Spisu treści:

„Sekretne” hobby Angeliki
„Sekretne” hobby Angeliki

Wideo: „Sekretne” hobby Angeliki

Wideo: „Sekretne” hobby Angeliki
Wideo: Robert Hofrichter "Tajemnicze życie grzybów" audiobook 2024, Może
Anonim

Drodzy Czytelnicy! Bohaterowie projektu Piękno za milion wciąż zanurzają się w świat niesamowitych przemian. Angelica była jedną z pierwszych osób, które dowiedziały się o swoim hobby. Musimy od razu powiedzieć, że hobby jest ekstremalne, ale to nie powstrzymało naszej bohaterki. Wręcz przeciwnie, tego właśnie chciała!

Na pierwszym spotkaniu z kuratorką Alicją dużo mówiłem o sobie. W tym od niechcenia wspomniała, że chciałaby latać w tunelu aerodynamicznym. Sam nawet o tym zapomniałem, ale koordynatorzy projektu są przyzwyczajeni do dostrzegania nawet najmniejszych niuansów. Dlatego czekała mnie bardzo miła niespodzianka!

Image
Image

Kiedy Alicja zadzwoniła i umówiła się na spotkanie w pobliżu dworca kolejowego Kursk, od razu dałem się ponieść przypuszczeniom. Podpowiedź, że powinnam ubrać się cieplej, z jakiegoś powodu od razu sprawiła, że pomyślałam, że będę skakać ze spadochronem. Córka natomiast była bardziej „przyziemna” i nie zgodziła się, mówiąc, że organizatorzy prawdopodobnie zgodzili się kręcić w jakiejś serii. Dlatego najprawdopodobniej dostanę propozycję udziału w dodatkach.

Żadne z domysłów nie okazało się poprawne. Droga zaprowadziła mnie do tunelu aerodynamicznego!

Image
Image

Zanim poszedłem do „latania”, zaproponowano mi podpisanie umowy i ostrzeżono o przeciwwskazaniach, a także pouczono mnie o zasadach zachowania wewnątrz fajki, o technice swobodnego szybowania, o gestach, którymi należy dawać sygnały instruktor.

Ale najwyraźniej z podniecenia i nadmiaru emocji natychmiast zapomniałem o prawie wszystkich gestach. Z wyjątkiem jednego - kciuk w dół. W ten sposób należy poinformować instruktora, że chcę przerwać lot.

Więcej ciekawych zdjęć i materiałów wideo o uczestnikach można zobaczyć na Instagramie projektu

W końcu przebrałem się w specjalny garnitur, założyłem hełm i zacząłem wspinać się na rurę. Wchodząc do wnętrza konstrukcji, spojrzałem na instruktora. Przypomniał, że trzeba położyć się w powietrzu i rozłożyć ręce i nogi na boki. Wtedy poczułem, że powietrze z dołu zaczęło się narastać, moje ciało przyspieszyło. Przestraszony wspinaczką i zapominając o wszystkich gestach skierowanych do instruktora, zatrzepotałem lekko w powietrzu, a kiedy zdałem sobie sprawę, że nic nie działa, rozpaczliwie zacisnąłem pięść i opuściłem kciuk. Tak zakończył się mój pierwszy darmowy lot w tunelu aerodynamicznym.

Image
Image

Po przeanalizowaniu moich działań zdecydowałem, że teraz nie wzniosę się tak wysoko. A dzięki radom koordynatorki Alice zrozumiałem, jak trzymać swoje ciało, żeby naprawdę latało. Okazało się, że konieczne było naciągnięcie mięśni, aby ręce i nogi pomogły utrzymać się w strumieniu powietrza.

Nie wcześniej powiedziane, niż zrobione! Z każdym nowym wejściem do rury czułem się pewniej. Równolegle z tym mój strach zmalał. W rezultacie, prawie wyczerpany, na szóstym podejściu postanowiłem uzupełnić swoją znajomość z tunelem aerodynamicznym.

Image
Image

Po przybyciu do domu i przespaniu się ponad półtorej godziny przypomniałem sobie moje przygody. Ciało bolało, ale następnego dnia ból zniknął. A trzy dni później znów zacząłem marzyć o swobodnym pływaniu. Istnieje wyraźne przekonanie, że moje loty w tunelu aerodynamicznym będą kontynuowane. Przynajmniej naprawdę tego chcę!

Image
Image

komentarz koordynatora projektu:

Wiele osób powinno brać przykład z Angeliki! Przecież dla niej każdy dzień to nowe doświadczenie: rozwija się, z przyjemnością eksperymentuje, jest bardzo odważna.

W jednej z naszych rozmów naprawdę wspomniała mimochodem, że chciałaby latać w tunelu aerodynamicznym. Angelica zapomniała o tej chwili, ale zapamiętałem jej słowa. Co więcej, zdecydowała, że jeśli ma zorganizować dla niej taką przygodę, to jak najbardziej nagle!

Cieszę się, że naszej bohaterce spodobała się niespodzianka. Kiedy dojeżdżaliśmy na miejsce, Angelica nie poddała się, próbując dowiedzieć się, co dla niej przygotowaliśmy. Miała różne opcje, a jedna z nich trafiła w sedno. Kiedy powiedziałem, że jej przypuszczenia były prawidłowe i że zamierza lecieć w tunelu aerodynamicznym, Angelica wybuchnęła śmiechem!

Zanim weszła do tunelu aerodynamicznego, stojąc w pełnej amunicji, była zdenerwowana. I dosłownie po minucie lotu opuściła kciuk - Angelica pokazała, że chce przerwać lot. Bardzo mnie to zaskoczyło. W pewnym momencie myślałem nawet, że zakończy swoją przygodę.

Ale go tam nie było! Angelica desperacko weszła do tunelu aerodynamicznego, za każdym razem starając się zrozumieć, co robi źle, dlaczego nie może wystartować.

Pod koniec lotów w tunelu aerodynamicznym powiedziała „ze śmiechem”, rzekomo nie poleci ponownie, raz jej wystarczył. To nie brzmi jak ona i dlatego wiedziałem, że na pewno zmieni zdanie. I okazało się, że ma rację:))

Alicja Framm

Zostaw zgłoszenie do udziału w projekcie

możesz kliknąć link

Tutaj możesz zobaczyć efekty transformacji poprzednich uczestników

Publiczność projektu na Instagramie

Mobilna wersja projektu „Piękno za milion”

Nasz kanał telegramu

Nasz kanał na YouTube

Duży tunel aerodynamiczny Ai-Fly

Poprzednie wydania:

„Piękno za milion”: poznaj nową bohaterkę - Angelicę!

Nowe doświadczenie Angeliki – rozmowa z psychologiem

Zalecana: