Życie osobiste: co i komu powiedzieć?
Życie osobiste: co i komu powiedzieć?

Wideo: Życie osobiste: co i komu powiedzieć?

Wideo: Życie osobiste: co i komu powiedzieć?
Wideo: Романтическая комедия ЛЮБОВЬ С ДОСТАВКОЙ НА ДОМ (2020) 2024, Listopad
Anonim
Image
Image

Sekretarka mówi do swojego szefa:

- Panie, gdybyś wiedział, jakie plotki o tobie rozsiewa twój zastępca…

- To wszystko bzdury! Najważniejsze, że nie mówi prawdy.

Wielu z nas, przyjeżdżając do pracy, dzieli się świeżymi wrażeniami: koza z prawego pasa uniemożliwiła nam odbudowę, dziecko zachorowało, a mąż z jakiegoś powodu znów chce jeździć na nartach w czasie ferii zimowych zamiast się rozgrzać cudowny tyłeczek gdzieś dalej na południe… Koledzy są już przyzwyczajeni i przychylnie słuchają tradycyjnego porannego „podsumowania”. Ale czy potrzebujesz takiej uwagi? Co powinieneś powiedzieć pracownikom o sobie i swoim życiu osobistym, a czego nie?

Ciekawość, podobnie jak strach, ma duże oczy, a uszy i wyobraźnia są po prostu ogromne. Kolega przekaże to po łańcuszku, upiększy go według własnego gustu, z reguły przedstawi szczególny przypadek - i wszystko, rozważ, zapisane w kreatorze obrazów: jeśli koło się zamknie, a informacja do ciebie dotrze, nauczysz się wiele nowe rzeczy o sobie. Nawet jeśli Twoi najbliżsi rozmówcy promieniują życzliwością i współczuciem, „zepsuty telefon” nadal przyniesie owoce – ludzie mają tendencję do uogólniania i naklejania etykiet, szczególnie w przypadkach, gdy informacje nie pochodzą z pierwszej ręki.

Święte miejsce nigdy nie jest puste. Głód informacyjny pracowników powinien być podsycany – na przykład opowieściami o dodatkowym kształceniu na specjalności, którą otrzymujesz równolegle, czy o Twoim sukcesie w nauce języka obcego.

Ale najlepszą opcją jest zadawanie pytań i rozsądny udział w dyskusjach na temat hobby swoich kolegów lub własnych hobby, jeśli się pojawią. Gdy takie rozmowy nie toczą się w miejscu pracy, ale np. w palarni lub w jadalni, spełniają jednocześnie trzy przydatne funkcje: odrywają temat rozmowy od intymnych szczegółów Twojego życia, pozwalają zadowolić współpracownika poprzez okazywanie żywego zainteresowania jego hobby i zaspokajać jego potrzebę komunikacji.

Istnieje również alternatywny punkt widzenia – dane osobowe są niezbędne i ważne dla poprawy relacji ze współpracownikami.

Wcale nie trzeba poświęcać wszystkich perypetiom swoich wichrów romansów, wystarczy dzielić się drobiazgami, niewinnymi sytuacjami, trochę krytykować teściową męża-koleżanki … To wystarczy, aby zbudować wizerunek „twojego mężczyzny”. Jak mówi przysłowie: „Nie odrywaj się od zespołu, inaczej zespół oderwie się bez ciebie”.

Image
Image

Jeśli wybrałeś taką taktykę, pamiętaj: chociaż bratanie się z kolegami jest gwarantowane, plotki nie śpią. Jest to nieodłączne w naszej naturze: osoba roznosząca pogłoski czuje się w centrum uwagi, właścicielem intymnych informacji. Ponadto omawianie problemów innych ludzi pomaga pogodzić się z ich trudnościami. Pojawia się więc plotka, aby podzielić się intymnymi szczegółami biografii pracowników. Jeśli narrator nie jest twoim najlepszym przyjacielem, udowodnionym latami i czynami, takie rewelacje powinny wzbudzić twoją podejrzliwość. Posłuchaj go spokojnie, bez komentowania informacji, a jeśli historia jest dla ciebie szczerze nieprzyjemna, nie wahaj się przerwać rozmówcy. Najważniejsze, aby nie mówić mu nic osobistego o sobie lub innych: takie zaniedbanie może cię drogo kosztować.

W przypadkach, w których nie można było uniknąć szeptania za plecami, warto po pierwsze wyobrazić sobie siebie na miejscu swoich nieszczęśników i spróbować trzeźwo ocenić, dlaczego tak się dzieje i na ile jest to uzasadnione. Po drugie, nie poddawaj się pokusie sarkazmu i „przyłączaj” zawistnych – odpowiadając uderzeniem w twarz na uderzenie w twarz, opadasz na ich poziom.

Wreszcie, niezwykle ważne jest zachowanie spokojnego, zawodowego stylu w kontaktach z tymi ludźmi, a nie rozpoczynanie rozmów typu „dlaczego mnie nie lubisz?” i nie myć kości nieszczęśników w towarzystwie innych kolegów.

Jest jeszcze inna sytuacja, w której nie zaleca się mówienia za dużo, choć często prawdziwe wyjaśnienie nie zaszkodzi. Chodzi o wzięcie wolnego od pracy. Jeśli powód odejścia jest na tyle poważny, że warto go wymienić, opisz go, ale nie wchodź w szczegóły. Jeśli powód nie wygląda przekonująco, pomyśl o czymś bardziej ociężałym. Najważniejsze, aby nie nadużywać wczesnych wyjść z pracy i spóźnionych do niej przyjazdów, a także nie narażać swojego szefa, jeśli pozwoli ci odejść. Taka krzywda może mieć miejsce wtedy, gdy mówisz koledze o tym, na które słabe punkty szefa wywierasz presję, aby postawić na swoim, lub radosne okrzyki po zwolnieniu.

Z punktu widzenia liderów informacje osobiste krążące w zespole są zarówno dobre, jak i złe. Z jednej strony szefowi niewątpliwie przyda się wiedza o tym, jak pracownicy żyją poza pracą i jak odnoszą się do atmosfery w biurze. Najważniejsze, że informacje regularnie docierają do „cara” - i on zdecyduje, co z tym zrobić, kogo wykonać, a dla kogo się zlitować.

Ale w rzeczywistości rozprzestrzenianie się plotek jest niepokojącym objawem.

W normalnym zespole równowaga między plotkowaniem a brakiem danych osobowych skłania się do złotego środka. A czasami rozmowy „na całe życie” stają się dodatkowym czynnikiem jednoczącym podwładnych: tradycyjnie Rosjanin nieśmiało „usiadać” i omijać w wyścigu po szczeblach kariery, z którym poszedł do palarni i mył kości dla swoich przyjaciół-partnerów, a czasami dla swoich przełożonych.

Plotka nie zawsze ma na celu usunięcie konkurenta lub zrobienie brudnej sztuczki sąsiadowi. Są informacje, które trafiają do uszu szefów ze szczytnym celem: pomóc koledze. Są chwile, kiedy kobieta z małym dzieckiem wstydzi się wziąć wolne z pracy, aby zabrać dziecko do kliniki lub usiąść z nim, gdy jest chory: wydaje jej się, że limit jej próśb nie jest nieograniczony i prędzej czy później będzie musiała czekać na urlop w pracy „do woli”. Ale jeśli jej kolega wie, że szef nie jest świadomy sytuacji, wówczas wskazówka dla szefa w odpowiednim czasie zapewni, że kobieta będzie mogła wrócić do domu z dzieckiem z grypą, a nawet uzyskać ubezpieczenie zdrowotne.

Image
Image

A co z samym liderem? Czy musi dzielić się z podwładnymi szczegółami swojego życia osobistego? Wszystko zależy od stylu zarządzania i etyki korporacyjnej firmy. Jeśli w firmie przyjmuje się, że pracownicy zwracają się do siebie jako „ty”, ubierają się ściśle zgodnie z dress codem i przestrzegają tabeli rang, to prawdopodobnie warto mówić mniej o sprawach osobistych. Z drugiej strony w firmach, w których pracownicy komunikują się z klientami wyłącznie przez telefon, a wewnątrz zespołu rozmawiają na równych prawach, menedżer może sobie pozwolić na dodanie osobistego akcentu, aby nie wyglądać jak „buk”.

Większość współczesnych rosyjskich firm ma charakter mieszany, a każdy szef ma prawo wybrać własny styl komunikacji z podwładnymi, optymalnie dostosowany do sytuacji i zadań wyznaczonych przez kierownika.

Oczywiście są pewne reguły gry, ale generalnie reakcja innych jest niemożliwa do przewidzenia. W zdrowym zespole nie może obejść się bez ciekawostek: w jednej firmie szef działu od czasu do czasu niezbyt miłym słowem wspominał własną teściową i żywo narzekał, że ma prawo do mleka za szkodliwość. Po kolejnej wycieczce w historię rodziny pracownicy nie mogli tego znieść i po wcześniejszym uzgodnieniu między sobą, następnego dnia przynieśli poszkodowanemu po kartonie mleka. Firma była duża, dział też dość duży. Ogólnie rzecz biorąc, czy możesz sobie wyobrazić skalę katastrofy?!

Zalecana: