Fani podejrzewają, że Volochkova ma problemy z pieniędzmi
Fani podejrzewają, że Volochkova ma problemy z pieniędzmi

Wideo: Fani podejrzewają, że Volochkova ma problemy z pieniędzmi

Wideo: Fani podejrzewają, że Volochkova ma problemy z pieniędzmi
Wideo: 5 минут назад / позор страны .. /Анастасия Волочкова . 2024, Może
Anonim

Baletnica musiała wynająć mieszkanie w Petersburgu, jednocześnie starając się pozwać Teatr Bolszoj. A teraz jest celebrytą na kolacji "Doshirak".

Image
Image

Przez większość swojej kariery baletnica Anastasia Volochkova zarabiała dobre pieniądze. Nie wszystko przyszło do niej wyłącznie dzięki pracy - otrzymała wiele korzyści materialnych od bogatych fanów. Na przykład Sulejman Kerimow dał jej mieszkanie i ogromny pokój w Petersburgu na salę prób.

Inni mężczyźni również składali hojne prezenty, obdarowując celebrytów biżuterią z dużymi klejnotami.

Po zwolnieniu Nastya zarabiała dobre pieniądze, organizując różne programy pokazowe. Podróżowała z nimi do różnych miast, ale w ostatnich latach takich koncertów jest coraz mniej.

Z powodu pandemii i ograniczeń w organizacji imprez publicznych zachwiała się kondycja materialna wszystkich artystów. Volochkova nie była wyjątkiem. Teraz od czasu do czasu występuje w małych salach w Moskwie i regionie moskiewskim.

Fani są przekonani, że nie generuje to znaczących dochodów. Jednocześnie Nastya musi utrzymywać duży dom, mieszkanie w Moskwie i Petersburgu, samochód i płacić pensje personelowi domowemu.

Mężczyźni nie dają już prezentów. Co więcej, niektórych kochanków trzyma sama baletnica. Niedawno przyznała, że wyjazdy z Olegiem na Malediwy odbywały się wyłącznie na jej koszt.

Przed podróżą Volochkova sprzedała kilka mieszkań w Astrachaniu, które były mąż cywilny dał jako dług. To niewiele pomogło. Po 1,5 miesiąca baletnica postanowiła wynająć swoje mieszkanie w północnej stolicy.

Anastasia ustaliła przyzwoitą cenę za mieszkanie. Ci, którzy chcą mieszkać w jej mieszkaniu, będą musieli płacić 500 000 rubli miesięcznie, nie licząc mediów.

Ponadto gwiazda rozpoczęła proces sądowy z Teatrem Bolszoj. Balerina chce zebrać od nich wielomilionową kwotę. Zawarła w nim niezapłacone pieniądze i moralne zadośćuczynienie za wyrządzone szkody. Niektórzy prawnicy są sceptycznie nastawieni do tego przedsięwzięcia, zauważając, że przedawnienie już minęło. Balerina nalega na własną rękę. Zamierza uzyskać sprawiedliwość.

Inną kwestią, która zdezorientowała internautów, jest zmiana diety. Gwiazda zawsze podążała za tym samym menu. Jadła zieleninę i zupę tom-yum. Ostatnio w jej opowieściach pojawiło się niezwykłe danie „Doshirak”. Dostępność tanich makaronów zaskoczyła wielu: czy baletnica naprawdę nie ma pieniędzy na wysokiej jakości jedzenie?

Obserwując ostatnie wydarzenia, zwolennicy doszli do wniosku, że Volochkova ma kłopoty finansowe i pod każdym względem szukała nowych źródeł dochodu, aby dalej żyć na wielką skalę.

Zalecana: