w supermarkecie, wyciągając rękę – to właśnie te towary, które chce Ci „sprzedać” przede wszystkim. Ich cena jest średnia lub wysoka, marka jest promowana, okres przydatności do spożycia nie jest bardzo długi. Wszystko, co jest nieco wyższe, z reguły jest tańsze. A najtańsze produkty są zwykle u Twoich stóp. Jeśli zamienisz przedmioty np. najtańsze pośrodku, a najdroższe na dole, sprzedaż w sklepie gwałtownie spadnie.

Sposób rozmieszczenia towarów jest również szczególną nauką. Wypełnione po brzegi koszyczkami z frytkami i orzeszkami tworzą uczucie relaksu, przywołują wspomnienia wakacji z przyjaciółmi, a teraz: „Wezmę dwie paczki frytek! Gdzie my tu pijemy?” A pojedyncze butelki z drogimi winami na półkach „mówią” o ekskluzywności, że niewielu ludzi stać na taki luksus („Dlaczego się nie rozpieszczać? Żyjemy raz!”).

Kolory wabika

Jasne opakowanie zawsze przyciągnie uwagę, ale niekoniecznie sprowokuje zakup. Dlatego dla każdego rodzaju towaru preferowany jest określony kolor i odcień. Kolory pastelowe, różowy, jasnofioletowy, cytrynowy kojarzą się z infantylizmem i świeżością. Świetnie wpisują się w design produktów związanych z higieną, zdrowiem, a także miękkich zabawek dla dzieci. Brązowe, beżowe i ciemnozielone odcienie kojarzą się z przytulnością i doskonale nadają się do dekoracji działu win. Zimne, „lodowe” odcienie nadają się do dekoracji sprzętu komputerowego i AGD, ale obniżają poziom sprzedaży w działach spożywczych. I odwrotnie, ciepłe kolory na poziomie podświadomości nie spodobają się nabywcom tych samych komputerów.

Kiedy patrzymy na czyste, żywe kolory, badania wykazały, że kobiety są bardziej skłonne do żółtych i czerwonych opakowań, podczas gdy mężczyzn do niebieskiego.

Zapachy …

Od dawna wiadomo, że zapachy kawy, świeżo upieczonych bułeczek i wędzonych kiełbasek najbardziej pozytywnie oddziałują na kupujących w supermarketach. Wzbudzają apetyt, wywołują iluzję głodu i zachęcają do zakupu wielu potrzebnych i niepotrzebnych produktów. Jeśli te zapachy nie pojawiają się w supermarkecie „naturalnie”, często są spryskiwane specjalnymi aromatami.

… i dźwięki

Kwestia tła dźwiękowego w każdym supermarkecie jest rozwiązywana na swój sposób. Właściwym podejściem jest wybór melodii w zależności od kontyngentu kupujących i pory dnia. Rano, w godzinie emerytów, rozbrzmiewają melodie starych przebojów i wykonawców muzyki pop, w porze lunchu, gdy wpadają nastolatki, rytmy stają się bardziej nowoczesne, a wieczorem preferowana jest lekka muzyka pop. W każdym razie melodie powinny być wesołe, ale nie za szybkie, aby klienci nie spieszyli się do wyjścia.

Image
Image

Tak więc z jednej strony ulepszenia w supermarketach sprawiają, że życie klienta staje się wygodniejsze i jaśniejsze, ale jednocześnie wszyscy wiemy, że za przyjemność trzeba płacić. Pieniądze. Zakupy. Liczba wizyt.

Pomimo supermarket można oszukać, stosując najprostsze wskazówki:

1) nie idź do sklepu głodny;

2) jeśli zamierzasz kupić dużo produktów, zrób listę i nie odbiegaj od niej;

3) weź ze sobą kwotę, którą możesz wydać;

4) nie bądź leniwy, aby dotrzeć do trzeciej strefy supermarketu;

5) spójrz na dolne półki - zaoszczędzisz pieniądze;

6) nie bierz koszyka, jeśli zamierzasz kupić jeden lub dwa produkty.

I dalej. Według statystyk najwięcej zakupów impulsywnych dokonują osoby samotne, trochę mniej - pary bezdzietne, a bardzo mało słuchają wszystkich impulsów rodziny z dziećmi (chyba, że słuchają dzikiego skrzeku o lizaku na kasa), a zatem dwie dodatkowe wskazówki:

7) nie chodź sam na zakupy;

8) Po założeniu rodziny i urodzeniu dziecka nie pozostawiasz szans na szybkie wzbogacenie się swoistej korporacji potworów zwanej siecią supermarketów!

Zalecana: