Historie dwóch romansów biurowych
Historie dwóch romansów biurowych

Wideo: Historie dwóch romansów biurowych

Wideo: Historie dwóch romansów biurowych
Wideo: Miąse. Historia płomiennego romansu sprzed stu lat. #33 2024, Może
Anonim
Szef i podwładny
Szef i podwładny

"

Już zbierając swoje rzeczy, nagle wybuchnęłam płaczem, Boże, skąd taka niesprawiedliwość? Chcesz pracować, ale ci nie pozwolą. Raczej dają, ale w takich warunkach, że ani jedna szanująca się dziewczyna nie zostanie tu ani na minutę. Usiadłem na krawędzi stołu i znowu stanęła przede mną okropna scena, która rozegrała się pięć minut temu w gabinecie mojego byłego szefa…

… - Myślałeś, że zapłacę ci 500 dolców, tylko za to, że odbierasz telefony i robisz mi kawę? mój szef prawie pisnął. Na jego łysej głowie pojawił się pot, oczy, lekko zmrużone w różnych kierunkach, poczerwieniały, az ust tryskała ślina. - Co robisz ze mnie głupcem?! Przestań udawać owcę. Widzisz, nie powiedzieli ci o seksie, ale właśnie wyszedłeś z pokoju dziecinnego? Mówisz, że nigdy nie spotkałeś się z dorosłością? Tak, wszystkie moje dawne sekretarki cieszyły się, że mogą mnie zadowolić. Jeden nawet nazwał nasz związek biurowym romansem! A ty! Co w ogóle z siebie robisz? Tak ty, ty …

Wtedy go nie posłuchałem. Trzaskając drzwiami z całej siły, wybiegłam stamtąd, żeby nie słyszeć delirium tego starca. Na co sobie pozwala! Panie, oto najbardziej naturalny burdel! Konieczne jest zrobienie nóg stąd i tak szybko, jak to możliwe. Stary libertyn! Wciąż ośmiela się nazwać to obrzydliwością – biurowym romansem! Gdzie poszedłem! Biegnij tak szybko, jak to możliwe i nie oglądaj się za siebie!

Dobrze? Czy znasz tę sytuację? Czy tobie też się to przydarzyło? Proszę przyjąć moje kondolencje. Nie życzysz tego wrogowi, ale w naszym życiu takich szalonych starców można znaleźć na każdym kroku. A niektóre dziewczyny wpadają w sprytnie postawione sieci. Ale ty i ja nie jesteśmy tacy, prawda?! Wierzymy w światło, czystą i wielką miłość. Pozwól się zakochać w pracy, ale można to nazwać biurowym romansem z całą pewnością. W końcu nigdy nie wiesz, gdzie spotkasz swoją miłość, ale co, jeśli twój kolega, który siedzi naprzeciwko, jest twoim przeznaczeniem? Przyjrzyj się mu bliżej, a zobaczysz, że nie tylko Sasha, mężczyzna w okularach, ale Alexander z szerokim i miłym uśmiechem, bogatą duszą, a okulary, nawiasem mówiąc, bardzo mu pasują.

Nie, nie, nie śmiej się. Przypomnij sobie film o tym samym tytule z Alice Freundlich w roli tytułowej. W końcu główna bohaterka początkowo była bardzo podobna do twojej pracoholicznej sąsiadki, ale gdy tylko główna bohaterka zwróciła na nią uwagę, pokazała, że interesuje ją jako kobieta, a nie jako surowy reżyser, i brzydkie kaczątko zamienił się w pięknego łabędzia. Miłość może wiele zdziałać. "Ale to wszystko - film!" - powiesz. Tak, ale takie szczęśliwe historie zdarzają się w życiu. Oto jeden z nich.

Zalecana: